piątek, 2 stycznia 2015

8

- Cco? – pytam go, lekko zaszokowana. Czy on mówił poważnie? Chciał żebym się przed nim obnażyła po jednym dniu znajomości?
- Chcę Cię zobaczyć całą, Clarisso – odparł Zayn, przygryzając swoją malinową wargę i patrzył na mnie wyczekująco.
- Jeśli tak bardzo Ci na tym zależy, czemu ty tego nie zrobisz? – zapytałam ironicznie. Malik z westchnieniem zwinnie wstał i stanął przede mną. Zadrżałam i bezwiednie cofnęłam się o krok do tyłu.
- Nie krępuj się mnie, Clarisso – położył dłoń na moim odsłoniętym ramieniu. Poczułam pod nią wiele przyjemnych iskier, które natychmiast wniknęły w moje ciało. Otworzyłam delikatnie usta i obserwowałam go, otumaniona jego dotykiem. Drugą ręką przyciągnął mnie do siebie, zaciskając palce na delikatnym materiale mojej małej czarnej. Nogi uginały się pode mną. Wiedziałam, że nie robię dobrze. Luke nie ujrzał mojego ciała po roku bycia ze mną. Ja pragnęłam natomiast by mulat zobaczył mnie, choć nie byłam idealna. – Odwrócimy Cię… - wymruczał i po chwili stałam tyłem do niego. Odgarnął moje włosy na drugą stronę i natychmiast jego usta połączyły się z moją szyję, ssąc jej tętnicę. Jęknęłam cicho, pocierając tyłkiem jego przyrodzenie. Poczułam jak stwardniał jeszcze bardziej. W tym czasie jego obie ręce odnalazły mój zamek z tyłu i zaczęły go powoli rozpinać. – Twoje plecy są takie gładkie… - odparł, gdy przejechał palcami wzdłuż mojego kręgosłupa. Wygięłam się w łuk, wypinając się ku niemu jeszcze bardziej. – Mm… Moja mała dziewczynka pragnie mojego dotyku. – Jego dłonie wsunęły się pod spód ramion mojej sukienki i zsunął go ze mnie, w efekcie czego materiał opadł na ziemię. – Kurwa – skomentował, delikatnie dotykając dołeczków tuż nad moimi pośladkami. Zamknęłam oczy, rozkoszując się tym wszystkim. – Twój tyłek jest zajebisty, Clairy – powiedział z dużą aprobatą, macając go w przyjemny sposób. Tym razem jęk wydobył się z głębi mojego gardła. – Mógłbym dotykać go godzinami…
- Zayn… - sapnęłam cicho, a przez moje ciało co chwila przechodziły ogromne fale ciepła.
- Teraz pozbądźmy się reszty – stwierdził, obracając mnie twarzą do siebie. Zayn miał delikatnie rozchylone wargi, gdy rozpinał powoli mój czarny koronkowy stanik. Po uczynieniu tego, zsunął ramiączka i moja górna bielizna spadła na sukienkę. Przez jego pełen namiętności wzrok zarumieniłam się na głęboką czerwień. – Masz cudowne ciało, Clarisso, nigdy takiego nie widziałem…
- A było ich wiele, czyż nie Panie Malik? – spytałam z ironią.
- Trochę by się ich naliczyło – odparł, muskając dłońmi moje piersi, na co automatycznie się spięłam. Nie zdziwiła mnie jego odpowiedź. – Lecz zamiast mówić o tym, przejdę do następnej bazy – i jednym szarpnięciem pozbył się mojej dolnej bielizny, rozrywając ją na dwie części.
- Zayn, w czym ja wrócę?! – pisnęłam, zaciskając kurczowo nogi, będąc nieprzygotowana na taki ruch z jego strony.
- Połóż się na łóżku – zignorował moje pytanie.
- Ale ja… - zająknęłam się, totalnie speszona i podenerwowana.
- Spokojnie. Nic wbrew Twojej woli, pamiętasz? – skinęłam lekko głową na tak. – Chcę Cię tylko zobaczyć. Dopóki mnie nie poprosisz, nic z Tobą nie zrobię – zabrzmiało to jak obietnica, a ja mu uwierzyłam. Zrobiłam kilka chwiejnych kroków na szpilkach, po czym powoli położyłam się na kołdrze, przybierając jak najbardziej seksowną pozę. Może i się go krępowałam, lecz chciałam wypaść jak najbardziej urzekająco. – Wiesz, jak bardzo chciałbym Cię teraz posiąść? – zarumieniłam się jeszcze bardziej, uśmiechając w zawstydzony sposób. – Wyglądasz tak gorąco.
- Nie mogę tego samego powiedzieć o Tobie – mruknęłam.
- Ty jesteś piękniejsza – Zayn pochylił się nade mną, podpierając się rękoma po bokach mojej talii. Jego ciemne oczy skanowały moją sylwetkę od stóp do głowy. – Czy Twój ex miał kiedykolwiek zaszczyt Cię zobaczyć?
- Nie – powiedziałam bez wahania.
- No tak, bardziej zainteresował się jakąś starszą kobietą – raptem poczułam się upokorzona. On o wszystkim słyszał. Miałam choć małą nadzieję, że nie wyłapał wszystkiego z mojej rozmowy z Lukiem.
- Jja chyba muszę wracać – oznajmiłam unikając jego dociekliwego wzroku, wstając z łóżka i w ekspresowym tempie ubrałam się.
- Clarisso, przepraszam… Nie powinienem był tego mówić…
- Masz rację, nie powinieneś – warknęłam szarpiąc się z zamkiem sukienki, by dopiąć go do końca. Zayn wyręczył mnie i delikatnie zapiął mi ubranie. – Dziękuję – burknęłam.
- Clairy…
- Nie, Zayn. Muszę iść – przerwałam mu ostro, wychodząc z jego sypialni i z głośnym stukaniem moich obcasów przemierzałam długi korytarz. Nawet on mi to wypominał, a nawet mnie nie znał! Byłam już prawie przy schodach, gdy w pewnym momencie zostałam bardzo mocno przyparta do ściany. – Co do cholery… - nie zdążyłam dokończyć, gdyż usta Zayn’a zachłannie połączyły się z moimi. Smakował miętą, a jego zapach od Dior’a podniecał mnie. Jęknęłam głośno odwzajemniając pocałunek, chcąc go objąć, lecz pewnie chwycił moje nadgarstki i przyparł je do ściany tuż nad moją głową. Czułam się całkowicie osaczona przez niego. Westchnęłam z aprobatą, a on wykorzystując ten moment, wcisnął język między moje wargi, który automatycznie połączył się z moim w jednym, wspólnym tańcu. Przyparł do mnie biodrami, przez co ja jeszcze mocniej odczułam jego męskość na swoim udzie.
- Nie pozwoliłem Ci ode mnie odejść - syknął w moje usta, gryząc dolną wargę z zapamiętaniem. Stęknęłam z rozkoszy, ocierając się o niego swoją dolną partią, która domagała się uwagi. Zayn wkrótce zakończył nasz pocałunek, zdecydowanie za szybko. Wpatrywaliśmy się w siebie zdyszani i podekscytowani. Chciałam więcej i doskonale o tym wiedział. – Gdy zrobisz to jeszcze raz bez mojej zgody, wypieprzę Cię tak mocno, że nie będziesz czuła swojej cipki przez tydzień, jasne?

Tak, Boże, tak!

***
- Dzięki za podwózkę, miło z Twojej strony – podziękowałam Zayn’owi lekko się uśmiechając. Nadal tkwiłam w oszołomieniu po gwałtownym i niespodziewanym pocałunku z mulatem. Było w tym tyle namiętności, dzikości, której tak pragnęłam, surowości… Czy ja naprawdę zaczynałam lubić dominackie rzeczy?
- Nie pozwoliłbym, abyś wracała tutaj na piechotę w tych zabójczych szpilkach – stwierdził, zerkając na nie kątem oka, oczywiście nie zabraniając sobie leniwie sunąć wzrokiem po moich nogach. – Daj mi kluczyki – dodał po chwili, z innej beczki.
- Po co? – spytałam zdziwiona.
- Twoje auto chyba nadal stoi pod firmą Twojego ojca, prawda?
- Cholera! Zapomniałam! – zganiłam się na głos.
- Nie wyrażaj się – westchnął, sam wyjmując kluczyki z mojego płaszcza. – Mój ochroniarz odwiezie tutaj auto, a kluczyki będą na Ciebie czekały w kontuarze.
- No w porządku – odparłam, lekko rozdrażniona. Jeszcze nie podpisałam z nim umowy, a już zabraniał mi czegokolwiek robić! – Więc, miłego dnia, Malik – odparłam, na szczęście, z gracją opuszczając jego Bentley’a, przyciskając do siebie kurczowo swoją torebkę.
- Watson! – krzyknął, gdy byłam już w połowie drogi do wejścia apartamentowca. Odwróciłam się automatycznie w jego stronę. Jego głowa i trochę tułowia była wychylona przez okno samochodu i patrzył na mnie z uśmiechem. - Jakbyś chciała, jestem dziś w apartamencie – puścił mi oczko z szelmowskim uśmiechem i odjechał.
- Panie Malik, co Pan ze mną robi? – spytałam samą siebie, opanowując szybkie bicie serca.

***
- Że co zrobiłaś?! – pisnęła Gabriela, gdy siedziałyśmy w jednym z większych klubów w Londynie „Quest”. Tego dnia akurat zbytniego tłoku nie było i można było spokojnie porozmawiać i wypić.
- Ciszej! – zaśmiałam się, pijąc jakiegoś mocnego szampana, który powoli zaczynał prać mi mózg.
- Jak mogłaś rozebrać się przed Malikiem, bo Ci tak kazał?! – w jej głosie słyszałam zdziwienie i lekkie rozbawienie. No tak, może i brzmiało to zabawnie, ale Zayn mógł mnie wziąć za łatwą, a nigdy taka nie byłam! – Oszalałaś?!
- Może troszeczkę – powiedziałam z kwaśnym uśmieszkiem. – Po prostu… jest taki seksowny!
- Tysiące kobiet marzą by Zayn Malik choćby spojrzał na nie, a ty… rozebrałaś się przed nim!
- Poniekąd to on rozebrał mnie – poprawiłam ją, chichocząc jak idiotka.
- Tobie chyba to już zabierzemy… - Gabriela ze śmiechem zabrała mi mojego szampana i wypiła resztę jej zawartości. – Gdy widzę Malik’a… Boże, to przecież chodzący orgazm! Pierwszy raz go widząc mówię Ci, potknęłam się i upadłam prosto na twarz! – zaśmiałyśmy się głośno. Ludzie wokół nas nie zwracali na nas uwagi, byli zbyt zajęci tańczeniem, jeśli to można nazwać było tańcem. Dziewczyny ocierały się o krocza swoich mężczyzn lub wypinały się. Od razu wyobraziłam sobie jak stoję tam ja z Zayn’em. Potrząsnęłam głową, by odgonić te obrazy z mojej głowy.
- Powinnam o nim zapomnieć – stwierdziłam. – On… może mieć każdą. Więc, po co mu ja?
- Bo się mu spodobałaś! Zayn Malik miał bardzo mało kobiet. Nie dziwię mu się, że wybrał Ciebie.
- Skąd wiesz, że wybrał? – spytałam zdezorientowana.
- Widziałam, jak odstawił Cię pod apartamentowiec.
- Odwiózł mnie, bo zapomniałam zabrać auta spod biura taty – skłamałam. Gabriela spoglądała na mnie podejrzliwie, ale nie skomentowała moim słów.
- Idę potańczyć, a ty…?
- Zostanę. Myślę, że nim zrobiłabym jakikolwiek ruch zaliczyłabym z trzy razy glebę – ponownie się zaśmiałyśmy, po czym Gabriela mnie opuściła. Przycisnęłam do siebie swoją torebkę i zamówiłam szklankę wody, by się trochę ocucić, ale ona nie dała mi zbyt wiele. Byłam zbyt pijana, by trzeźwo myśleć. No i na tyle pijana, by być bardzo pewną siebie. Wyjęłam swój telefon i wybiłam dobrze znany mi numer.
- Malik – rzekł niskim tonem świadczący o tym, że pewnie nie spojrzał na wyświetlacz i nie wiedział kto dzwoni.
- Co Pan taki groźny, Panie Malik? – zaśmiałam się pijacko, czego oczywiście nie chciałam. Samo tak wyszło.
- Clarissa? Ty jesteś pijana? – w jego głosie słyszałam zdziwienie i lekką irytację.
- Nie, tylko tak bełkoczę – ponownie zachichotałam, nie mogąc się od tego powstrzymać.
- Clairy, w jakim klubie jesteś?
- Jesteś taki… władczy i seksowny... – zignorowałam jego pytanie, gryząc się w język o sekundę za późno.
- Clairy, w jakim klubie jesteś?! – warknął groźnie, ponawiając pytanie.
- Nie wiem, w którymś na pewno – śmieję się ponownie.
- Clairy, odpowiedz na…
- Pa, Zayn! – i się rozłączyłam, totalnie rozbawiona. Dlatego każdy mówił, że miałam słabą głowę do procentów. Byłam powalona!
Nie minęło dziesięć minut, a mulat zadzwonił do mnie. Raptownie otrzeźwiałam i niepewnie nacisnęłam zieloną słuchawkę, przygryzając dolną wargę.
- Halo? – szepnęłam niepewnie.

- Jadę po Ciebie. 


**********************************
No to mamy pierwszy rozdział w 2015! :D Ja już "odpoczęłam" i jestem pełna sił :D 

Malik! Czasami powinieneś ugryźć się w język! XD

Kochani, czytając pewien komentarz przysłowiowo zaczęła mi żyłka rosnąć. Wiem, że jego autor opowiadania powinnam cicho siedzieć i takie coś ignorować, ale jak ludzie piszą, że zżynam z takiego Cold'a, to aż szlag mnie bierze. Napiszę jeszcze raz 
LITTLE DADDYS GIRL JEST MOJE I PISZĘ TO WYŁĄCZNIE JA :) 
Prędzej inspiruję się innymi książkami, niż Cold, bo stwierdzę ze smutkiem, że to tłumaczenie jest identyczne jak 50 Twarzy Grey'a ;) 
Amen!

24 komentarze = NOWY ROZDZIAŁ!! :* <3

Komentujcie <3

K.

38 komentarzy:

  1. Cudo, cudo next błagam szybko ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne:* czekam z niecierpliwością na kolejną część !! Weny życze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brak słów! KOCHAM ♥♡♡♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny. Świetny. Boski. Teraz wyjeżdżam na weekend i nie będę.mogła komentować przez ten czas

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG ♥ Cudowne. Jestem ciekawa co się wydarzy jak Zayn już przyjedzie po Clairy. ♥ ♥ Z niecierpliwością czekam na nexta. ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo *o* mega!!!! <3 czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownyyy boze zakochalam sie w twoim bloguuu

    OdpowiedzUsuń
  8. Omg ja tak czekalam i sie doczekalam *-*
    Zajebiste jak zawsze ale to juz chyba wiesz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. blagam nastepny !!! zawsze przerywasz w najmniej odpowiednich momentach XD ale i tak cie kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  10. KOMENTOWAC ludzie to jest zajebiste chce wiedziec co beedzie dalej najlepiej jeszcze dzisiaj XD kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  11. Zabije cię! :D (mały żarcik) xD po prostu to opowiadanie jest genialne, a ja nie wiem co powiedzieć :o
    http://unique-girl-of-the-nature.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się że już masz siły by pisać dalej :)
    Rozdział CUDOWNY jak zawsze oczywiście :*
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  13. wedwfuierfgerighgu, boskii... ale kiedy dodasz cos na Deadly Angel?

    OdpowiedzUsuń
  14. Zajebiste asdfghjk <33 Chcę już następny <333

    OdpowiedzUsuń
  15. OMFG Genialne. <33 Czekałam na ten rozdział z niecierpliwością i nie zawiodłam się. <33 Mam nadzieję, że w następnym również coś ciekawego się wydarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Supeeeeeer pisz dalej :3

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudo!!!! Jesteś boska! Ja chcę już kolejny rozdział!!!! Poprostu świetne!!!!! :D ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Ty jesteś wspaniała, twoje opowiadania są wspaniałe. Po prostu cię uwielbiam. <3 <333 I mega podoba mi się jak bronisz się przed tymi wszystkimi osobami, które błędnie twierdzą, że twoje opowiadanie jest takie samo jak 50 Twarzy Greya czy Cold. Tak trzymaj! I oczywiście czekam na nexta. <33 Mam nadzieję, że pojawi się jeszcze dzisiaj. :**

    OdpowiedzUsuń
  19. Meeeegaaa <3333 Chcę już dalej asdfghjk

    OdpowiedzUsuń
  20. jejcia *o* co rozdział *o*
    mega bomba :3 czysta perfekcja :3
    nie mogę się doczekać NN, jestemtak chorobliwie ciekawa, jak Zayn w pełni zareaguje na pijaną Watson ^^ hihi <3
    pozderki cium cium :* xd

    OdpowiedzUsuń
  21. Rozdział świetny czekam na szybki next :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mega rozdział. <333 Wstawisz dzisiaj kolejny ? Plisss <33

    OdpowiedzUsuń
  23. blagam nastepny jak najszybciej kocham <3 cudoooooowneee *.*

    OdpowiedzUsuń
  24. Wstaw dzisiaj kolejny, proszę. <33 Jutro i w niedziele mnie nie ma, a nie wytrzymam całego weekendu bez kolejnego rozdziału. Wstawisz?

    OdpowiedzUsuń
  25. TEŻ CHCE MIEĆ TAKIEGO MALIKA

    OdpowiedzUsuń
  26. zajebisty czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja pierdziele, jeden z najlepszych ff *.* prosze dawaj nexta, nie wytrzymam juz, tyle sie dzieje. Naprawde spodobal mi sie ten blog 👍❤

    OdpowiedzUsuń
  28. Jest ponad 24 komentarze..będzie jtr rozdział? :c

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedy kolejny? Już mega ponad 24 komentarze a rozdziału brak. :C

    OdpowiedzUsuń
  30. Dodasz dzisiaj nexta?

    OdpowiedzUsuń
  31. *.* świeeeeetny <33 ale ciut za bardzo podobny do 50 twarzy greya :/
    ps. kiedy nn? ;D
    mrs.knopersikXOXO

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest dla mnie zachętą do dalszej pracy! <3