tag:blogger.com,1999:blog-31421692056043086222023-11-16T06:05:17.076-08:00Little Daddy's GirlAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.comBlogger76125tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-16521146235003207242015-12-16T12:13:00.001-08:002015-12-16T12:13:44.613-08:00Book 3 - 23<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Jesteś już tylko moja – non stop powtarzał, obdarowując
mnie masą pocałunków w czasie podróży do willi. Byłam już całkowicie rozluźnia
i naprawdę szczęśliwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Byłam mężatką. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jasna cholera –
poważna sprawa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Boże, kocham Cię kobieto – mruknął niskim głosem,
przytulając mnie mocno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Uwielbiam, gdy to mówisz – przyznałam z uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Ja też – odparł, patrząc w moje oczy. – Ja pierdole,
jesteś moją żoną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- A ty moim mężem – parsknęłam śmiechem. – Też jeszcze w to
nie wierzysz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Nie – zaśmiał się, głaszcząc mnie po policzkach. – To
zabrzmi tak dennie, ale jestem w cholerę szczęśliwy – i po raz kolejny mnie
pocałował. Tym razem nie ważyłam się mu przerwać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Gdy tylko przekroczyłam próg willi wraz z Zayn’em, poczułam,
że ten wieczór naprawdę będzie idealny i nic go nie zepsuje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Chyba, że los naprawdę
mnie nienawidził.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Jednak nie chciałam zamartwiać się tym, bo to był mój i
Zayn’a dzień. I wieczór zapowiadał się wspaniale. Od samego początku byliśmy w
centrum uwagi, masa gości do nas podchodziła i składała gratulacje. Było to
trochę onieśmielające i przytłaczające, ale obecność Zayn’a pomagała mi się
zrelaksować. Ciągle przyciskał mnie do swojego boku i co chwilę spoglądał na
mnie z czułością i troską. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Gratulacje! – po życzeniach jakiś przyjaciół Zayn’a,
dopadła mnie Gab, niemal miażdżąc mnie w niedźwiedzim uścisku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Dusisz – powiedziałam, cicho się śmiejąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Przepraszam – uśmiechnęła się przepraszająco i mnie
puściła. – Wyglądacie razem tak cudownie! – dodała, klaszcząc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Dzięki – uśmiechnęłam się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Zostawiam was, całkiem spory wężyk jest za mną… później
Cię znajdę! – Gab ucałowała mnie w policzek i pobiegła gdzieś w tłum. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Misiaczku! – ktoś krzyknął, a na moją twarz wypłynął
szczery, ogromny uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- David! – odkrzyknęłam i przytuliłam do Davida. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Moje gratulacje, suczko – szepnął, głaszcząc mnie
delikatnie po plecach. – Wyglądasz tak obłędnie, że mój wewnętrzny gej się
schował na kilka dobrych chwil. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Nie, nie, jesteś homo, a nie bi, David – parsknęłam
śmiechem, oddalając się od niego, by ponownie stanąć przy Zayn’ie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Gratulacje, stary – powiedział do niego. – Dbaj o moją
księżniczkę, albo dorwę Cię i naślę na Ciebie tych transów z klubu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- O czym wy mówicie? – zapytałam ich, nie wiedząc czy się
zaśmiać, czy pozostać poważną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Powiem Ci kiedy indziej, sam jeszcze tego nie przebolałem
– odparł Zayn, wzdychając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Zayn po prostu jest bardzo lubiany przez gejów – David
wzruszył ramionami. – Spadam, bo blokuję innych. Pogadamy później. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">W taki oto sposób rozmawiałam z niemalże całą moją i rodziną
Zayn’a, naszymi przyjaciółmi i osobami, których kompletnie nie znałam, lecz
Zayn nalegał aby oni pojawili się na przyjęciu. Usta bolały mnie od ciągłego
uśmiechu. Najchętniej wypiłabym trochę szampana, gdybym nie była w ciąży.
Pozostałam przy opcji, że nie będę spożywać alkoholu, tym bardziej, że nie
skonsultowałam tego ze swoim lekarzem prowadzącym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Po wszystkich gratulacjach usiedliśmy do stołów. Przy naszym
siedział David razem z Gab, gdyż byli naszymi świadkami. Nasz stół był pięknie
ozdobiony złotymi i białymi dekoracjami, a wazonach tkwiły świeże, cudownie
pachnące kwiaty. Wszyscy zawzięcie rozmawiali i zajadali się jedzeniem, które
nam podawano. Ja prawie nie mogłam nic przełknąć, oprócz kilku kęsów sałatki
greckiej. Również nie mogłam przeboleć tego, że wszyscy mogli się napić, a ja
musiałam pocieszyć się sokiem pomarańczowym. Zayn zerkał na mnie co kilka chwil
i śmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- To wcale nie jest zabawne – warknęłam do niego cicho,
uderzając go pięścią w udo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Jesteśmy małżeństwem od ledwo ponad godziny, a ty już mnie
bijesz? – parsknął śmiechem, marszcząc zabawnie brwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Oj, nie dąsaj się – odparłam, całując go krótko. – Kiedy
zamierzamy im powiedzieć? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Kiedy tylko będziesz tego chciała – szepnął, muskając
ustami czubek mojego nosa. Pokiwałam głową, kładąc głowę na jego ramieniu. –
Nie jesteś głodna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Nie – mruknęłam. – Zjadłam dziś dosyć sporo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Czyżbyś już miała zachcianki? – uśmiechnął się szelmowsko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- To jeszcze za wcześnie – zaśmiałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- O czym rozmawiacie gołąbeczki? – spytał wesoło David,
popijając szampana z kieliszka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- O niczym szczególnym – rzekłam, spoglądając na niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Wiecie, jeśli chcecie iść w ustronne miejsce, na górze
jest multum sypialni i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Mamy czas – odparłam, lekko się rumieniąc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Jeśli chcesz, możemy ulotnić się na górę – wyszeptał mi do
ucha Zayn. – Bardzo interesuje mnie to, co masz pod tą koronkową sukienką –
odparł, przebiegając dłonią wzdłuż mojej nogi i zatrzymał ją niedaleko ku
mojemu zwieńczeniu ud. Wyprostowałam się, udając, że Zayn nie próbuje mnie
podniecić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Przestań – syknęłam, posyłając sztuczne uśmiechy do
innych, którzy się właśnie w tym momencie na mnie patrzyli. – Bo resztę naszego
wesela skończymy na górze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Mi to nie przeszkadza – uśmiechnął się do mnie figlarnie.
– Bo w cholerę Cię chcę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Uwaga! – raptownie David wstał z krzesła, krzycząc na całą
salę, która automatycznie ucichła. Spojrzałam na niego zaciekawiona. – Wiem, że
kilka osób tutaj chciało coś powiedzieć naszej młodej parze, więc… pozwolę
sobie, że zacznę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">O skurwesyn. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Poznałem moją małą Clairy dobry czas temu, gdy zaczęła
pracować u swojego ojca. Nasza znajomość zaczęła się od tego, że dostałem od
Clairy za to, że wylałem kawę na jej ważne projekty – zaśmiałam się na tamto
wspomnienie. – Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni… Jako jedyna zaakceptowała
w pełni moje zachowanie, mojego geja, którego już się nie wstydzę. Nazywam
Clairy swoim misiaczkiem, bo zawsze zachowywała się jak mały, słodki miś… Co
nie znaczy, że nie potrafiła być suką – wszyscy się zaśmiali. – Poznanie
Zayn’a… mogłem porównać do tego uczucia, gdy spotyka się swojego crusha… o mało
co nie dostałem ataku serca na jego widok. Mówiąc grzecznie, wzbudzał
niejednokrotnie we mnie fantazje…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- David, oszczędź sobie – westchnął Zayn, na co goście się
zaśmiali. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Omijając ten temat… Gdy Clairy i Zayn się poznali, od razu
wiedziałem, że zmieni moją maleńką Clairy w kobietę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Boże, David – jęknęłam zdesperowana, chowając twarz w
dłoniach. – Nienawidzę Cię idioto. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Po prostu wiedziałem, że ona i Malik będą ze sobą na
stałe… Jak zwykle się nie myliłem i życzę im wytrwałości – zakończył i przy
brawach usiadł z powrotem na swoje miejsce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Już nigdy więcej nie pozwolę Ci dojść do głosu – burknęłam
do niego. Czułam jak moją twarz rozpalał rumieniec. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Też Cię kocham, Clairy – puścił mi oczko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- To jest chyba ten moment, co? – spytał mnie Zayn.
Niepewnie skinęłam głową. – Mam powiedzieć to za naszą dwójkę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Dobrze by było – powiedziałam cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Nie denerwuj się, tylko ładnie uśmiechaj – Zayn cmoknął
mnie w skroń i wstał. Czułam jego zdenerwowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Na początku chciałbym wam bardzo podziękować, że
zebraliśmy się w tak licznym gronie – zaczął Zayn, uśmiechając się lekko. – Jest
to dla mnie i Clairy bardzo szczególny dzień. Ja… Nigdy nie powiedziałbym, że
ożenię się z tak piękną kobietą, która zaakceptuje prawdziwego mnie – tutaj się
na mnie spojrzał. Doskonale wiedziałam o czym mówi. – Gdy tylko ją poznałem,
wiedziałem, że to nie będzie przelotne uczucie, które miewałem naprawdę wiele
razy. Clairy otworzyła mój umysł na miłość, która według mnie nie istniała.
Jednak to się zmieniło po tym, gdy pierwszy raz na nią spojrzałem… Zostałem nią
totalnie otumaniony i nie wyobrażałem sobie, że mogłaby być z kimkolwiek innym,
niż właśnie ze mną. Nawet nie wiecie jaką ulgę odczułem, gdy poczuła do mnie to
samo – zaśmiał się. Sala słuchała go jak zaczarowana, nikt nie ważył mu się
przerwać. – Mieliśmy wzloty i upadki, to się zdarza każdemu, lecz… w większości
to była moja wina. Byłem na siebie wściekły, że nie mogłem postąpić inaczej.
Wtedy zdałem sobie, że kochałem tą kobietę piekielnie mocno i chciałbym spędzić
z nią resztę życia. W dzień, w który miałem się oświadczyć Clairy, została ona
oblana kwasem. Los niezbyt mi sprzyjał – parsknął ironicznie. – Dokładnie
miesiąc temu, pierwszego marca spytałem ją o rękę, a ona się zgodziła. Nadal
nie wierzę, że została ona moją żoną. Życie płatało mi różne figle, w dodatku
media nie dawały mi spokoju… Chciałem aby Clairy tego uniknęła. Poniekąd jestem
jej własnym bodyguardem - zaśmiałam się. – Lecz dążę do tego, że jako pierwsi
dowiecie się, że razem z Clairy spodziewamy się pierwszego dziecka –
uśmiechnęłam się na widok tych wszystkich zaskoczonych min. Obok mnie siedząca
Gab opuściła nawet kieliszek z winem na podłogę. Popatrzyłam na nią rozbawiona.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- To dlatego nie mogłaś pić alkoholu! – powiedziała głośno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Ups? – zachichotałam, ponownie przenosząc wzrok na Zayn’a.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Pragnęliśmy zachować tą informację do dnia ślubu. Nie
chciałem stresować Clairy, bo teraz jej zdrowie i malucha jest najważniejsze.
Teraz muszę rozdzielić miłość na dwie osóbki, ale chyba z tym nie będzie
problemu – Zayn pogłaskał mnie delikatnie po policzku, po czym pocałował w
czubek głowy. – Bawcie się dobrze i mam nadzieję, że przynajmniej połowa z was
dotrwa do jutrzejszego dnia – Zayn usiadł i odetchnął. – Niby jestem cholernym
biznesmanem, a do kurwy nędzy nienawidzę przemawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Za to Cię właśnie kocham – mruknęłam, składając czuły
pocałunek na jego ustach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Będziesz musiała pomóc mi w rozluźnieniu się – szepnął, muskając
ustami skrawek mojej odsłoniętej szyi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Przed nami cały wieczór. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Nigdy nie sądziłam, że wytrzymam na szpilkach przez tyle
godzin, wliczając w to tańczenie i chodzenie po Sali, aby porozmawiać z gośćmi.
Cieszyłam się, że Zayn powiedział wszystkim o ciąży. Ja nie byłabym w stanie.
Byłam wdzięczna Zayn’owi, że zrobił to za mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Wesele przebiegało bezproblemowo. Wszystko było tak, jak
tego chciałam. Goście bardzo dobrze się bawili, na parkiecie nie brakowało par
i co chwilę ktoś chciał zrobić sobie z nami zdjęcie. Miałam tylko nadzieję, że
nie pojawią się one w mediach na drugi dzień. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Chodźcie ze mną – powiedział do nas David, kierując się w
stronę parkietu. Spojrzałam na Zayn’a, który się tylko uśmiechnął i chwycił za
rękę, po czym oboje wolnym krokiem poszliśmy za Davidem. Zayn bez przerwy
obejmował mnie w talii, czasami skradając pojedynczy pocałunek. Kochałam go
takiego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Kochałam go całego. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Raptownie band, który stał w kącie Sali, zaczął grać
Thinking Out Loud, Eda Sheerana. Była to moja i Zayn’a ulubiona piosenka.
Kiedyś nawet wspominałam mu, że bardzo chciałam aby ten utwór grał podczas
naszego pierwszego tańca…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Czas na nasz debiut, kochanie – oznajmił, zakręcając mnie,
a potem przyciągnął do siebie. Towarzyszył nam grom gwizdów i śmiechów. Moja
koordynacja ruchowa nie była najlepsza, tylko po pijanemu jeszcze potrafiłam
tańczyć. Zayn jednak sprawiał, że wszystko stawało się łatwiejsze. – Jak się
Pani bawi, Panno Malik? – spytał cicho, a na dźwięk swojego nowego nazwiska
szeroko się uśmiechnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Lepiej być nie mogło, Panie Malik – odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Wyglądasz naprawdę pięknie – rzekł, oglądając z
dokładnością moją twarz. – Nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy, jak właśnie
teraz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Uwierz mi, ja też – uśmiechnęłam się przez łzy, które zaczęły
napływać do moich oczu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Hej, dlaczego płaczesz? – Zayn się zaśmiał, ścierając
kciukiem prawej dłoni moje łzy i uważał, aby nie zepsuć mojego makijażu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Po prostu… - przez dobry moment zabrakło mi słów. – Kocham
Cię, Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Och, maleńka – westchnął, biorąc moje usta w swoje
posiadanie. Nie zwracałam uwagi na brawa, na gości, i na to, co mnie otaczało.
Jego dotyk ust powodował, że zapominałam o Bożym świecie. Ten mężczyzna
powodował, że wszystko co było szare i bez wyrazu, robiło się kolorowe, piękne
i prawdziwe. Szczęście rozpierało mnie i nie mogłam przestać się uśmiechać. –
Ja Ciebie też kocham – mruknął w moje wargi, podnosząc mnie i kręcąc się ze
mną. Zaśmiałam się, obwiązując rękoma jego szyję. - Nie chcę Cię puszczać do
końca życia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Więc, nie rób tego – powiedziałam, patrząc w jego miodowe
oczy. Uwielbiałam je. Były wyjątkowe i mogłam z nich odczytać niemalże
wszystko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">- Nie zamierzam – odparł i po raz tysięczny tego wieczoru
pocałował mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">Ostatnie kilka miesięcy było totalnym chaosem. Poznanie
Zayn’a, jego propozycja, walka z Carmen i Chachi, nachalny Jackson, wypadek,
oblanie mnie kwasem… pierwsze „Kocham Cię” z ust Zayn’a, oświadczyny i na samym
końcu wesele. Niby tylko w bajkach bohaterowie żyją „długo i szczęśliwie”.
Jednak to samo sprawdziło się u nas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;">I miało być tak do
samego końca. </span><o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span id="goog_736558648"></span><span id="goog_736558649"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-z68JnsFWZPNwJ-9G-St4ARausfOBZg8Jg7BF1IrbcuLPprv2wrUIMrMNfvhOIK-FZIwaZzIHmrPBOU7919UWbc4GDsLTcV2JOYhx2D2chDPAY-42darqTlCvWoc56Asl632DHZJokosC/s1600/tumblr_mlxgl9aQ1e1qjnqapo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="181" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-z68JnsFWZPNwJ-9G-St4ARausfOBZg8Jg7BF1IrbcuLPprv2wrUIMrMNfvhOIK-FZIwaZzIHmrPBOU7919UWbc4GDsLTcV2JOYhx2D2chDPAY-42darqTlCvWoc56Asl632DHZJokosC/s400/tumblr_mlxgl9aQ1e1qjnqapo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: red; font-size: x-large;"><b>KONIEC CZĘŚCI 3</b></span></div>
<i><span style="font-family: "georgia" , "times new roman" , serif;"><br /></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-89775437287836666512015-12-16T11:44:00.001-08:002015-12-16T11:44:03.882-08:00Book 3 - 22<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To już dziś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Od samego rana z podnieceniem chodziłam po apartamencie
wyczekując swojej świty. Nie widziałam Zayn’a od dnia wieczoru kawalerskiego i
już bardzo za nim tęskniłam. Z tego co mówił mi David, będzie on przygotowywał
się u niego w domu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jebane tradycje.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kochana! – usłyszałam głośny krzyk, a ja z uśmiechem
wyszłam z sypialni. W salonie czekały na mnie Gab razem z Brayley, Ashley i
Kendrą. Same zaoferowały, że pomogą mi z makijażem i fryzurą. Kochane. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co to za sińce pod oczami!? – zapytała Ashley, udając
złą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mało spałam – odparłam z lekkim uśmiechem. – Chcecie kawy
albo coś do jedzenia? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zaraz powiem kuchni aby coś dobrego nam zrobili –
powiedziała Gab, wychodząc z apartamentu <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, tutaj mieszkał Zayn? – zapytała Brayley, rozglądając
się po pomieszczeniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To w końcu jego hotel – powiedziałam i nie wiem czemu,
byłam lekko zawstydzona. Nadal nie mogłam pogodzić się z tym, że Zayn posiadał
tak ogromny majątek. Onieśmielało mnie to. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Fakt, zapomniałam – zachichotała Brayley, siadając na
wysokim barowym krześle. – Jak się czujesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem zestresowana – przyznałam sztywnym głosem. – Boję
się, że pomylę słowa przysięga, albo potknę się o suknię lub…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oddychaj – zaśmiała się Kendra. – Wszystko będzie dobrze,
przerabialiście to – dziewczyna delikatnie pogłaskała mnie po ramieniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zawsze tak przeżywam – uśmiechnęłam się nerwowo. – I
jeszcze ta… - ugryzłam się w język, nim poinformowałam je o ciąży. – Eghm…
Znaczy się jeszcze ten wypadek i w ogóle… Totalne szaleństwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Media spekulowały co Ci się stało… Doczytałam się nawet
HIV – a – wywróciła oczami. – Głupie pojeby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szukają sensacji i tyle – wzruszyłam ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kto ma Twoją suknię? – zapytała mnie Ashley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gab, później po nią pojedzie – powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Randy był Tobą zachwycony! Dzwonił do nas dzień po waszym
spotkaniu i ciągle o Tobie mówił – odparła rozbawiona Brayley.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Randy jest wspaniały – rzekłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn mówił Ci, gdzie Cię zabiera w podróż poślubną? –
spytała mnie Kendra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, to niespodzianka – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po Twojej minie sądzę, że Ci się to wcale nie podoba –
wszystkie trzy parsknęły śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo lubię zawsze wszystko wiedzieć – powiedziałam. –
Zresztą, pewnie i tak dopiero pojedziemy po mojej kontroli, bo jeszcze jestem
pod opieką lekarza.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zobaczysz, niedługo będziesz śmigać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I nie tylko – poruszałam zabawnie brwiami. – Dobra, co
planujecie ze mną zrobić?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dosłownie, srałem pod siebie ze strachu i stresu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Co jeśli Clairy zmieni zdanie? Co jeśli… mnie do kurwy nędzy
zostawi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestań za dużo myśleć, Malik – westchnął rozdrażniony
David. Nie tylko on miał dosyć mojego zachowania. Jawaad i Jack patrzyli na
mnie krzywo, dopóki nie przyszedł czas aby się szykować. – Bo kurwa okresu
dostaniesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żebyś wiedział, że tak się właśnie czuje – westchnąłem,
sięgając po swój garnitur, który leżał na fotelu. Wziąłem głęboki wdech, gdy na
niego spojrzałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Stary, masz minę jakbyś miał zaraz rodzić – zaśmiał się
Jawaad. Posłałem mu ostre spojrzenie i ściągnąłem z siebie koszulkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wowo, szefie, poczekaj aż wyjdę – David wstał z kanapy. –
Nie chcę żeby mi stanął czy coś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie musiałeś mi tego mówić David – wywróciłem oczami. –
Wiem, że działam na kobiety i mężczyzn odurzająco, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Stop, bo zaraz naprawdę mi stanie – powiedział i wyszedł z
salonu. Zaśmiałem się i popatrzyłem na pozostałych, którzy się krzywili jakby
zjedli kilogram cytryny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak ty do cholery z nim wytrzymujesz? – odparł Jawaad. –
Zaraz się porzygam, a nie robiłem tego od dnia wieczoru kawalerskiego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie krępuj się – parsknąłem śmiechem, narzucając na swoje
ramiona białą koszulę i zapiąłem ja po samą szyję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Denerwujesz się – rzekł Jack, stwierdzając fakt.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak cholera – przyznałem bez bicia. – Kurwa, muszę napić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To później, będziesz miał alkoholu w bród – odparł i
spojrzał na zegarek. – Radzę Ci się pośpieszyć, bo masz z czterdzieści minut do
wyjazdu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Luz – pokiwałem głową, chodź w środku wariowałem jakbym
miał padakę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chciałem to już
wszystko mieć za sobą.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Clairy’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kurwa, nie zaciskaj tak mocno! – niemal krzyknęłam i się
zaśmiałam. Gab toczyła walkę z moim gorsetem, który obie wybrałyśmy w
Victoria’s Secret na moją noc poślubną. – Moje żebra się jeszcze nie zagoiły! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już – westchnęła głęboko, odsuwając się i obejrzała mnie w
całości. – No no, Malik będzie zachwycony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli będzie mnie tak samo szarpał przy zdejmowaniu, to go
chyba zabiję – powiedziałam. – Okay, teraz suknia – wskazałam głową na moją
kreację ślubną. Byłam po prostu zakochana w tej sukience. Dopasowana,
koronkowa, z megaśnie długim trenem… Ideał sukni każdej kobiety.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gotowa? – zapytała mnie Gab, a ja sztywno pokiwałam głową.
– Rozluźnij się, wychodzisz za mąż, a masz minę jakbyś miała puścić hafta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Denerwuję się, Gab, to normalne – westchnęłam. Gdy Gab
nadstawiła dla mnie suknię, zgrabnie w nią weszłam. Na szczęście mój brzuch
nadal był płaski i niewzdęty. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet Cię nie zapięłam, a już wyglądasz cudownie – odparła
ze śmiechem, a ja odpowiedziałam jej tym samym. – Randy Cię postarał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak… Wybrał dla mnie naprawdę piękne suknie… A ta jest po
prostu zjawiskowa – powiedziałam obserwując swoje odbicie w lustrze. Osoba ta
wyglądała delikatnie, skromnie i z klasą. Nigdy nie sądziłabym, że mogłabym tak
wyglądał, bo cóż… Na twarzy mam wypisaną „perfidną sukę”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Kto mnie znał,
doskonale wiedział, jaka jestem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak myślisz, Zayn też się denerwuje? – spytała mnie,
poprawiając materiał sukni lejący się wokół mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – pokiwałam głową. – Jest strasznym nerwusem. Martwię
się, że nabierze wątpliwości i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet tak nie mów – przerwała mi ostro. – On naprawdę Cię
wybrał, Clairy i to niech dotrze do Twojej pustej głowy. Wybrał Ciebie, a nie
inną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, trudno jest mi pojąć fakt, że nie wybrał lepszej –
rzekłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Każdy by chciałby być na miejscu Zayn’a i choć w połowie
być obdarzonym przez Ciebie jakimkolwiek uczuciem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… jest specyficzny – odparłam. – Niby normalny, ale
też i nienormalny – parsknęłam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to pasujesz do niego w cholerę – stwierdziła. – Gotowe
– oznajmiła, klaszcząc w dłonie. – Dziewczyny?! – krzyknęła głośno,
jednocześnie wołając Ashley, Kendre i Brayley oraz matkę Zayn’a i Waylihę,
które przyszły dosyć niedawno. – Patrzcie i podziwiajcie – uśmiechnęła się
szeroko, gdy wszystkie weszły do sypialni. Reakcja każdej z nich była niemalże
identyczna : oczy o mało co nie wychodziły im na wierzch, a usta przypominały
literę „O”. Uśmiechnęłam się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz cudnie! – pisnęła Ashley podekscytowana. –
Idealnie, tak… klasycznie, ale i seksownie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój brat ma szczęście – odezwała się cicho Wayliha. Ona
również wyglądała pięknie, zresztą jak one wszystkie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze welon! – przypomniała sobie Ashley, podbiegając do
pokrowca leżącego na łóżku. Delikatnie uniosła biały welon z diamentową
przypinką. Dziewczyna wpięła ją ostrożnie w moje rozpuszczone włosy. – Teraz
jesteś naprawdę gotowa, aby zostać żoną Zayn’a Malika. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cholera to było mało powiedziane, jak się czułem, gdy
prowadziłem auto, kierując się prosto do kościoła. Mieścił się on na krańcach
Londynu, z dala od ludzi i wścibskich paparazzi. Dopilnowałem, aby tego dnia
dano mi i Clairy chwilę wytchnienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy zaledwie dziesięć minut później ujrzałem niewielki
kościół, gula stanęła mi w gardle, której nie mogłem przełknąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To było to. Za
kilkadziesiąt minut miałem przestać być sam i ożenić się z najpiękniejszą
kobietą na świecie. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witaj Zayn’ie – przywitał się ze mną formalnie Ojciec
Norman. Goście już zbierali się na zewnątrz, rozmawiając ze sobą i wesoło się
śmiejąc. Nie mogłem się uśmiechnąć, bo byłem zbyt zestresowany zbliżającą się
uroczystością. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzień Dobry Ojcze Normanie – uścisnąłem jego dłoń i
zostając zmierzonym wzrokiem przez wszystkich, razem z Davidem, Jawaadem i
Jackiem weszliśmy do kościoła. Wnętrze było ładnie przystrojone, a w powietrzu
unosiła się woń świeżych kwiatów i pomarańczy. Wszystko było na swoim miejscu,
jak tego chciała Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak się masz? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Koszmarnie – zaśmiałem się nerwowo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będzie dobrze, Zayn, Bóg jest razem z Toba w tej chwili i
dopilnuje, aby wszystko poszło należycie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na to liczę – odparłem z lekką drwiną. Nigdy nie wierzyłem
w Boga i rzadko bywałem w kościele. Jego widok zniechęcał mnie i nie lubiłem w
nim przebywać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cóż, teraz mus to mus.
<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za ile będzie Panna młoda? – zapytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powinna być za jakieś dwadzieścia minut – powiedział za
mnie David. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czas leciał nie ubłagalnie szybko. Niby wyczekiwałem, aż w
końcu zobaczę swoją księżniczkę, ale… kurwa, bałem się najgorszego : że Clairy
mnie odrzuci w ostatniej chwili. Nie zniósłbym, gdybym ponownie ja stracił. Ta
maleńka dziewczyna zawładnęła moim sercem i zagnieździła się w nim na dobre.
Nareszcie znalazłem kogoś, kto mnie rozumiał, kto nie wyciągał pochopnych
wniosków na mój temat i był dla mnie podporą. Clairy spełniała wszystkie te
warunki i dawała mi jeszcze więcej. Była moim aniołem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy goście zaczęli zbierać się w kościele, moje serce
podskoczyło mi do gardła. Nigdy nie sądziłem, że będę kiedykolwiek się tak
stresował. Poniekąd go nie doświadczyłem ani razu : wszystko miałem jak na
tacy. Zdobycie Clairy było moim największym wyzwaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój największy sukces.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy już przyjechała! – do moich uszu dotarły podniecone
szepty ludzi. Wyprostowałem się i wypchnąłem dumnie pierś do przodu i zerknąłem
kątem oka na Jack’a, Davida i Jawaad’a, którzy stali obok mnie, jako moi
świadkowie. Byłem naprawdę ciekaw jak prezentowała się Clairy. Nigdy nie byłem
tak podekscytowany i zestresowany jednocześnie. Chciałem już wziąć swoją
najpiękniejszą kobietę na świecie w ramiona i już więcej nie opuścić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A zamierzałem to
właśnie robić do końca swoich dni.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy w końcu w kościele nastała niezręczna cisza, wiedziałem,
że to był ten moment. Nie spuszczałem wzroku ze swoich dłoni, które nerwowo
zaciskałem w pięści. Po kilku minutach do moich uszu doszedł Marsz Mendelsona
grany przez organistę. Moje serce przyśpieszyło, gdy zauważyłem Gab, stylistki,
które przygotowywały nas do Oscarów oraz Waylihę. Szły do ołtarza powoli i z
gracją. Każda z nich miała taką samą sukienkę na sobie i miały spięte włosy w
identyczny sposób. W końcu stanęły naprzeciwko nas i posłały mi uśmiechy, ale
tego zbytnio już nie zauważyłem, bo przed oczami miałem mojego anioła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Clairy… wow, naprawdę wyglądała pięknie. Miała na sobie
piękną, dopasowaną koronkową suknię, która podkreślała jej smukłe ciało,
szczupłą talię, biust oraz krągłe biodra. Włosy miała rozpuszczone i ładnie
ułożone na ramionach. <span style="background: rgb(219, 237, 254);">Jej oczy świeciły szczęściem, które automatycznie
powodowało u mnie to samo. Uśmiechała się lekko, a delikatne rumieńce okalały
jej nieskazitelną twarz. Tuż obok niej szedł jej ojciec, który co chwilę zerkał
w stronę swojej córki. Im bliżej mnie byli, tym mniejszy stres od odczuwałem.
Przy niej stawałem się rozluźniony. Clairy była idealna. Inaczej tego ująć nie
mogłem. Nareszcie gdy stanęła tuż przede mną, spojrzałem na jej ojca, który
przekazał mi drżącą dłoń Clairy. Ścisnąłem ją czule i posłałem pokrzepiający
uśmiech. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Troszcz się o nią, Malik - rzekł cicho Steve. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będę - odparłem pewnie, nie spuszczając wzroku
z Clairy. Chciałem zapamiętać każdy szczegół. Steve odszedł od nas, aby usiąść
obok matki Carmen w pierwszym rzędzie, a ja przyciągnąłem do siebie swoją
ukochaną. - Wyglądasz cudownie, maleńka - szepnąłem jej na ucho. Pięknie
pachniała, to mi również nie umknęło. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękuję - mruknęła. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gotowa? - skinęła głową, wplątując palce w moją
dłoń. Od razu poczułem, że była ona we właściwym miejscu. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zacznijmy - oznajmił ojciec Norman , a ja wraz
z Clairy stanęli twarzą do niego. - Jest to wyjątkowy dzień dla Clairy Watson
oraz Zayn'a Malika, którzy właśnie dzisiaj, pierwszego kwietnia staną się
małżeństwem. Wielu z nas zebrało się tutaj, w domu Bożym, aby patrzeć na ich
radość. Pan Bóg również cieszy się, że może być w tym dniu z wami... -
patrzyłem na brata z politowaniem, ale udawał, że tego nie zauważa. Nie to, że
nie byłem święty... Po prostu w cholerę nie lubiłem kościoła. - Przejdźmy do
przysięgi kościelnej. Tradycyjnie zacznie Pan Młody - brat spojrzał na mnie. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">No dalej Zayn, już mówiłeś to na próbach. <o:p></o:p></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Zayn Malik biorę Ciebie Clairy Watson za
żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie
opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny
i Wszyscy Święci - powiedziałem cicho, lecz na tyle wyraźnie by Clairy mogła
mnie usłyszeć. Ledwo mogłem coś z siebie wydusić, tak byłem zdenerwowany. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świetnie, Zayn - odparł ojciec. - Teraz ty
Clarisso powiedz słowa przysięgi. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- J-ja... - zająknęła się. Wzięła gwałtownie
oddech. - Przepraszam, to przez nerwy - uśmiechnęła się nieśmiało. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możemy kontynuować? - spytał ją Norman. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, oczywiście - Clairy na chwilę zamknęła
oczy, by później spojrzeć na mnie wzrokiem pełnym czułości i miłości - Ja biorę
Ciebie Zayn'ie Maliku za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość
małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże
Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci - tym razem jej głos był
pewniejszy i silniejszy. Uśmiechnąłem się i ona to odwzajemniła. Za jej cudowny
uśmiech mogłem oddać wszystko. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wspaniale - powiedział brat. - Przedostatnim
elementem ceremonii będzie przysięga małżeńska. Kto ma obrączki? <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja - odezwał się David, podchodząc do nas i
wręczył pudełko bratu. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękuję... Przejdźmy więc do konkretów – rzekł
ojciec. - Zayn'ie, weź proszę Clairy za rękę i wsuń na jej palec pierścionek -
według jego poleceń chwyciłem lewą dłoń Clairy i następnie wsunąłem
pierścionek. - Wiesz co teraz powiedzieć? - pokiwałem głową. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarisso przyjmij tę obrączkę jako znak mojej
miłości i wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - powiedziałem. Serce
w mojej piersi dudniło jak szalone i nie mogłem powstrzymać szerokiego
uśmiechu. Po minie Clairy wywnioskowałem, że z całych sił próbowała się nie
rozpłakać. Jednak zaszklone oczy ją zdradzały. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zrób to samo Clarisso - rzekł Norman. Clairy
delikatnie wzięła pierścionek do swoich drżących palców i wsunęła mi go na
odpowiedni palec. - Zaynie, przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i
wierności, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - pod koniec zdania cicho
zaszlochała. Chciałem ją mocno przytulić, lecz wiedziałem, że to jeszcze nie
był ten moment. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nim zakończymy ceremonię, Zayn ma coś do
powiedzenia Clairy - odparł Norman. Na twarzy Clairy zauważyłem zdziwienie. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? - spytała cicho Clairy. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy... - zacząłem. - Wiem, że rzadko mówię
Ci takie rzeczy, ale chcę żebyś wiedziała, że mimo tego jak bardzo Cię raniłem,
nigdy nie przestałem Cię kochać. Popełniłem wiele błędów, a ty niemal od razu
mi je przebaczyłaś. Jesteś kobietą, której każdy może mi zazdrościć. Nie wiem
co by teraz było ze mną, gdybym Cię nie poznał i chodził za Tobą jak pies -
tutaj się zaśmiałem. - Znaczysz dla mnie strasznie dużo, bez Ciebie czuję się,
jakbym tracił cząstkę siebie... Jestem szczęściarzem, że mam Ciebie i będziemy
razem do końca - przyciągnąłem ją do siebie, by mieć ją jeszcze bliżej. -
Kocham Cię, maleńka i pragnę dla Ciebie wszystkiego co najlepsze. To
wszystko... To jest dopiero początek. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie też kocham, wariacie - parsknęła
śmiechem, nie powstrzymując już łez. Też miałem ochotę się rozpłakać. Byłem
naprawdę po raz pierwszy szczęśliwy i nikt nie mógł tego zepsuć. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To wszystko? - spytał mnie brat, a ja skinąłem
twierdząco. - Z wielką przyjemnością mogę ogłosić, że Zayn i Clairy są
połączeni więzłem małżeńskim. Zayn, możesz pocałować swoją żonę. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z największą przyjemnością - w akompaniamencie
braw i gwizdów, połączyłem moja i Clairy usta w jedność. <o:p></o:p></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czyli tak, jak miały pozostać na zawsze.</span></span></i><i><span style="font-family: "Calibri Light",sans-serif; mso-ascii-theme-font: major-latin; mso-hansi-theme-font: major-latin;"><o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ydjTSwlugOcVUQuCQqMkuyoIKSXwdL9IJC3qACJnsnThx8xWvuKN9lySinjG5vJxd9F0FF6VQLJ7ZhK8DE3lbtpeekUpOpA63qU28K4AxLKVHpxqQbbrXMIkFWO6r10UhoK9R1MOUNs1/s1600/tumblr_nf9yqbHaND1u1vhmvo7_r1_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8ydjTSwlugOcVUQuCQqMkuyoIKSXwdL9IJC3qACJnsnThx8xWvuKN9lySinjG5vJxd9F0FF6VQLJ7ZhK8DE3lbtpeekUpOpA63qU28K4AxLKVHpxqQbbrXMIkFWO6r10UhoK9R1MOUNs1/s320/tumblr_nf9yqbHaND1u1vhmvo7_r1_250.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="background: rgb(219, 237, 254);"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-5949566160500094422015-12-16T11:41:00.000-08:002015-12-16T11:41:00.531-08:00Book 3 - 21<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David już jest! – krzyknęła z salonu Clairy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już idę! – odkrzyknąłem, poprawiając swoje włosy. Dzisiaj
wyjątkowo nie chciały się układać i dostawałem kurwicy. Popsikałem się jeszcze
dezodorantem i wyszedłem z łazienki. Clairy rozmawiała z David’em, śmiejąc się
co chwilę. Szczerze? Mogłem sobie darować ten pieprzony wieczór kawalerski i
zostać z moją piękną dziewczyną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gotowy na swój przed ostatni wieczór kawalera?! –
wykrzyknął David swoim „gejowskim” głosem. Nie to, że miałem coś do homo, ale
po prostu… Jak sobie wyobrażę jak on z innym facetem… Jasna cholera, aż mnie
skręciło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak widać – powiedziałem, podchodząc do Clairy. – Baw się
dobrze, maleńka – szepnąłem pochylając się nad nią i obdarowałem jej pełne usta
soczystym pocałunkiem. Uśmiechnęła się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty też – odparła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobra, dosyć tego i tak jesteśmy spóźnieni! – David
poklepał mnie po plecach. Strasznie nie lubiłem tego gesty, ale przełknąłem to
i odsunąłem od Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakbyś się gorzej poczuła, to dzwoń – mruknąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poradzę sobie – powiedziała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idziemy! – pośpieszył mnie David, niemal siłą wyciągając
mnie z apartamentu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapytałbym gdzie się tak śpieszysz, ale z jakiegoś powodu
boję się o to zapytać – stwierdziłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn Malik się czegoś boi? – parsknął śmiechem. –
Zagwarantuję Ci wieczór, jakiego jeszcze nie miałeś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyli? – spytałem go niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zabieram Cię do klubu dla homo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jasna cholera.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzę, że to do cholery robię – warknąłem, zerkając
na neonowy szyld klubu. – Miałeś nas zabrać do Bijoux.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zmiana planów – wzruszył David ramionami. – Zobaczysz,
będziesz się bawił lepiej, niż w normalnym pubie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co mi z tego? Może jeszcze wypiję shota z pępka jakiegoś
napalonego geja? – skrzywiłem się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oj oszaleliby, uwierz mi – puścił mi oko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy to jest bezpieczne? – odezwał się Jack, mój wieloletni
przyjaciel z Bradford. Przed tym jak poznałem Clairy, spędzałem z nim sporo
czasu w klubach na wyrywaniu łatwych lasek. Mogłem powiedzieć, że to było jego
powołanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sam się teraz nad tym zastanawiam – westchnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och przestańcie Panowie! Chociaż raz w życiu musicie wejść
do takiego miejsca! Też mówiłem nie, i co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś gejem? – uniosłem zagadkowo brew.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To tylko szczegół – machnął ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Puszczają tutaj przynajmniej Trap? – zapytał Jawaad, mój
kuzyn. Nie często z nim rozmawiałem, ale w dzieciństwie spędzaliśmy mnóstwo
czasu razem. Pomyślałem, że on powinien być na moim wieczorze kawalerskim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mnóstwo trapu – pokiwał głową i spojrzał gdzieś w bok. –
Kuwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co jest? – zmarszczyłem czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Paparazzi – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko tego brakowało – jęknąłem zdesperowany. – Wchodzimy
Panowie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówisz poważnie? – zapytał Jawaad z kpiną.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A masz inny wybór? – warknąłem. – Idziemy – pośpieszyłem ich.
Bez trudu wtopiliśmy się w tłum i dosyć szybko weszliśmy do klubu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Naprawdę, tylu nagich facetów nie widziałem nawet u siebie w
hotelu. Wokół mnie kręciło się mnóstwo gejów w różnorodnych strojach ze skóry,
w dziwnych czapkach, a nawet jeden z nich trzymał pejcz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój przed ostatni
wieczór kawalerski, a ja jestem w klubie dla gejów. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę się napić – wykrztusiłem oniemiały.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tylko ty – powiedział Jack, próbując wyminąć
nachalnych mężczyzn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jack, ruszasz na jakieś łowy? – zaszydziłem, a on wzniósł
oczy ku niebu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś taki w chuj zabawny – fuknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chodźcie Panowie! – zawołał nas David, który wybił głęboko
do przodu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ma tu żadnych lesbijek? – zapytał David’a Jawaad.
Spojrzałem na niego z politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty przypadkiem nie jesteś z tą Katy? – przypomniałem
sobie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wale tą sukę, zdradziła mnie z jakimś grubasem z baru –
westchnął rozdrażniony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciężkie życie prawiczka, co? – parsknąłem, a ten uderzył
mnie pięścią w ramię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, wolę czekać na tą jedyną, niż pieprzyć jakąś
rozepchaną przez inne kutasy dziwkę – stwierdził, patrząc na mnie wymownie.
Jawaad jako jedyny z rodziny wiedział o hotelu i nie był zadowolony, że
prowadzę takie miejsce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">No cóż – moje życie,
moje błędy.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie skomentowałem jego słów, bo poniekąd miał rację. Nie
zamierzałem się dziś tym zamartwiać, po prostu chciałem wypić i spędzić
normalnie czas w męskim gronie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">David jednak trochę się postarał. Załatwił dla nas lożę VIP,
z dala od napastliwych gejów i powalonych przebrań. Alkohol już na nas czekał i
z tego byłem najbardziej zadowolony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, wypijmy za tego tutaj Malika, który nareszcie został
usidlony! – gdy David nalał nam każdemu po kieliszku wódki, wznieśliśmy je do
góry i stuknęliśmy się. Ostry smak wódki rozlał się po moim gardle i od razu
poczułem się bardziej rozluźniony. – Malik, należycie wykorzystaj ostatnie dni
kawalera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zamierzałem to zrobić, ale bez wypitego litra wódki nie było
to możliwe. Nawet nie przeszkadzali mi nadzy geje i pseudo fanatycy dominactwa.
Procenty krążyły w moich żyłach. To było to : upić się do zgonu i niczego nie
pamiętać. Choć i tak myślami byłem razem z Clairy, która nie mogła zrobić tego
samego co ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak ty w ogóle poznałeś Clairy? – zapytał mnie lekko
bełkotliwie Jack prawie leżąc na bordowym fotelu w naszej loży. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wracałem od matki i zauważyłem ją z zepsutym autem –
odparłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dama w opałach – parsknął śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak jakby – wzruszyłem ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z tego co widziałem, niezła z niej sunia – powiedział ze
śmiechem. Nie wziąłem do siebie jego słów, bo wiedziałem, że Jack nigdy w życiu
nie wziął się za moją dziewczynę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A jeśli, to by zbierał
twarz z betonu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trafiło Ci się Malik – powiedział Jawaad. – Gdy zobaczyłem
ją na The Sun po BAFTA… Kurwa, ma taką sukowatą twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ma charakter – przyznałem z uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba nie tylko na co dzień taka jest, co? – zauważyłem,
jak Jawaad, David i Jack szeroko się uśmiechają. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie – zaśmiałem się,
popijając ze szklanki Bourbon wymieszany z Kamikadze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David? – usłyszałem za swoimi plecami męski głos.
Spojrzałem na Stiller’a, który na czyiś widok wykrzywił twarz w grymasie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Odejdź stąd Bruce – warknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pogadajmy, David – powiedział niemal błagalnym tonem. –
Nie chcę by między nami był definitywny koniec…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idź z nim porozmawiaj, stary – odparłem, zerkając w jego
stronę. David westchnął i uniósł się z fotela, po chwili znikając z Brucem w
tłumie. – Idę po Bourbon – oznajmiłem i poszedłem do baru. Starałem się nie
zwracać na liżących się facetów, by przypadkiem nie rzucić w ich stronę
jakiegoś kąśliwego komentarza. Jeszcze brakowało tego, aby w mediach coś
pojawiło się na ten temat. – Jedną butelkę Bourbonu – powiedziałem do barmana,
a ten znikł gdzieś na zapleczu. Oparłem się ramionami o stół barowy. Byłem
ciekawy co teraz robiła Clairy. Wiedziałem, że chorobliwie się nudziła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdybym ja był razem z
nią, miałaby zapewnioną rozrywkę. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Spojrzałem na wyświetlacz swojego iPhona. Było dopiero po
pierwszej w nocy, a ja już miałem dosyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Malik, robisz się do
cholery stary. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn Malik w klubie dla homo, to Ci nowość – odezwał się
obok mnie jakiś głos. Odwróciłem głowę w tamtą stronę. Zszokowany, zachłysnąłem
się powietrzem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty tu robisz, Carmen? – zapytałem głośno. Na twarzy
Carmen pojawił się złośliwy uśmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tęskniłeś? – zapytała, przebiegając palcami po moim
bicepsie. Odepchnąłem jej rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałem inne problemy na głowie – warknąłem. – Znowu
uciekłaś? Bo nie wierzę, że wypuścili taką psycholkę jak ty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Auć – zaśmiała się ironicznie. – Co za różnica? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Taka, że mogę dać znać odpowiednim osobom i znowu
wylądujesz tam, gdzie jest Twoje miejsce – prychnąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie zrobisz tego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo? – wywróciłem oczami. – Raz już to zrobiłem, drugi raz
też się nie zawaham. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba chciałbyś aby Twoja Clairy była bezpieczna, prawda?
– zaszydziła. – Jeszcze jej nie rzuciłeś, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zazdrosna? – zaśmiałem się gorzko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo doskonale wiesz, kto jest dla Ciebie lepszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno nie ty, Carmen – westchnąłem rozdrażniony. – Co
ty tutaj robisz? Skąd w ogóle wiedziałaś, że będę w tym klubie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciebie tutaj też się nie spodziewałam, ty wolisz pieprzone
bankiety i brunche – odparła lekceważąco, patrząc na swoje długie, czarne
paznokcie. – Poza tym, nie odpowiedziałeś na moje pytanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak samo jak ty na moje – rzekłem. – A tak się składa, że
za dwa dni żenię się – spojrzałem na nią z politowaniem. Na jej twarzy malowało
się zaskoczenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z nią? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona nazywa się Clairy – poprawiłem ją oschle. – Musisz
wrócić do psychiatryka, Carmen. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic nie muszę – fuknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba nie chcesz tam wracać tak jak ostatnio w eskorcie
policji? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak znowu ucieknę – prychnęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś chora i dobrze o tym wiesz – powiedziałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chora, a zakochana w dupku, który mnie nie rozumie –
syknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już o tym rozmawialiśmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, ale nie znaczy, że mnie to boli! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłaś dla mnie nikim, Carmen. Seks bez uczuć, relacja
dominat i uległa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakoś pomiędzy Tobą, a Clairy tego nie było – burknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy nie jest taka, jak wy wszystkie – rzekłem, powoli
tracąc cierpliwość. Widok Carmen działał mi na nerwy. Dyskretnie wyjąłem
telefon i napisałem do swojego prawnika wiadomość o Carmen i jej ucieczce.
Odpisał mi niemal od razu, prosząc o adres klubu. Podałem mu go i dostałem smsa
kilka chwil później z informacją, że policja już jedzie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nadal nie rozumiem co ty widzisz w tej swojej Watson –
parsknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie jest taką dziwką, jak ty – posłałem jej krzywy
uśmiech. O dziwo Carmen również się uśmiechnęła, stając przede mną,
zdecydowanie za blisko. Wciągnąłem gwałtownie powietrze, prostując się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kochany, nie ze mną takie numery – zachichotała.
Skrzywiłem się na ten dźwięk. Uwielbiałem, gdy robiła to Clairy, ale Carmen… -
Wiem, że zależy Ci na mnie i na pewno myślałem cały czas o nas – odparła.
Zdusiłem w sobie wybuch śmiechu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No niech Ci będzie, co dalej? – zapytałem obojętnie.
Ciągnąłem ten dialog tylko dlatego, aby przypadkiem nie znikła i nie zwiała
przed policją. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogę Ci przypomnieć… jak dobrze było między nami –
szepnęła mi do ucha, kładąc dłoń na moim torsie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie dotykaj mnie – syknąłem, zabierając jej rękę ze
swojego ciała. Tylko dotyk Clairy przynosił mi przyjemność. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Proszę Cię, myślisz, że mnie oszukasz? Ona nigdy mi nie
dorówna – powiedziała przez zaciśnięte zęby. Zabawne było oglądanie jej takiej
wściekłej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Albo wydawała mi się zabawna przez wypity alkohol.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wmawiaj sobie dalej – parsknąłem śmiechem, krzyżując ręce
na piersiach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona niczego nie widzi… To zostanie naszą słodką tajemnicą
– mruknęła z lekkim uśmiechem. Chcąc ją nabrać, pochyliłem się w jej stronę,
widząc kątem oka jak do klubu wchodzi dwójka policjantów w mundurach. Carmen
przymknęła oczy, niemal stając na palcach do pocałunku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pierdol się, Carmen – posłałem jej szelmowski uśmiech i
odepchnąłem od siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś takim samym chujem jak wszyscy, Malik – splunęła. –
Nic nie warte kutasy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyluzuj kobieto i odpuść sobie. Mam Clairy i możesz mnie
cmoknąć w dupę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pan Malik? – znikąd pojawili się policjanci. Stali za
Carmen, uniemożliwiając jej jakąkolwiek ucieczkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ta Pani uciekła ze szpitala psychiatrycznego, za pewne już
jej szukają – odparłem poważnie, próbując udawać trzeźwego. Chyba nawet dobrze
mi szło, bo potraktowali mnie na serio. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On kłamie – warknęła Carmen.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam dać im numer do mojego prawnika? – uśmiechnąłem się
złośliwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, Pan Hilton dzwonił do nas na prywatny numer –
powiedział porucznik Dowson i przeniósł wzrok na Carmen. – Musi Pani jechać z
nami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pieprzcie się – fuknęła i gdy chciała odejść, została
niemalże przygnieciona do blatu, gdy policjanci usiłowali wykręcić jej ręce do
tyłu i zakłuć je w kajdanki. Przy okazji, wokół niej stworzyło się spore
widowisko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze się kiedyś spotkamy, Malik – warknęła, gdy w końcu
policjantom udało się ją okiełznać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W piekle, skarbie – zasalutowałem jej i odprowadziłem
wzrokiem, dopóki nie znikła za drzwiami klubu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co to do jasnej kurwy było, Malik? – zapytał mnie David,
podchodząc do mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bliskie spotkanie z dziwką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVmCwkt0kVUGxj-XlOaMTnqSx55KCXOdH6w2fUhau7pNu1BbRI9N4_6e10SP1-Jm9wSZQeDTXX1N9EScddnwwKIxZF_t3wupuess2WxKnKiS41tRjuPznZEb4imDoRuMoYBo5ler32QT8-/s1600/tumblr_inline_n9ptynrozB1sj1qrp.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="140" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVmCwkt0kVUGxj-XlOaMTnqSx55KCXOdH6w2fUhau7pNu1BbRI9N4_6e10SP1-Jm9wSZQeDTXX1N9EScddnwwKIxZF_t3wupuess2WxKnKiS41tRjuPznZEb4imDoRuMoYBo5ler32QT8-/s320/tumblr_inline_n9ptynrozB1sj1qrp.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-3790733324599031642015-12-16T11:38:00.004-08:002015-12-16T11:38:44.250-08:00Book 3 - 20<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak się czuje kobieta w ciąży, po wypadku i w dodatku gdy za
dwa dni wychodzi za mąż? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ludzie, umierałam z
nerwów. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wszystko było już gotowe : sala, dekoracje, moja suknia…
wszystko. Nadal do mnie nie docierało, że zostanę żoną Zayn’a za czterdzieści
osiem godzin. Na samą ta myśl na mojej twarzy pojawiał się szeroki uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skarbie, jesteś gotowa? – zapytał mnie Zayn, zaglądając do
łazienki. – Myślałem, że utopiłaś się w kiblu lub coś – zaśmiał się, a ja
chwilę po nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już miałam wychodzić – odparłam, przyglądając się swojemu
odbiciu w lustrze. Nadal mój brzuch pozostawał płaski. Mogłam jeszcze nosić
croptopy bez obawy, że będzie widać jakieś wypuklenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Plus – nie musiałam
nosić bandaży ochronnych. Cudo na cudami.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz smakowicie – stwierdził stając za mną i
obejmując w talii. Uśmiechnęłam się lekko i zadrżałam, gdy jego usta zetknęły
się z moją szyją. – Ta koszulka jest zdecydowanie za krótka – skomentował,
przebiegając swoimi dużymi dłońmi po moim odsłoniętym brzuchu. – Musisz dbać o
naszego malucha.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam na to czas przez następne osiem miesięcy – parsknęłam
śmiechem. – Jedźmy już do willi, chcę zobaczyć salę – odparłam, odwracając się
do niego twarzą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podekscytowana? – pokiwałam energicznie głową. – Cieszę
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz na zmęczonego – stwierdziłam, palcami dotykając
delikatnie jego sińców pod oczyma. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prawie przez całą noc dzwonili do mnie z firmy i umawiali
ze mną ostatnie spotkania… A potem musiałem wysłać kilkanaście maily –
westchnął. – I dzisiaj jest jeszcze ten cholerny wieczór kawalerski.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty przynajmniej możesz pić, a ja? – prychnęłam. Zayn się
zaśmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Fakt – pokiwał głową. – Ale wino możesz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd wiesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czytałem w necie – wyszczerzył się. – I z tego co
pamiętam, to mama piła je podczas ciąży z Waylihą, bo podobno zmniejsza stres i
w ogóle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To coś czuję, że przed ślubem poleją się litry wina.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tu jest… pięknie – wyszeptałam oniemiała, gdy tylko
przekroczyłam próg Sali balowej w willi. Wcześniej byłam w niej tylko raz i
również wyglądała obłędnie, ale całkowicie udekorowana zwalała z nóg. Wszystko
było dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam. W powietrzu unosił się przyjemny i
delikatny zapach róż. Wszystkie stoły były już przygotowane i ubrane w białe
dekoracje. Na każdym z nich stał ozdobny wazon, w którym później miały się
pojawić żywe kwiaty. Parkiet do tańczenia był wypolerowany na błysk. Niemal
mogłam zobaczyć w nim swoje odbicie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czyżby ktoś sprowadził
do nas Perfekcyjną Panią Domu? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Robi wrażenie – skomentował Zayn, rozglądając się uważnie
po Sali. – Podoba Ci się? – spojrzał na mnie. Skinęłam głową, nawet na niego
nie patrząc. Byłam za bardzo zapatrzona w to… wszystko. Wydawało mi się to
takie nierealne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Clairy Watson, ty
wychodzisz do cholery za mąż!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Misiaczku! – usłyszałam za sobą znajomy krzyk. Z uśmiechem
odwróciłam się do David’a i Gab, którzy biegli w moją stronę. Gdy tylko
znaleźli się blisko mnie, porwali w swoje ramiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tak mocno, żebra mnie jeszcze bolą! – zaśmiałam się i
spróbowałam zlekceważyć ból. Moje rany były jeszcze bardzo świeże, lecz było co
raz lepiej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I jak wrażenia?! – krzyknął David, wskazując na salę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest niesamowicie, dziękuję, że się tym zająłeś, gdy byłam
w szpitalu – odparłam. – Ta sala to ideał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och, nie wychwalaj mnie tak, bo się zarumienię –
powiedział, kręcąc teatralnie oczami. Parsknęłam śmiechem na ten widok. –
Chcesz zobaczyć obrączki po poprawkach? Dzisiaj je dostałem – pokiwałam głową.
David delikatnie wyjął brązowe pudełko Cartiera i podał mi je. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wow – westchnęłam, gdy otworzyłam pudełko. Złoto obrączek
mieniło się w świetle, które na nie padało. Diament na moim pięknie lśnił. – Są
śliczne – stwierdziłam, oddając przedmiot David’owi. – Nie zgub ich, inaczej
utnę Ci jaja.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Auć, kobieto! Mój penis to wszystko, co mam! – pisnął. –
Ty masz serce?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn nie narzeka, prawda? – uśmiechnęłam się słodko do
Zayn’a, który ze śmiechem pokiwał głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prawda – Zayn cmoknął mnie delikatnie w usta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteście tacy słodcy! – David wydymał zabawnie wargi. –
Od początku w was wierzyłem! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? A kto na początku wierzył w to, że się z Tobą umówi?
– zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och zamknij się – burknął. – Geje tacy są! Przelecą
każdego przystojnego mężczyznę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyli mówisz mi, że chciałeś mnie zaliczyć? – Zayn
zmarszczył czoło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, nie pozwoliłabym mu na to – pogłaskałam go po
ramieniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, dziwnie jest słuchać, że Twój przyjaciel chętnie
wsadziłby kutasa do mojego tyłka – powiedział Zayn, krzywiąc się. Zaśmiałam
się, wtulając w jego bark. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest David, tego nie zmienisz – mruknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Koleś, nawet mój były ciągle o Tobie gadał! Chwilami
robiłem się zazdrosny! – rzekł David i spojrzał na zegarek. – Gab, musimy się
zbierać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A wy gdzie się wybieracie? – spytałam zaciekawiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na obiad do Ravioli. Jestem cholernie głodny – warknął,
biorąc Gab za ramię. – Pamiętaj Malik, masz być o siódmej w klubie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jasna sprawa – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To buźka kochani! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pa – uśmiechnęłam się lekko i patrzyłam jak wychodzili z
Sali balowej. – Też jedziemy coś zjeść, by nie męczyć Haley? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To w końcu jest jej praca, skarbie – odparł Zayn. – Jeśli
chcesz, możemy pojechać do jakiegoś baru. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam ochotę na coś tłustego i sytego – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżbyś już miała zachcianki? – Zayn uśmiechnął się,
gładząc dłonią mój policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czasami muszę zjeść steak’a z frytkami, by jakoś
odreagować stres – powiedziałam, wzruszając ramionami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to jest nas dwoje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rozmawiałem ze swoim prawnikiem – oznajmił Zayn, wpychając
do ust dużą porcję frytek. Przerwałam konsumowanie swojego steak’a i spojrzałam
na niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O czym? – zapytałam z pełną buzią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Połknij, nim się zadławisz – odparł, śmiejąc się cicho.
Wykonałam jego polecenie. – Rozmawiałem z nim o Twojej matce i sytuacji, która
miała ostatnio miejsce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona tylko nas podjudzała, Zayn – westchnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, ale zawsze warto dmuchać na zimne – powiedział. –
Więc, dogadałem się z nim i postara się, aby wszystko co kiedyś się wydarzyło w
moim życiu, było zatajone. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wie o tym, że ty masz…? – nie dokończyłam, bo Zayn
doskonale wiedział o czym mówię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – pokiwał głową. – Mój prawnik też wyśle do Twojej
matki list zabraniający wyjawienia prawdy mediom… inaczej wystosuje w moim
imieniu wniosek do sądu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moja matka sama prosi się o kłopoty – rzekłam z
obojętnością. – Jeszcze raz Cię za nią przepraszam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Istnieją ludzie i taborety – odparł. Zaśmiałam się. W tym
przypadku się z nim zgadzałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do jakiego klubu idziecie? – zapytałam go. Zayn uśmiechnął
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co? Chcesz mnie szpiegować seksowna mamuśko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn – warknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam to określenie, nic na to nie poradzę – zaśmiał
się. – Zaprosiłem swoich kilku starych znajomych z Bradford i kuzynów i
jedziemy razem do Bijuox.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zaliczyłam tam swojego pierwszy zgon w życiu – odparłam,
przypominając sobie tamten dzień. Zadrżałam na samo wspomnienie tego, ile
godzin spędziłam w toalecie. – Ale było warto – uśmiechnęłam się kwaśno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądałaś gorzej, niż wtedy gdy sam zabierałem Cię z
klubu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, o wiele gorzej – westchnęłam głęboko, biorąc łyk
swojej dużej coli. Zayn parsknął rozbawiony. – Nie schlej się za bardzo, okay? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie wiem czy będę pił – wzruszył ramionami. – Pewnie
pobędziemy jakieś trzy godzinie w klubie i pojedziemy do David’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będą striptizerki? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A więc o to chodzi – popatrzył na mnie. – Nie wiem, zależy
co zaplanował David. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay – mruknęłam, wracając do jedzenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie zamartwiaj się tym – odparł Zayn, natychmiast
zauważając moją zmianę nastroju. – To ja muszę powiedzieć Waylihy, że w moim
apartamencie nie ma być żadnego cholernego striptizera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och, ty możesz, ja nie? – zaśmiałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do końca życia będzie oglądać wyłącznie moją klatę i
mojego kutasa, proste. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zazdrośnik – skomentowałam z zadziornym uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bronię tego, co moje – uśmiechnął się tajemniczo, a jego
dłoń znienacka pojawiła się na moim kolanie. Spojrzałam na niego, wolno żując
mięso.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tutaj, Zayn – syknęłam, kątem oka spoglądając, czy
ktoś „przypadkowo” na nas nie patrzył. Na moje szczęście nikt nie był nami
zainteresowany, a długi biały obrus zasłaniał poczynania Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trochę perwersji nigdy za wiele, co maleńka? – puścił mi
oczko, sunąc dłonią w górę mojego uda. Moje serce przyśpieszyło. Jak widać,
nadal mocno reagowałam na dotyk Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To co? Myślisz, że w magiczny sposób wyląduje na tym stole
i rozłożę nogi? – uniosłam zagadkowo brew, spoglądając na niego i jednocześnie
przygryzając dolną wargę. Poczułam, jak jego wzrok staje się intensywniejszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kusisz – rzekł niskim głosem. – Choć z tym stołem
nie miałbym nic przeciwko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że zgodnie z tradycją po wieczorze kawalerskim
mężczyzna nie może uprawiać seksu z kobietą?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pierdole tradycje, Clarisso – uśmiechnął się złośliwie. –
Mój kutas prawie od tygodnia Cię nie poczuł… Jak myślisz, jak się z tym czuję?
– zmrużył „groźnie” oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musisz być naprawdę duży i gruby – puściłam mu oczko. Nie
uszło mojej uwadze, że się napiął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli będziesz mówić tak dalej, bez skrępowania położę Cię
na tym stole i wypieprzę, Clarisso. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale z Ciebie romantyk – zadrwiłam ze śmiechem, dokańczając
swojego steak’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Udajesz, że Ciebie to nie rusza, a pewnie chciałabyś mnie
dosiąść na ich oczach – jego uśmiech się powiększył.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co jeśli powiem, że nie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nakłonię Cię do zmiany decyzji, znasz mnie – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W dogłębny sposób? – podkreśliłam słowo „dobitny” i nie
mogłam powstrzymać się od uśmiechu, gdy poruszył się niepewnie na fotelu. –
Ups, czyżby stójka? – parsknęłam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powinnaś się bać kochanie i się tak ze mną naigrywać –
powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo mnie ostro przelecisz? – wiedziałam, że przez używanie
takich słów podjudzam go i podniecam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale lubił to.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sama się o to prosisz – warknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Lubię prowokacje i doskonale o tym wiesz – puściłam mu
oczko, zabierając się za jedzenie swoich frytek.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I może Cię to kosztować orgazm.</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2u52CORK5wi6TY1yVfqIV94i3Oy-3pJacaYHe5fKUcGH1CobEDP2cA2izEyUUCWLrThvyfK-2S2I1h-aWepv7zJZJiOg-1Nu-IWagHTwl1zp7JCST7unfFLjwaOloeznVuA-zoxco3knU/s1600/200l.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2u52CORK5wi6TY1yVfqIV94i3Oy-3pJacaYHe5fKUcGH1CobEDP2cA2izEyUUCWLrThvyfK-2S2I1h-aWepv7zJZJiOg-1Nu-IWagHTwl1zp7JCST7unfFLjwaOloeznVuA-zoxco3knU/s320/200l.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-81267309755319810142015-12-16T11:37:00.000-08:002015-12-16T11:37:10.407-08:00Book 3 - 19<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Patrzę oniemiała na swoją matkę, kompletnie nie wiedząc co
powiedzieć… jak zareagować! To było niedorzeczne! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możesz zapomnieć – warknął Zayn groźnie. – Clairy nic nie
będzie Ci płaciła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wolisz być skończony, Malik? – uśmiechnęła się głupkowato.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jeśli ty nie chcesz być skończona, przymknij się i wyjdź
z mojego domu! – wrzasnął tak głośno, że podskoczyłam w miejscu. Moja matka
spoważniała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mam za co żyć, coś mi się od niej zależy – fuknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To idź do pracy! – krzyknęłam oburzona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie będę pracować za durne tysiąc funtów miesięcznie –
prychnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo ty się nigdy pracą nie skalałaś! Zawsze zarabiał na
Ciebie tata, abyś ty mogła szastać kasą na prawo i lewo! – wzniosłam oburzona
ręce do góry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Radzę Ci się zastanowić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Grozisz mi? Przy świadkach? – uniosłam zagadkowo brwi,
podchodząc do niej z założonymi rękoma. Poczułam zapach jej ostrych perfum.
Zakrztusiłam się. – Chcesz pogrążyć Zayn’a, a sama pieprzyłaś się w jego hotelu
z innymi facetami? – spytałam ją retorycznie. Nie odpowiedziała mi, tylko
gromiła mnie ostrym spojrzeniem. – No co? Chcesz pieniędzy, to sama na nie
zarób – uśmiechnęłam się złośliwie. – Takie życie, mamo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś bezczelna – powiedziała przez zaciśnięte zęby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To ty jesteś bezczelna przychodząc tu i prosić mnie o
pieniądze… chwila – oświeciło mnie raptem. Przecież mama mieszkała w bardzo
dużym domu, za który jeszcze płacił jej tata! W dodatku dostawała od niego
pieniądze! – Kłamliwa z Ciebie suka, wiesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O co Ci chodzi? – burknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tata płaci Ci za wszystko – warknęłam. Mama spuściła wzrok
na podłogę. – Jesteś pazerna na pieniądze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty to niby nie?! Ciągniesz od Malika ile wlezie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty mówisz? – prychnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślisz, że media nie wiedzą, dlaczego z nim jesteś? Dla
pieniędzy, ot to – splunęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyjdź stąd, jeśli masz gadać takie bzdury – fuknęłam. –
Nie dostaniesz ode mnie nawet funta, a teraz wyjdź i najlepiej zapomnij o mnie
i tacie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze się doigrasz gówniaro, zniszczę Cię – syknęła i
gdy chciała odejść, ręka Zayn’a wystrzeliła w jej stronę. Jego dłoń mocno
zacisnęła się na jej ramieniu. – Puść mnie, skurwysynie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie masz prawa grozić Clairy – odezwał się niskim głosem,
gromiąc ją swoim ciemnym spojrzeniem. – A jak nie, pogadam z kilkoma osobami i
Twoje wszystkie brudy ujrzą z hotelu ujrzą światło dziennie, rozumiemy się?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O czym ty mówisz? – spytałam go, patrząc to na niego, to
na mamę, która miała wykrzywioną twarz w grymasie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Twoja matka nie raz oglądała dominatów – powiedział mi. –
Nie oskarżali jej o nic, bo to by zepsuło reputację hotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Najwyraźniej nigdy nie znałam swojej matki – spojrzałam na
nią. – Jak ty tak możesz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Twój ojciec zawsze widział tylko Ciebie, a nie mnie –
odparła oschle. – Zawsze liczyłaś się ty, a mnie miał gdzieś. Mi też się coś od
życia należy! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czasami trzeba na to zapracować – stwierdziłam. – Wyjdź
stąd, nigdy nie dzwoń do mnie i taty… Zostaw nas w spokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie musisz dwa razy o to prosić – splunęła z pogardą i po
wyszarpnięciu się z uścisku Zayn’a, opuściła willę w towarzystwie Leo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam – szepnęłam cicho, siadając na kanapie i
chowając twarz w dłoniach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy – nie minęła chwila, a Zayn kucał przede mną i
głaskał mnie po kolanie. – Spójrz na mnie, piękna – popatrzyłam na niego
smętnie. – Za co mnie przepraszasz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za to, że przez moją rodzinę masz same problemy –
mruknęłam, drżącym głosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyznam, że moi przyszli teście nie są moimi wymarzonymi
– parsknął śmiechem. – Ale ważne jest to, że mam Ciebie, a ty mnie – dodał po chwili,
delikatnie pocierając dłonią mój prawy policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem dlaczego zatrzymałeś się, aby mi pomóc z autem –
wzruszyłam ramionami. – Wtedy może nie musiałbyś znosić mojej chorej rodziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybym miał wybór… Zrobiłbym to ponownie – uśmiechnął się
szelmowsko. Również nie powstrzymałam uśmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś wyjątkowy, Zayn – odparłam. – Niezwykle kochany i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mów tak – przerwał mi. Wtedy zauważyłam, że po jego
pięknym uśmiechu nie było nawet śladu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – zmarszczyłam czoło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest wiele bardziej wyjątkowych ludzi ode mnie –
stwierdził. – Skrzywdziłem sporo ludzi i nie zasługuję na miano wyjątkowego i
kochanego faceta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A właśnie, że zasługujesz – zaoponowałam. – Jesteś ideałem
każdej kobiety. Dziwię się, że żadna Twoja poprzednia uległa nie potrafiła Cię
usidlić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo żadna z nich nie była Tobą – szepnął. Poczułam ogromne
ciepło na sercu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powinieneś być z piękniejszą kobietą, znacznie
atrakcyjniejszą i… - Zayn podniósł się i uciszył mnie pocałunkiem. Zaskoczona
na początku nie odwzajemniłam pieszczoty, patrząc na niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Każdy chciałby zająć moje miejsce – mruknął w moje usta. –
Każdy chuj chciałby mieć to, co moje – dodał, warcząc cicho. Uśmiechnęłam się
delikatnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chodźmy się położyć, jestem zmęczona – odparłam, całując
go krótko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko się położyć? – poruszał zabawnie brwiami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, jestem niedysponowana, zapomniałeś? – zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No dobrze, pofantazjuję o mojej przyszłej seksownej
mamuśce – powiedział, puszczając mi oczko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzę, że to powiedziałeś, Zayn! – zarumieniłam się,
śmiejąc głośno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zdarzają mi się te przebłyski – parsknął śmiechem.
Przyciągnął mnie do siebie i delikatnie objął. – Dobrze się czujesz? Nic nie
boli?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żebra są do nie wytrzymania – przyznałam po chwili
zastanowienia. Nie chciałam, aby się nazbyt martwił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja zapomniałem wykupić recepty na Twoje leki, cholera –
fuknął cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przeżyję – odparłam. – Potrzebuję snu i tyle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno? – skinęłam głową. – Jeśli będzie trzeba,
przegadam z Tobą całą noc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oboje chyba potrzebujemy porządnego snu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To prawda – potwierdził. – Dawno przy Tobie nie spałem –
powiedział cicho. – Brakowało mi Twojej bliskości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mi również – mruknęłam. Jego słowa wywoływały na mojej
twarzy uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobrze znowu trzymać Cię w ramionach, a nie oglądać
nieprzytomną w szpitalu – stwierdził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam dosyć widoku igieł – odparłam i na samo ich
wspomnienie zadrżałam lekko. – Chodźmy – wzięłam Zayn’a za rękę i powoli
udaliśmy się na piętro. Scarleth dreptała za nami, wesoło machając ogonem. –
Kto zajmował się Scar, gdy mnie nie było?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Halet, Leo lub czasem David – powiedział. – Jutro ma tutaj
przyjechać z Twoją suknią na ostatnie przymiarki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naprawdę? – westchnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A potem my musimy pojechać zobaczyć kwiaty i dekoracje do
Rosemary Black.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A nie zostały jeszcze wybrane? – Zayn pokręcił głową. –
David miał się tym zająć, gdy byliśmy w LA – jęknęłam zdesperowana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Damy radę – pocieszył mnie. – Już niedługo będzie po
wszystkim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego tak szybko chcesz się ze mną ożenić? – zapytałam
zaciekawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś była tylko moja – mruknął, przyciągając mnie do
swojego boku, gdy przekroczyliśmy próg naszej sypialni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Od początku byłam Twoja, zapomniałeś? – zaśmiałam się,
wtulając się w niego jak panda. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś taka urocza – odparł z uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pomożesz mi ją zdjąć? – wskazałam na swoją sukienkę.
Kiwnął głową, odsuwając się ode mnie na kilka centymetrów, by chwycić materiał
mojego odzienia i powoli się go pozbył. Lekko skrzywił się na widok bandaży. –
Jutro je zdejmę – powiedziałam mu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A możesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem… - rzekłam niepewnie, kładąc się na łóżku.
Obserwowałam, jak Zayn pozbywa się swoich ubrań. – Jutro chciałam przymierzyć
suknię bez nich.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli nie będzie Cię bolało, to nie mam nic przeciwko –
odparł, strzepując nogami spodnie i położył się obok mnie, po czym okrył naszą
dwójkę kołdrą. – Nareszcie spokój – westchnął. Zayn prawą rękę położył na moim
brzuchu i delikatnie go masował. Przynosiło mi to niemałą ulgę. – Ciut lepiej?
– pokiwałam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Liczysz na to, że jakimś cudem mnie podniecisz? – spytałam
go. Parsknął śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie będę oponował, przyjmę Cię z otwartymi ramionami –
wyczułam, że się szelmowsko uśmiecha. – Ale rozumiem, jesteś zmęczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co najwyżej do nocy poślubnej nie zamoczysz – spojrzałam
na niego. Zastygł na chwilę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że tydzień bez seksu? – wydukał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już niecały – posłałam mu słodki uśmiech. – A jak nie, to
masz ręce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powiedziałem Ci chyba swoją opinię na ten temat – puścił
mi oczko. Zarumieniłam się lekko. – Nawet teraz mam łatwy dostęp – dodał po
chwili, wsuwając rękę w moje majtki. Wstrzymałam oddech. – Spokojnie – szepnął
mi na ucho, którego płatek delikatnie nadgryzł zębami. – Radzę Ci zdrowieć, bo
podczas miesiąca miodowego nie będziesz miała nawet chwili wytchnienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Brzmi interesująco – stwierdziłam zduszonym głosem. Jego
palce delikatnie działały na mojej cipce, przyjemnie uciskając moją łechtaczkę.
Odetchnęłam głęboko, a z moich ust uciekł cichy jęk. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O tak, tęskniłaś za tym, maleńka? – jego ciepły oddech
owiał moją szyję. Zadrżałam. Nie chcąc być mu dłużna, położyłam dłoń na jego
wybrzuszeniu, które z sekundy na sekundę było co raz twardsze i obszerniejsze.
– Clairy – wychrypiał, przyśpieszając pocieranie mojego czułego guziczka. Przez
napięłam się, co spowodowało mój głośny syk bólu. – Wszystko w porządku? –
zapytał mnie, przerywając na chwilę swoje poczynania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic mi nie jest – mruknęłam, wkładając dłoń w jego
bokserki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jasna cholera! – warknął, gdy pieściłam kciukiem jego
główkę. – Doprowadzasz mnie do obłędu, kochanie – syknął przez zaciśnięte zęby,
wkładając we mnie dwa palce. Jęknęłam donośnie, chowając jego twarz w ramieniu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, proszę… - stęknęłam, przyśpieszając ruchy swojej
dłoni na jego długości. Zayn ryknął cicho, a kilka kropel jego przedwczesnego
wytrysku pokryła moją rękę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dojdź dla mnie, Clairy… Wiem, że tego pragniesz –
wyszeptał, natarczywie wbijając palce w moją kobiecość. W dole brzucha czułam
ogromny orgazm, który napierał na mnie z dużą siłą. – Dalej maleńka – zachęcał
mnie dalej, kciukiem wykonując okrężne ruchy na łechtaczce. Nie wiedziałam na
którym uczuciu się skupić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś taki twardy, Zayn… - stęknęłam, żeby trochę go
podjudzić. Zayn ciężko oddychał, dysząc, a od jego ciała biło ciepło. – Pocałuj
mnie – poprosiłam go łamiącym się głosem. Wykonał moją prośbę bez wahania. Jego
wilgotne usta pieściły moje, palcami doprowadzając mnie do obłędu. W końcu
zacisnęłam się na jego palcach i opętana dreszczami rozkoszy doszłam wraz z
Zayn’em, który ugryzł moją dolną wargę by jakoś stłumić swój jęk. Prowadziliśmy
siebie przez tą niezwykłą przyjemność, dopóki nie ulotniła się z naszych ciał.
Popatrzyłam na Zayn’a, totalnie zgrzana. – Tego też mi brakowało – stwierdziłam
z uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moja seksowna mamuśka już nie może pohamować swoich
hormonów? – zapytał, całując mnie w skroń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze raz nazwiesz mnie seksowną mamuśką, a oberwiesz –
zagroziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko czekam na moment, aż Twoje cycki urosną – uśmiechnął
się szerzej. – Będę miał z nich sporą uciechę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty wiesz, że będzie w nich mleko dla dziecka? – parsknęłam
śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mi to nie przeszkadza… – zaśmiał się, muskając moje usta
swoimi. – Seksowna mamuśko. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYXxoxkw900A2xkdXY_JmfP92-Xz4ytTv-rAW_xWHqUUy8BXkgUFVoENgcaob0Xd150L6uiY-qCI8PKDG38TAKlpFv9NP7nRVcyxHuyPagsx8CwXkMPSHFEH6s32fUQDl1fVVtCpFHx4c/s1600/tumblr_msq0qgvjdS1qkzl7oo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaYXxoxkw900A2xkdXY_JmfP92-Xz4ytTv-rAW_xWHqUUy8BXkgUFVoENgcaob0Xd150L6uiY-qCI8PKDG38TAKlpFv9NP7nRVcyxHuyPagsx8CwXkMPSHFEH6s32fUQDl1fVVtCpFHx4c/s400/tumblr_msq0qgvjdS1qkzl7oo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-47299359062559669152015-12-16T11:34:00.001-08:002015-12-16T11:34:58.019-08:00Book 3 - 18<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzień dobry, Clarisso – powiedział, wpatrując się we mnie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To może ja wyjdę – odparł David, wstając. – Pójdę do
sklepu i kupię Ci coś do jedzenia – David zmierzwił czule moje włosy dłonią i
opuścił salę, chłodno żegnając się przy tym ze swoim byłym szefem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak się czujesz? – zapytał mnie, podchodząc do łóżka szpitalnego,
na którym leżałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Już powoli dosyć
miałam tego pytania. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogło być lepiej – stwierdziłam. – Po co tu przyszedłeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałem z Tobą porozmawiać – rzekł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli masz zamiar się kłócić, możesz od razu stąd wyjść,
nie mam na to siły – warknęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcę się kłócić – westchnął, opadając na krzesło. –
Wiem, że Cię strasznie zawiodłem ostatnimi czasy, ale… chciałbym to naprawić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty? – parsknęłam ironicznie. – Czy to jakiś Twój kolejny
chory plan zniszczenia Zayn’a? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, tato. Postąpiłeś jak dupek – splunęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie brałeś moich uczuć pod uwagę?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam – powiedział głośniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty… Co? – zmarszczyłam czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam Cię, Clairy – mruknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty nigdy nie przepraszasz – pokręciłam głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tym razem to robię – odparł. – Nie chciałem dla Ciebie
źle, po prostu… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn nie jest dla mnie odpowiedni, gdzieś to już słyszałam
– wywróciłam oczami. – Ja go kocham tato, a on kocha mnie – dodałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz jaki jest Zayn, Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On się zmienił! – przerwałam mu ostro. – Jest teraz
zupełnie inny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak myślisz? Dawne nawyki nie znikają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powinno Cię to interesować – fuknęłam. – Chciałeś
pogrążyć nas oboje i nigdy Ci tego nie wybaczę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bałem się o Ciebie, Clairy… Każdy, kto zna Malik’a wie,
jaki on naprawdę jest. Nie mogłem tak oddać mu Cię w te brudne łapy. Lecz… z
biegiem czasu stwierdziłem, że w jakiś chory sposób… troszczy się o Ciebie i
będziesz z nim bezpieczna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby? – skrzyżowałam ręce na klatce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wczoraj odwiedziłem Zayn’a w biurze i odbyłem z nim rozmowę
na wasz temat… I dałem mu błogosławieństwo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – zachłysnęłam się powietrzem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doszło do mnie, że dorosłaś i nie potrzebujesz już mojej
pomocy. Byłem dla Ciebie zdecydowanie za oschły i ostry. Chcę żebyś była
szczęśliwa… z nim czy bez niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego mam wrażenie, że to co mówisz, nie jest szczere?
– spytałam go szeptem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo zawiodłaś się na mnie i to rozumiem. Myślałem, że nie
utrzymując z Tobą kontaktu… tak będzie po prostu lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Każda córka potrzebuje swojego taty, bez względu na
sytuację – odparłam. – Nawet nie wiesz ile razy chciałam do Ciebie zadzwonić,
opowiedzieć Ci jak idzie mi w nowej pracy, pochwalić się zaręczynami… chciałam
dzielić się moim życiem z Tobą. A ty wszystko zepsułeś. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem i chcę to naprawić – powiedział, siadając na łóżku i
wziął moją rękę. – Zaniedbałem swoje obowiązki ojca, ale gdy zobaczyłem rozbite
auto i w nim Ciebie… moje serce omal się nie zatrzymało Clairy. To jest
najgorszy widok jaki mogłem zzz… zobaczyć – jego głos pod koniec się załamał, a
oczy zrobiły się szkliste. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tato, ty płaczesz? – zapytałam z niedowierzaniem. Nigdy
nie widziałam, jak tata płakał. Może nie w mojej obecności, ale nigdy takie
wydarzenie nie miało miejsca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Omal nie straciłem swojego jedynego dziecka… Nie
wybaczyłbym sobie, gdybyś umarła – powiedział, pociągając nosem i szybkimi
mrugnięciami pozbywał się łez. – Nadal jesteś moją małą córeczką, Clairy i nie
chcę by między nami było źle. Kocham Cię, skarbie i przepraszam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tato… - moja szczęka zadrżała. Tata wziął mnie w
ramionami, przytulając z uczuciem. Wtuliłam się w niego tak, jak miałam może z
sześć lat i zaliczyłam swój pierwszy upadek na rowerze. – Ja Ciebie też kocham
– wyszeptałam, cicho pochlipując. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam nadzieję, że dasz mi ten zaszczyt i będę mógł
zaprowadzić Cię do ołtarza – powiedział, cicho się śmiejąc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oczywiście – również się zaśmiałam. – Innej opcji nie
widzę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cieszę się – wyczułam, że się uśmiechnął. – Tęskniłem za
Tobą, córeczko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja za Tobą też, tato.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyniki masz bardzo dobre… badania przebiegły bez
problemowo… Więc, nie zostaje mi nic innego, niż wypuścić Cię z tego piekła –
powiedział Doktor Jenks przeglądając kartki. – Ale za dwa tygodnie widzimy się
na kontroli – dodał. – A ty – wskazał palcem na Zayn’a. – Masz dopilnować, aby
wszystko było okay.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jasna sprawa, Jenks – powiedział Zayn, kładąc dłoń na moim
odsłoniętym kolanie. – Mam jeszcze jedną prośbę… Czy moglibyśmy opuścić budynek
tyłem? Przed wejściem czekają już paparazzi i chciałbym uniknąć spotkania z
nimi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, poinformuję ochroniarzy w razie czego – odparł i
ponownie na mnie spojrzał. – Masz dbać o siebie i o dziecko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – uśmiechnęłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wracaj do zdrowia, Clairy i jeszcze raz gratulacje z
okazji nadchodzącego ślubu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękujemy – rzekł Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zostawiam was już samych, wypis czeka w recepcji. Do
zobaczenia na kontroli – powiedział i opuścił salę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz dużo lepiej – stwierdziłam, ilustrując twarz
Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo tak też się czuję – posłał mi ciepły uśmiech i położył
torbę na moich kolanach. – Masz tam jakieś ciuchy i inne rzeczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – wstałam powoli z łóżka i na powitanie poczułam
ostry ból w żebrach. Stęknęłam głośno, niemal zginając się w pół. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powoli – od razu poczułam, jak Zayn pomaga mi się wyprostować
i zaczął pomału prowadzić do łazienki. – Muszę wziąć receptę od Jenks’a na te
leki, bo chyba Ci pomagały, prawda? – skinęłam głową. Zayn otworzył drzwi od
łazienki i wprowadził do pomieszczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ehm… Zayn? – zaczęłam, gdy miał zamiar wyjść. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? – zatrzymał się w połowie drogi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pomógłbyś mi się ubrać? Nie wiem czy sama dam… na razie
radę – odparłam zawstydzona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – powiedział, z powrotem znajdując się w łazience. Zayn
stając naprzeciwko mnie i jak najdelikatniej spróbował uporać się z moim
szpitalnym wdziankiem. Cały tułów miałam zakryty bandażem uciskowym. Ledwo
mogłam oddychać, ale wiedziałam, że powinnam go nosić jeszcze przez jakiś czas.
Zayn gdy pozbył się mojego odzienia, z torby wyjął zwiewną niebieską sukienkę i
narzucił ją na mnie. Na szczęście trampki już miałam założone i byłam gotowa do
wyjścia. Zayn wyprostował się i obejrzał z dokładnością. – Wyglądasz w tym
wydaniu tak młodo…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To zabrzmiało strasznie pedofilsko – zaśmiałam się,
przytulając do jego klatki. Ręce Zayn’a obwiązały mnie delikatnie w pasie i
przez dobre kilka minut tak staliśmy, nic do siebie nie mówiąc. – Przyszedł
dzisiaj do mnie tata – przerwałam tą ciszę, spoglądając na niego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? – pokiwałam głową. – Też wczoraj u mnie był.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, mówił mi… Przeprosił mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I dobrze, zrobiłem mu mały wykład na temat, jak być
poprawnym ojcem – powiedział z ironicznym śmiechem. – Nie wiedziałem, że weźmie
to do siebie na poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przeprosił i to się dla mnie liczy – odparłam z lekkim
uśmiechem. – Jedziemy do domu? Mam ochotę zjeść coś naprawdę dobrego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, jedziemy do domu – powiedział, całując mnie czule. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Panienka Watson! Chryste, jak się Pani czuje!? – do moich
uszu dobiegły głosy Haley i Leo, gdy przekroczyliśmy próg willi. Scarleth na
mój widok zaczęła piszczeć i łasić. Za nią równie mocno tęskniłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miło jest was widzieć – odparłam, posyłając im szeroki
uśmiech. – A czuję się dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdy usłyszałam od Zayn’a co się stało o mało co ataku
serca nie dostałam! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już jest wszystko w porządku – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Haley, zrobiłabyś coś do jedzenia? Jesteśmy bardzo głodni
– rzekł Zayn, stając obok mojego lewego boku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, oczywiście, już! – poderwała się z krzesła, na którym
siedziała i popędziła do kuchni. Zaśmiałam się na ten widok. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tęskniłam za Haley – powiedziałam, siadając na krześle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zanieść rzeczy na górę, Panie Malik? – zapytał Leo Zayn’a.
Mój narzeczony skinął głową i Leo wyszedł z pokoju gościnnego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za dwa dni zaczynają się tutaj przygotowania do ślubu,
więc prawdopodobnie przeniesiemy się na jakiś czas do One Hyde Park –
poinformował mnie Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – szepnęłam, głaszcząc i próbując uspokoić
piszczącą Scarleth. – No już dobrze maleńka, już jestem w domu – uśmiechnęłam
się do niej, całując ją w czubek mokrego nosa. – Masz już wybranego drużbę? –
zapytałam Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kogo?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David’a – rzekł, a ja spojrzałam na niego z otwartą buzią.
– Serio – powiedział ze śmiechem, uprzedzając moje pytanie „Czy ty mówisz
poważnie?”. – A ty masz druhnę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, Gab – odparłam. – W ogóle, jak powiemy reszcie o
ciąży? – spytałam go szeptem, by przypadkiem nie usłyszała tego Haley. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W trakcie wesela – powiedział cicho. – I musimy jakoś
utrzymać to w tajemnicy przed mediami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prędzej czy później i tak by się dowiedzieli – wzruszyłam
ramionami. – Teraz chcę tylko spokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – westchnął, stając za mną i wtulił twarz w moją
szyję. Zadrżałam, dawno nie czując w tych miejscach jego dotyku. – Tylko czekam
na moment, aż zostaniemy sami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na razie do niczego się nie nadaję, nawet do seksu – zaśmiałam
się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja zawsze znajdę sposób, zapomniałaś? – mruknął, całując
mnie w miejsce tuż za uchem. Zrobiło mi się gorąco. – I bardzo się za Tobą
stęskniłem, kochanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, zawsze mogłeś sobie zrobić dobrze – odparłam.
Usłyszałam jego niski śmiech, który spowodował kolejne dreszcze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wolę, gdy to robisz – ugryzł mnie delikatnie. – Masz
bardzo utalentowane usta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To Ci nowość – wywróciłam oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wolicie steka czy polędwiczki?! – krzyknęła z kuchni
Haley. Spojrzałam na Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To i to! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wieczorem, mimo seksualnych zapędów Zayn’a, siedzieliśmy
przed telewizorem w salonie, oglądając telewizję i od czasu do czasu bawiąc się
ze Scarleth. Uwielbiałam takie dni, gdy nic nam nie przeszkadzało i wszystko
było piękne oraz idealne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę pomyśleć niedługo o tym, żeby Scarleth miała
szczeniaki – powiedziałam do Zayn’a, patrząc jak moja psina siłuje się z ręką
Zayn’a, która najwyraźniej ją drażniła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie dość, że będziemy mieć dziecko, to jeszcze chcesz
szczeniaki? – zaśmiał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czemu nie – parsknęłam śmiechem. – Uwielbiam psy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja tylko lubię Scarleth, gdy byłem dzieckiem miałem doga i
o mało co nie zagryzł mi ręki – powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Scarleth jest niczym dziecko, więc może nie będziemy mieli
problemu z wychowaniem własnego – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? – odwróciłam się w stronę Leo, który szedł do nas,
a za nim znajoma mi kobieta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty tu robisz mamo? – zapytałam zdziwiona, ale mój ton
pozostawał oschły. Nie zasługiwała ona nawet na grosz szacunku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę, że nie cierpisz tak bardzo po wypadku – uśmiechnęła
się złośliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Co za suka. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, skaczę z radości – zaszydziłam, powoli wstając z
kanapy. To samo uczynił Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie przypominam sobie, abym Cię tutaj zapraszał – splunął
Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie potrzebuję Twojego zaproszenia, Malik – posłała mu
krzywe spojrzenie. – Przyszłam do Clarissy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Super, już możesz wyjść – powiedziałam ostro. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może odzywaj się trochę grzeczniej do swojej matki? –
uniosła zagadkowo swoją brew. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie jesteś już moją matką – prychnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och daj spokój! Nadal się gniewasz za tego swojego byłego
chłopaka? Masz Zayn’a Malika, więc…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po co tu przyszłaś? – przerwał jej gorzko Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mam gdzie mieszkać, Clairy – powiedziała. Zaśmiałam
się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co mi do tego? Tutaj mieszkać na pewno nie będziesz –
Zayn uprzedził mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet bym nie chciała mieszkać w tym chłamie – syknęła. –
Nie mam gdzie mieszkać co równa się z tym, że nie mam pieniędzy i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przejdź do rzeczy i stąd wyjdź – warknęłam zirytowana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę abyś płaciła mi co miesiąc alimenty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co?! – niemal krzyknęłam. – Na głowę upadłaś? Nigdy w
życiu!<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Albo będziesz mi płacić lub wydam całą prawdę przeszłość
Malika w mediach. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQJSUEp4qbWfSkehWCPqeO2SKIou_V_29dTMkA-2saSXCIlkvgjTbk0xpAxnfWQG7I8yJrbUwdvzPpy86EqNhELoSYgnzqi49EUB9KVk676LpsNHV1Z6Dn915UW687GEk4pHTCasqI2RWF/s1600/tumblr_m8gf1pEoBm1ruz9j7.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="167" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQJSUEp4qbWfSkehWCPqeO2SKIou_V_29dTMkA-2saSXCIlkvgjTbk0xpAxnfWQG7I8yJrbUwdvzPpy86EqNhELoSYgnzqi49EUB9KVk676LpsNHV1Z6Dn915UW687GEk4pHTCasqI2RWF/s320/tumblr_m8gf1pEoBm1ruz9j7.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-72316632267596354622015-11-22T13:07:00.000-08:002015-11-22T13:07:38.076-08:00Book 3 - 17<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty… Boże, ty się obudziłaś – wyszeptałem drżącym głosem
wstając ze stołka. Chwyciłem delikatnie jej twarz w obie dłonie. – Obudziłaś
się – powtórzyłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Słyszałam jak śpiewasz – mruknęła cicho. – Nie wiedziałam,
że masz taki talent – zaśmiałem się, z niedowierzaniem patrząc na nią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O mało Cię nie straciłem, maleńka – powiedziałem, głaszcząc
jej blade policzki, które powoli nabierały kolorów. – Pamiętasz cokolwiek? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzwoniłam do taty… rozmawiałam z nim, zdałam sobie sprawę,
że Jackson mnie oszukał i… - zacięła się, spoglądając na mnie pytająco. – Co
było dalej?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałaś wypadek – odparłem. – Jackson wjechał w Ciebie
autem i nieźle pokiereszował. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ile byłam nieprzytomna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzy dni, prawie cztery – rzekłem. – Boże, nawet nie wiesz
jak się cieszę, że jesteś w końcu ze mną – uśmiechnąłem się szeroko. – Tak za
Tobą tęskniłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślałam o Tobie non stop – odparła. – I mam wrażenie, że
to utrzymywało mnie przy życiu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och kochanie… - zaśmiałem się pochylając nad nią i
złożyłem czuły pocałunek na jej ustach. Dobrze było znów czuć jej ciepłe wargi
na swoich. Clairy mruknęła i gdy chciała się unieść, by oddać pocałunek, głośno
syknęła. Oderwałem się od niej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boli – jęknęła, dotykając delikatnie swój brzuch. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz złamane trzy żebra – odparłem. – Musisz na razie na
siebie uważać, jeśli za tydzień chcesz dojść do ołtarza sama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To już za tydzień – uświadomiła sobie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – ponownie się zaśmiałem. – Idę po pielęgniarkę,
miałem je poinformować, gdy się obudzisz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie zostawiaj mnie – mruknęła słabo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wracam za moment – cmoknąłem czubek jej nosa i wyszedłem
prędko z Sali. – Obudziła się – poinformowałem pielęgniarki z recepcji, które
od razu poszły do Clairy, wyprzedzając mnie. Stałem w drzwiach i słuchałem jak
zasypują Clairy typowymi pytaniami : Jak się czujesz? Czy coś Cię boli? Kręci
Ci się w głowie? Za każdym razem Clairy odpowiadała lakonicznie. Widać było, że
była zmęczona. Zresztą, nie tylko ona. Sam ledwo stałem i marzyłem, by tylko
wziąć gorący prysznic i przespać przynajmniej pięć godzin. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Lecz musiałem jeszcze
ją poinformować o dziecku.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co z nią? – zapytałem jedną z pielęgniarek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na moje oko wygląda bardzo dobrze jak na człowieka po ciężkim
wypadku – powiedziała. – Serce bije prawidłowo, ciśnienie również jest dobre…
Teraz potrzebuje tylko płynów wzmacniających organizm i dużo odpoczynku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A… dziecko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jutro sprawdzimy, gdy tylko ginekolog będzie na oddziale –
uśmiechnęła się lekko i odeszła. Wszedłem z powrotem do Sali, gdzie inna
pielęgniarka robiła coś przy różnych rurkach wbitych w ręce Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Panie powiedziały, że może jutro po południu stąd wyjdę –
uśmiechnęła się lekko Clairy, gdy zostaliśmy sami. – Jestem przytomna kilkanaście
minut, a już mam dosyć tego miejsca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę, że wracają Ci humorki – parsknąłem śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szczerze? To tylko marzę, by mieć w końcu spokój. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest już po wszystkim skarbie – odparłem. – Nie musisz się
już bać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co z Jacksonem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Siedzi w więzieniu i czeka na rozprawę – rzekłem. –
Przyznał się do zabójstwa Chachi i Emily, więc dożywocie ma zapewnione. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ja mu takiego zrobiłam? – spytała płaczliwym tonem. –
Dlaczego on chciał mnie zabić?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo… On jest moim bratem, Clairy – westchnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? Jakim cudem? – odparła zaskoczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój ojciec zdradził mamę z jakąś kobietą… no i była to
matka Jackson’a. Ojciec zostawił ją samą i Jackson chciał się na mnie zemścić,
odbierając mi Ciebie – powiedziałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To było… okropne – szepnęła. – Ten ból… był nie do
zniesienia – spojrzała na mnie pustym wzrokiem. – W momencie zderzenia życie
przeleciało mi przed oczami i bałam się, że… naprawdę umrę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale teraz jesteś tu ze mną – odparłem. – I już nigdzie się
nie wybierasz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, zostaję tutaj – mruknęła z uśmiechem. – Strasznie
boli mnie tyłek od leżenia. Najchętniej bym już wstała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niestety, jeszcze trochę poleżysz – pogłaskałem ją po
brzuchu i nagle na nią spoglądnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś się stało? – zmarszczyła czoło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę Ci o czymś powiedzieć – uśmiechnąłem się lekko. –
Nikomu o tym nie mówiłem, bo chciałem, abyś ty miała pierwszeństwo – wziąłem
głęboki wdech, po czym nerwowo się zaśmiałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno jest wszystko okay? Wyglądasz na zdenerwowanego –
stwierdziła, przeczesując dłonią moje włosy, doprowadzając je jednocześnie do
ładu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, jest okay… Clairy… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do rzeczy – zaśmiała się wesoło. Cholernie tęskniłem za
tym dźwiękiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podczas badań wykryto różne urazy, ale USG brzucha
pokazało… że jesteś w ciąży – ostatnie cztery słowa powiedziałem ciszej. Na jej
twarzy zauważyłem ogromne zaskoczenie i usłyszałem przez moment, jak pikanie z
jakiegoś sprzętu przyśpieszyło. – Spokojnie – szepnął, pocierając ją czule po
brzuchu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem w ciąży? – zapytała ze łzami w oczach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – zaśmiałem się. Clairy położyła swoje dłonie na
brzuchu, zakrywając tym jedną moją. – Dlaczego płaczesz? – spytałem ją
rozbawiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem taka szczęśliwa! – zaszlochała, uśmiechając się. –
Nigdy nie sądziłam, że zostanę matką, ale… o mój Boże – parsknęła śmiechem. Jej
radość była moją radością. – Cieszysz się?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bardzo – odparłem szczerze. – To maleństwo będzie
najbardziej rozpieszczonym i pięknym dzieckiem jakiego świat jeszcze nie
widział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Domyślam się – uśmiechnęła się szerzej. – Myślałam, że nie
chcesz dziecka tak wcześnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cóż, lepiej wcześniej, niż wcale – powiedziałem. – I tak
chciałem mieć sporą gromadkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gromadkę? Chcesz abym skończyła jako hipopotam? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak będziesz wyglądać cudownie – rzekłem, po czym głośno
ziewnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, może wróciłbyś do domu i poszedł spać? Wyglądasz do
dupy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Auć – zaśmiałem się krótko. – Nie chcę Cię tutaj zostawiać
samej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty też powinieneś wypocząć – szepnęła. – Jedź do domu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno? – skinęła głową. – Okay – westchnąłem, wstając
ze stołka. Moje mięśnie były zesztywniałe od ciągłego siedzenia w jednej
pozycji. – Do zobaczenia rano, kochanie – odparłem, całując ją w usta. – Kocham
Cię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie też – musnęła usta swoimi wargami jeszcze raz,
nim się wyprostowałem. – Śpij dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty też.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Clairy’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wszystko mnie cholernie bolało, lecz zobaczenie uśmiechu
Zayn’a było tego warte. Przez te dni, podczas których byłam nieprzytomna nie
czułam nic. Byłam niczym zamknięta w izolatce bez światła i jedzenia. Byłam
naprawdę zdesperowana aby wrócić do moich najbliższych, ale to nie było takie
łatwe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Byłam z powrotem. Jackson’a już nie było. Nadal byłam zła na
siebie, że tak dałam łatwo mu się nabrać, ale… był taki przekonywujący! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tak, dzięki niemu
teraz leżysz w szpitalu, idiotko. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie należałam do osób łatwowiernych, więc poniekąd nie
rozumiałam siebie, dlaczego od tak uwierzyłam Jacksonowi. Nawet Zayn’a nie
darzyłam takim zaufaniem na początku, jak McTyler’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Drań mnie wykorzystał.
Mnie i moje zajebane zaufanie. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witamy wśród żywych, Clairy – przywitał mnie Doktor Jenks,
gdy rano złożył mi wizytę z promiennym uśmiechem. – Jak się czujemy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kiedy będę mogła stąd wyjść? – zapytałam prosto z mostu, a
on się zaśmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tak prędko, muszę jeszcze przeprowadzić kilka badań,
może wtedy Cię wypuszczę – odparł. – Zayn powiedział Ci o ciąży? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – uśmiechnęłam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gratulacje – rzekł, po czym dodał. – Na początku był tak
zaskoczony jak ja, gdy dowiedziałem się od mojej żony, że będę miał trojaczki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech mnie Doktor nie straszy – odparłam z udawaną powagą,
a on się zaśmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że dokładnie to samo powiedział mi Zayn? – spojrzał
na mnie rozbawiony. – Wy naprawdę do siebie pasujecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – zarumieniłam się lekko. – Ile potrwają te
badania?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do południa. Wolałbym, abyś została tutaj jeszcze na jedną
noc, ale słyszałem, że masz sporo do zrobienia rzeczy związanych ze ślubem i
weselem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To już akurat jest najmniejszy problem – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałbym Cię mieć jeszcze na oku przez jedną noc.
Porządnie oberwałaś i powinnaś spodziewać się, że tak łatwo Cię stąd nie
wypuszczę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doktor doskonale wie, że nienawidzę szpitali –
uśmiechnęłam się krzywo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A kto lubi? – zażartował. – Zachowuj się przyzwoicie wobec
pielęgniarek, to może Cię wypiszę – doskonale wiedziałam, że doktor mówił o
sytuacji sprzed kilkunastu minut, gdy nakrzyczałam na pielęgniarkę za to, że
pięć razy wbiła mi igłę w nie to miejsce, co trzeba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Należało się jej – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To stażystka, nie miej jej tego za złe – odparł ojcowskim
tonem. Byłam ciekawa czy mój tata w ogóle interesował się moim stanem. Zayn nic
o nim nie wspominał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będę mogła dzisiaj wstać, rozchodzić się? – spytałam go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po dwunastej, gdy odłączymy Cię od sprzętów – powiedział.
– Do zobaczenia – puścił mi oczko i wyszedł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co ja tu będę robić? – warknęłam zirytowana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Szczerze? Myślałam, że ocipieję z nudów. Wiedziałam, że
szpitale to nie kluby no, ale jakąś rozrywkę powinni zapewniać! Nie chciałam
wyrywać Zayn’a z pracy lub snu, bo nie mógł wiecznie przy mnie siedzieć. I tak
biedak spędził tu prawie cztery dni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Misiaczek! – usłyszałam głośny krzyk i już doskonale
wiedziałam, kto to był.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David! – zaśmiałam się i gdy podbiegł do mnie przytuliłam
mocno, uważając na swoje bolące żebra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz jak się o Ciebie bałem, suczo?! Przez te cztery dni
żadnej nocy nie przespałem! – pisnął, głaszcząc mnie po włosach. – A mówiłem
Ci, że Jackson coś kombinował?! A nie mówiłem?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A nie mówiłeś – wywróciłam oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Słuchaj się starszych i mądrzejszych, Clairy! – niemalże
krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z tym mądrym to dojebałeś – zaśmiałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cicho – syknął. – Jak mogłaś być tak bezmyślna i
posłuchałaś Jackson’a?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sama się nad tym zastanawiam – westchnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybym teraz spotkał tego skurwiela, jajca bym mu urwał i
wepchnął w tą paskudną mordę – warknął. – Skrzywdził mojego ukochanego
misiaczka! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żyję David, to się liczy – parsknęłam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale w jakim stanie ty jesteś! Za tydzień masz ślub, a
wyglądasz jakbyś miała bliższe spotkanie z Tysonem! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie przesadzaj – machnęłam ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobra, zobaczymy jak będziesz śpiewać kilka godzin przed
ślubem! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David – jęknęłam, chowając twarz w poduszce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobra, dobra – powiedział ciszej, padając na stołek obok
mojego łóżka. – Wychodzisz dzisiaj?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bardzo możliwe – odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie możesz pić? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Głupie pytanie! – ponownie się zaśmiałam. Wtedy zdałam
sobie sprawę, że David nie wiedział, że byłam w ciąży. Przemilczałam ten fakt.
– Jestem na silnych lekach, w normalnych przypadku teraz leżałabym i zwijała z
bólu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No tak – odparł zmieszany. – Jak się ogółem czujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do dupy – wzruszyłam ramionami. – Chcę pospać we własnym
łóżku i zjeść coś, co nie przypomina wyglądem cegły. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz na zmęczoną – potwierdził. – Jakbyś czegoś
potrzebowała, wiesz, że jestem na zawołanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – uśmiechnęłam się lekko. – Zayn będzie niczym niańka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żebyś ty go widziała przez te kilka dni… Clairy, to był
wrak człowieka – mruknął. – Sam nie dowierzałem, że to był ten sam Zayn Malik,
którego poznałem kilka miesięcy wstecz. Nigdy nie widziałem go takiego
podupadłego na duchu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wierzę Ci – wyszeptałam. – Ja też się bałam, że nie
zobaczę was ponownie… to była okropna myśl.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Suko, umierałem na myśl, że masz mnie opuścić na zawsze
zawsze – wydymał smutno wargi. – Ale koniec zamulania! Musimy myśleć teraz o
ślubie i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przeszkadzam? – do moich uszu doszedł dźwięk cichego
pukania w drzwi i niski, znajomy baryton. Spojrzałam w tamtą stronę i doznałam
szoku.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tata?</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjkvhcaKu0U9PHAuq42kOdhYcHYQjIA4i1zHcXeHYl3iLoO59yV4PnNf-ZDzcvaBdQkvSOqw2-Zk-I4D6Lsf09g8WkXH3MKhdfWAFulTKtf1-ndNQ7eDhWkyyHAEnZ378KQUFPSfhlHwQy/s1600/tumblr_mxnkxxJrjv1se85dlo10_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="316" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjkvhcaKu0U9PHAuq42kOdhYcHYQjIA4i1zHcXeHYl3iLoO59yV4PnNf-ZDzcvaBdQkvSOqw2-Zk-I4D6Lsf09g8WkXH3MKhdfWAFulTKtf1-ndNQ7eDhWkyyHAEnZ378KQUFPSfhlHwQy/s320/tumblr_mxnkxxJrjv1se85dlo10_250.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-90322747087888324812015-11-22T13:04:00.002-08:002015-11-22T13:04:30.568-08:00Book 3 - 16<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Od dwóch dni stan Clairy się nie poprawił. Nadal była
nieprzytomna i nie okazywała żadnych oznak życia. Zdradzało to jedynie ciche
pikanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czułem się tak, jak
kiedyś. Osamotniony i… jeszcze bardziej osamotniony.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za każdym razem gdy wychodziłem z biura i szedłem prosto do
Clairy, miałem nadzieję, że się obudziła, lecz od feralnego dnia wypadku nic
się nie zmieniło. Chciałem przy niej być i uczestniczyć w momencie, gdy się
obudzi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdzie była moja Clairy? Jak się teraz czuła? Słyszała mnie,
gdy do niej mówiłem? Tak bardzo nie chciałem, aby cierpiała. Dlaczego to nie
mogło spotkać mnie? Zrobiłbym wszystko, aby nie czuła bólu ponownie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyniki Clairy są o niebo lepsze, niż na samym początku,
Zayn, będzie zdrów jak ryba – pocieszył mnie David, gdy przyszedł do szpitala
późnym południem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślisz, że się wybudzi w tym tygodniu? – zapytałem go,
nie spuszczając wzroku z twarzy Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musi, za tydzień ma ślub – parsknął śmiechem. – I ona
doskonale o tym wie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie wiesz jak chciałbym, aby się w końcu obudziła –
mruknąłem. – Chcę zobaczyć jej piękny uśmiech, te błyszczące radością oczy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tylko ty – westchnął David. – To mój kochany
misiaczek, bez niej nie mogę normalnie żyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest nas już dwoje – odparłem cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn? – odwróciłem głowę w stronę Doktora Jenks’a. –
Możemy porozmawiać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znowu paparazzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, tym razem to coś dotyczącego Clairy – odparł. Wstałem
z niewygodnego stołka i po cmoknięciu ją w czoło opuściłem salę. – Zacznę od
tego, że jeśli wyniki będą tak dobre jak do tej pory, postaramy się wybudzić
Clairy już jutro. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To świetnie – uśmiechnąłem się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale jest też jedna sprawa – Doktor Jenks wyjął stosik
kartek połączonych zszywką. – Podczas, gdy Pana nie było przeprowadziliśmy USG
jamy brzusznej by sprawdzić, czy przypadkiem nie doszło do obrażeń
wewnętrznych…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co w związku z tym? – spytałem zdezorientowany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że badanie wykryło ciążę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zamarłem. Wziąłem głęboki wdech i spojrzałem poważnie na
lekarza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno? – spytałem szeptem, oszołomiony jego słowami.
Moje serce waliło jak młotem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, po ostatniej sytuacji, która miała miejsce sam to
osobiście sprawdziłem , jest to dopiero początek pierwszego miesiąca. Mało co widać, lecz zmiany są zauważalne –
powiedział. – Gratulacje, Zayn – poklepał mnie po ramieniu. – Na pewno będziesz
dobrym ojcem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakim cudem dziecko przeżyło wypadek?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sam jestem tym wielce zaskoczony, ale jednak cuda się
zdarzają – uśmiechnął się. – Przekażesz to Clairy, gdy się obudzi, czy ja mam
to zrobić? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poradzę sobie – mruknąłem. – Muszę… iść się dotlenić –
niemal wystękałem, a Jenks się zaśmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szok, co nie? – kiwnąłem głową. – Miałem tak samo, gdy
żona poinformowała mnie, że będziemy mieć trojaczki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech mnie Doktor nie straszy – odparłem, idąc szybkim
krokiem wzdłuż korytarza, kierując się do wyjścia ze szpitala. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cholera, będę ojcem. Dlaczego to tak dziwnie brzmi? Tak…
nierealnie? Nigdy nie myślałem, że będę miał dziewczynę, a co dopiero, że wyjdę
za mąż za tydzień i za dziewięć miesięcy zostanę ojcem! Owszem, chciałem
dziecko… ale w dalekiej przyszłości! Może i miałem dwadzieścia siedem lat i
przyszedł na to czas, ale… nie wiedziałem, czy jestem gotowy. Chciałem pokazać
Clairy wszystko, co by pragnęła zobaczyć. Teraz dołączy do nas… maluch. Będzie
naszym maleństwem. Moim i Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kto by powiedział, że taka szuja jak ja zostanie ojcem? –
burknąłem, zapalając papierosa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Było grubo po jedenastej wieczorem, a ja nadal byłem przy
Clairy. Z minuty na minutę co raz bardziej byłem świadom myśli, że zostanę
tatą. Lecz chciałem się tym faktem cieszyć razem z Clairy. W myślach już
widziałem jej uśmiech i dzięki temu obrazowi również nie mogłem powstrzymać
swojej radości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Lecz czekałem, aż ona
się obudzi. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Leżysz sobie tak już prawie trzy dni, wiesz? – odparłem
cicho. – Pewnie będziesz miała dosyć snu przez najbliższe kilkanaście dni –
parsknąłem śmiechem. – Brakuje mi Ciebie, skarbie… Twojego głosu, Twojego
uśmiechu, oczu, które pokochałem od naszego pierwszego spotkania… Gdzie ty
jesteś, Clairy? Wszyscy się o Ciebie martwią… David, moja mama, Wayliha, nawet
Steve – przez chwilę zapadła w Sali cisza. – Wiesz, że byłem w kaplicy? –
odezwałem się ponownie. Wszyscy inni mogli mnie wziąć za wariata, że gadałem do
nieprzytomnej osoby, ale… tak było mi po prostu łatwiej uporać się z moimi
myślami. – Jest ona na parterze i odwiedziłem ją dzisiaj rano… Czułem się
naprawdę nieswojo. Rzadko bywałem w kościele, bo cholernie nienawidzę tego
miejsca. Moja babcia Morticia, gdy byłem jeszcze dzieckiem, zabierała mnie do
niego co tydzień siłą, a gdy nie chciałem iść, przekupywała mnie lizakami lub
Skittlesami– zaśmiałem się. – Whatever… Obudź się Clairy… Nie wiem czy mnie
teraz słyszysz, ale gdybyś dała mi jakikolwiek znak, że tu jesteś ze mną,
naprawdę byłbym szczęśliwy. Nawet nie wiesz jak za Tobą tęsknię, maleńka –
mruknąłem słabym głosem. – Jasna cholera, jestem takim mięczakiem –
zaszlochałem, ale w moim głosie pobrzmiewała irytacja. – Chciałbym z powrotem
trzymać Cię w moich ramionach i nigdy nie puszczać. Miałaś być moja na zawsze,
pamiętasz? Mam nadzieję, bo nie mógłbym żyć na tym świecie bez Ciebie –
szepnąłem. – Dzień, w który Cię poznałem, był najlepszy jaki do tej pory
przeżyłem… No, może oprócz wieczoru, gdy zgodziłaś się za mnie wyjść. Gdybyś
umarła… nigdy bym sobie nie wybaczył, że nie pojechałem wtedy za Tobą, może nie
doszłoby do tego pieprzonego wypadku – warknąłem, głaszcząc jej bladą i kruchą
dłoń swoją. – Kocham Cię i nie zostawiaj mnie tutaj samego… Nie poradzę sobie
bez Ciebie – zapłakałem, kładąc głowę na połowie jej brzucha, kompletnie się
załamując. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nigdy wcześniej nie
byłem tak słaby.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Następny dzień zapowiadał się identycznie jak dwa poprzednie
: zostawienie Clairy samej w szpitalu, praca w biurze i powrót do mojej
narzeczonej. Musiałem nadrobić wszelakie zaległości w pracy, gdyż i tak
ostatnimi czasy zaniedbałem swoje obowiązki. Przeglądanie tych wszystkich
papierów choć na chwilę pomagało mi oderwać się od rzeczywistości i skupić się
na czymś zupełnie innym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak się ona czuje, Zayn? – zapytała z troską moja matka,
dzwoniąc do mnie w samo południe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyniki niby są dobre, lecz bez zmian – odparłem
bezpłciowo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobrze się czujesz, kochanie? Mam do Ciebie przyjechać z
Waylihą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, nic mi nie jest – zaśmiałem się sztucznie. – Mam
strasznie dużo papierkowej roboty w biurze i Clairy w szpitalu… To jest totalne
szaleństwo – stwierdziłem na końcu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To prawda – zgodziła się ze mną. – Gdyby coś się działo,
daj mi natychmiast znać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dam – rzekłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz pozdrowienia od Waylihi – odparła miękko mama.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ucałuj ją ode mnie – powiedziałem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kocham Cię, synku – mruknęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie też, mamo – szepnąłem, rozłączając się.
Odłożyłem telefon na biurko i wypuściłem nadmiar powietrza z ust. Byłem
cholernie zmęczony, cholernie zdesperowany i cholernie chciałem być w tej
chwili przy Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Raptownie ktoś zapukał w drzwi i głowa Rachel wyjrzała za
nich. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Panie Malik? – usłyszałem głos swojej asystentki. – W holu
czeka na Pana Steve Watson. Domaga się z Panem pilnej rozmowy/<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wpuść go – rzuciłem obojętnie. Rachel skinęła głową i
otworzyła szerzej drzwi, zza których pojawił się ojciec Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękuję – odparł do Rachel, a ta zamknęła za sobą drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Cię do mnie sprowadza, Steve? – zapytałem formalnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiadomo coś już konkretnego o stanie Clairy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, na razie jest tak samo – powiedziałem. – Coś jeszcze?
Mam pełno roboty,<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba powinniśmy porozmawiać, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O czym? Że jestem najgorszym wyborem Twojej córki, Steve?
– zaszydziłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że się o nią troszczę i chcę dla niej wszystkiego,
co najlepsze – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To dlaczego się do niej nie odzywałeś? Nawet nie wiesz ile
ona o Tobie myślała, a ty zostawiłeś ją samą – fuknąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co miałem zrobić? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zachować się jak chłop z jajami i z nią normalnie
porozmawiać, jesteś w końcu jej ojcem – wywróciłem oczami. – Niby to ja jestem
ten zły, ale Ciebie to chyba nie da się przebić, co nie Steve- Popełniłem błąd
i chciałbym go teraz naprawić – odparł ze słyszalną skruchą. – Clairy… jest
moją jedyną córką… moją małą Clairy… Nie mogłem od tak oddać ją w ręce takiego
typa jak ty.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, ludzie się zmieniają, Watson, ale ty chyba tego nie
rozumiesz – powiedziałem z dezaprobatą. – Kocham Twoją córkę, zmieniłem się dla
niej, zrobiłbym wszystko, by teraz leżeć na jej miejscu, a ty zabraniasz być
jej szczęśliwą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wcześniej tego nie rozumiałem – rzekł. – Długo borykałem
się z myślą, że mam ją oddać w Twoje ręce. Nie mogłem przetrawić tego kim byłeś
Malik i nadal nie mogę, ale… Jeśli Clairy pragnie być z Tobą, to ja nie mam
innego wyboru, niż przychylić się do jej decyzji.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby? A to, że chciałeś ją wykorzystać do zniszczenia
mnie? Gdzie ty byłeś, gdy Clairy najbardziej Cię potrzebowała? Ach no tak,
pieprzyłeś matkę Carmen i ją również w to wszystko wplątałeś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Carmen to jest zupełnie inna historia, Zayn… Przyszedłem
tutaj po to, aby Ci dać Ci moje błogosławieństwo – rzekł. Zamurowało mnie. Na
dobre kilka chwil zabrakło mi słów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Błogosławieństwo? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Według tradycji to pierw powinieneś zapytać mnie o zgodę,
ale ty nigdy nic nie robisz według poleceń, więc… Dbaj o moją córkę, Malik i
nie pozwól by mojej małej córeczce stała się krzywda. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Robię to cały czas – powiedziałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzymam Cię za słowo – odparł. – Gdyby się obudziła…
zadzwoń lub powiedz Davidowi, aby poinformował mnie. Też chciałbym z nią
porozmawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – rzekłem. – Przepraszam, ale musisz już wyjść.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do zobaczenia, Malik – pożegnał się, rzucając mi poważne
spojrzenie i opuścił mój gabinet. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co mnie dzisiaj jeszcze kurwa spotka? – westchnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przyjechałem do szpitala około trzeciej. W Sali zastałem
trzy pielęgniarki i Doktora Jenks’a, którzy stali nad Clairy, a kobiety
majstrowały coś przy sprzętach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się dzieje? – zapytałem zaniepokojony Jenks’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic, po prostu odłączamy ją od kilku zbędnych rzeczy i
powoli próbujemy wybudzać ją ze śpiączki – uśmiechnął się do mnie. – Jej wyniki
są dzisiaj zdecydowanie najlepsze odkąd tutaj trafiła. Walczy dziewczyna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ma dla kogo – mruknąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już oswoiłeś się z myślą o ojcostwie? – kiwnąłem głową. -
Zobaczysz, to nie wygląda tak źle, jak to wszyscy opisują. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam taką nadzieję – westchnąłem. – Jaka jest pewność, że
dzisiaj się wybudzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To zależy od niej, nie ode mnie, Zayn. Jej organizm
porządnie ucierpiał w wypadku, to cud, że żyje – odparł. – I jeszcze fakt, że
nie poroniła. Clairy ma naprawdę duże szczęście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Da radę pójść za tydzień do ołtarza? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Da radę – powiedział pewnie. – Dzisiaj nie będzie mnie na
dyżurze nocnym, więc gdyby coś się działo, będą pielęgniarki z oddziału. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – kiwnąłem głową.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No, a teraz zostaje nam tylko czekać – rzekł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Było grubo po północ, a Clairy nadal się nie wybudziła.
Chwilami dostawałem paranoi, że się poruszyła lub coś wyszeptała. Nie zmrużyłem
oka nawet na chwilę. Czekałem aż moja ukochana nareszcie otworzy swoje oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Maleńka, odpoczywasz chyba zbyt długo – odparłem cicho. –
Nigdy nie sądziłem, że zatęsknię za Twoim gadaniem, bez Ciebie jest tutaj tak…
dziwnie – nie otrzymałem żadnej reakcji. To było mega dołujące. – Kochanie,
czas wrócić do mnie i reszty, potrzebujemy Cię tutaj – mruknąłem, kładąc głowę
na miękkiej kołdrze. Gdy poczułem jej dotyk, od razu zachciało mi się spać. Od
dnia wypadku nie mogłem normalnie spać. – Och Clairy – westchnąłem, zamykając
oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Niemal od razu płytki sen mną zawładnął. Byłem wyczerpany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Słyszałem wszystko : rozmowy pielęgniarek, szuranie,
chodzenie klimatyzacji, pikanie… Wszystko, oprócz głosu mojej Clairy. Kciukiem
kreśliłem małe kółka na zewnętrznej stronie jej prawej dłoni. Robiłem to z
myślą, że to pomoże.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gówno prawda.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nuciłem pod nosem jakąś bezsensowną melodię, gdy raptem
poczułem delikatne muśnięcie na swojej dłoni. Zastygłem w miejscu i spojrzałem
na Clairy. Przyglądała mi się z lekkim uśmiechem i łzami w oczach. Czy ja kurwa
śniłem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn – wychlipała cicho. Jej głos był zachrypnięty. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój Boże, Clairy. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://b2.pinger.pl/523cffad470897170387d7fa3ac53834/szpital.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://b2.pinger.pl/523cffad470897170387d7fa3ac53834/szpital.gif" height="291" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-14279608618760440912015-11-22T13:00:00.001-08:002015-11-22T13:00:25.978-08:00Book 3 - 15<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zastygłam w miejscu, powtarzając sobie jego słowa w myślach
kilkanaście razy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój ojciec miał wypadek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wypadek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wypadek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd niby wiesz? – zapytałam cicho, patrząc na Zayn’a,
który przysłuchiwał się z uwagą naszej rozmowie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłem za miastem i właśnie wracałem do Londynu i
zobaczyłem jego auto… jest całkowicie roztrzaskane – odparł, głośno oddychając.
– Jest tu jakaś kobieta z rudymi włosami i krzyczy jak opętana…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zostań tam,
niedługo będę – powiedziałam szybko, rozłączając się. Gdy chciałam wstać ręka
Zayn’a mnie w tym powstrzymała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba nie myślisz, że tam pojedziesz? – zapytał oschle.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, mój ojciec mógł mieć wypadek! – niemal krzyknęłam,
wyszarpując rękę z jego mocnego uścisku i wyszłam spod kołdry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, Jackson jest szukany…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gówno mnie to obchodzi, mój ojciec może nie żyć! –
przerwałam mu ostro, zakładając na siebie wczorajsze ubrania w postaci spodni i
sportowej bluzy oraz trampek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jeśli on Cię chce po prostu zwabić!? – wrzasnął Zayn,
wstając i podchodząc do mnie z poważną miną. – Co jeśli to jakieś kłamstwo, aby
tylko zrobić Ci krzywdę?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego miałby kłamać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego miałby mówić prawdę? – odpowiedział pytaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jadę z Tobą – powiedział stanowczo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, wątpię byś był mile widziany w domu mojego ojca,
zostań tu – odparłam szybko, chowając telefon do przedniej kieszeni spodni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie puszczę Cię samej – fuknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zadzwonię gdy będę na miejscu – odparłam stając na palcach
i musnęłam jego wargi swoimi. – Kocham Cię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic mi nie będzie, Zayn – powiedziawszy to niemal
wybiegłam z pokoju. Scarleth oczywiście głośno szczekając zbiegła za mną, przez
co omal nie spadłam ze schodów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy! – usłyszałam głośny krzyk Zayn’a, ale już nie
zwróciłam na niego uwagi. Chwyciłam kluczyki od swojego Astona Martina i
wybiegłam z willi. Z trudem otworzyłam auto przez drżące ręce z mocno bijącym
sercem wsiadłam do środka. Odpaliłam samochód i z piskiem opon odjechałam spod
posesji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ledwo mogłam skupić się na prowadzeniu auta. Co chwilę mój
telefon dzwonił i wiedziałam, że był to Zayn. Nigdy nie umiał się dostosować
się do mojej prośby. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Upierdliwy narzeczony.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Po niecałych piętnastu minutach jechania przez centrum
Londynu, pokierowałam się do domu mojego ojca. Niemal zapomniałam o jego
istnieniu. Przez jego ciągłe kłótnie o to, że Zayn nie był dla mnie odpowiednim
kandydatem na męża denerwowały mnie. Patrzył na tego Zayn’a z przeszłości i nie
rozumiał, że ludzie się zmieniają. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A jednak cud się
zdarzył.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Z uwagą obserwowałam drogę. Chciałam jak najszybciej
dostać się do mojego ojca, lecz wypadek nie należał do mojej listy życzeń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Co jeśli Zayn mówi
prawdę? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tajemniczy głos w mojej głowie sprowadził mnie na ziemię.
Fakt pierwszy, Jackson był poszukiwany przez policję. Fakt drugi, on mógł zabić
Chachi przez to, że wydała ich tajemnicę Zayn’owi. Fakt trzeci, Jackson od
początku przyczepił się do mnie jak rzep do psiego ogona i nie mógł sobie mnie
odpuścić. Więc może ta historia z ojcem była… ustawiona? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wyjęłam telefon z kieszeni i wybrałam szybko numer do
swojego ojca. Słuchając sygnałów modliłam się aby to wszystko okazało się
kłamstwem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? – zapytał ochrypły głos, a mi spadł ogromny ciężar
z serca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tato? Wszystko z Tobą w porządku? – pytałam szybko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, ale czemu dzwonisz z tym pytaniem po trzeciej w nocy?
– parsknął śmiechem. Czy my właśnie rozmawialiśmy jak dawniej? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo ja… - przerwałam, bo wtedy zdałam sobie sprawę z tego
co zrobił Jackson.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Oszukał mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chciał mnie do siebie w jakiś sposób zwabić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">I cholera jasna, udało mu się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarisso? Co się dzieje? – zapytał zaniepokojony tata. –
Czy to Zayn…?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, nie, nic z tych rzeczy – odparłam, rozglądając się po
otoczeniu, w którym byłam. – Ja… totalnie się pogubiłam…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, wytłumacz mi natychmiast co się dzieje! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś w domu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będę za niecałe dziesięć minut – rzekłam i rozłączyłam
się. Rzuciłam telefon na siedzenie obok i głęboko odetchnęłam. – Kurwa! –
warknęłam, uderzając w kierownicę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jackson był psycholem,
tak samo jak Carmen. On był chory. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Raptownie usłyszałam głośny dźwięk samochodowego klaksonu.
Spojrzałam w tamtą stronę, ale było już za późno. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Trzask.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wirowanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ból.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ogromny ból. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ciemność.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">I nic więcej.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Jackson’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Oszołomiony wszystkim co się stało, obolały i totalnie
poturbowany wysiadłem z resztek mojego auta. Ledwo trzymałem się na nogach
przez szargające mną emocje. Spojrzałem w kierunku roztrzaskanego Astona
Martina, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Z daleka widziałem nieprzytomną
Clairy, a z jej twarzy sączyła się krew. Dowiodłem swego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>I byłem z siebie dumny</i>.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Obiecała, że zadzwoni David – powiedziałem podenerwowany
do chłopaka, który przyjechał od razu po tym, jak wyjaśniłem mu całą sytuację.
– Obiecała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, Malik, Clairy wie co robi… Zazwyczaj – odparł
głaszcząc po głowie szczekającą Scarleth. Czy psy mogły wyczuć
niebezpieczeństwo?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie dała sobie nic powiedzieć… nie mogłem jej
przetłumaczyć, że mógł ją oszukać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno to zrobił – rzekł David. – Widziałem się z jej
ojcem wczoraj w restauracji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja pierdole! – wrzasnąłem, uderzając w ścianę. – Jeśli ten
zajebany kutas coś jej zrobił… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W tym samym momencie mój telefon zadzwonił. Chwyciłem go i
poczułem rozczarowanie, że nie była to Clairy i zaskoczenie, że dobijała się do
mnie najmniej lubiana mi osoba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Steve? – odparłem formalnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyjedź do naszego domu, Malik – powiedział łamiącym się
głosem. To mnie zbiło z tropu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy coś…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy miała wypadek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdzie jest Clairy?! – wydarłem się, wybiegając z auta i
podszedłem do ojca Clairy i matki Carmen. – Gdzie ona jest? – spytałem
ponownie, gdy nie uzyskałem odpowiedzi. Steve wskazał głową na karetkę. Ciało
Clairy leżało na noszach. Była cała we krwi i poprzyczepiana do różnych
urządzeń. Zadrżałem i podszedłem do ratowników. – Clairy? – zaszlochałem,
patrząc na jej nieprzytomną i obitą twarz. Wyglądała okropnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pan Malik? – zapytał jeden z mężczyzn, który zajmował się
Clairy. Skinąłem szybko głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co tu się stało? – zapytałem słabo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pani Watson miała poważny wypadek. Ktoś wjechał w jej
auto, w efekcie czego dachowało przez dobre dziesięć metrów. Tylko tyle wiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co z nią? – ponownie zapytałem, głaszcząc zimną dłoń
Clairy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wygląda dobrze… Będzie Pan musiał zapytać o wszystko
lekarza w szpitalu – powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do którego mam się udać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do Świętego Tomasza – rzekł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam, ale musimy już jechać – oznajmił drugi z
ratowników, wsadzając nosze do środka karetki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - usłyszałem za sobą głos Davida. Spojrzałem
roztrzęsiony w jego stronę. Wtedy zobaczyłem go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jackson’a trzymanego przez policjantów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty skurwielu! – wrzasnąłem, biegnąc w jego stronę. Na jego
twarzy widniał zawadiacki uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Panie Malik, spokojnie! – przed pobiciem tego sukinsyna
powstrzymała mnie dwójka policjantów. – Już go mamy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On chciał zabić moją narzeczoną! – krzyknąłem. – A ty co
się uśmiechasz?! – warknąłem w jego stronę. Z jego ust nie schodził głupi
uśmieszek. – Myślisz, że to tak zostawię?! Zabiłeś Emily, potem Chachi, a teraz
Clairy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybyś był mądry kutasie, ochroniłbyś Clairy przede mną,
braciszku – powiedział, mierząc mnie wzrokiem. Zamarłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałem byś tak samo cierpiał jak moja matka, gdy Twój
pierdolony ojciec wypieprzył ją i zaciążył, a potem zostawił samą! – podniósł
głos, a we mnie aż się gotowało, by rozwalić mu twarz. – Clairy była idealnym
celem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Celem?! Ona może tego nie przeżyć, chory pojebie! – już
się nie kontrolowałem. Złość władała mną i nie mogłem jej opanować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co z tego? Jak nie ta, to kolejna, czyż nie? – zaśmiał
się szyderczo. – Ty tak właśnie robisz… dajesz głupie nadzieje, a… ona miałaby
ze mną niebo. Nie zasługujesz na nią! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli ona tego nie przeżyje, znajdę Cię McTyler i
pożałujesz – warknąłem, spluwając. – Pożałujesz za zabicie Emily, Chachi i to,
że w ogóle zbliżyłeś się do Clairy. Zniszczę Cię Mctyler i nigdy nie wyjdziesz
z pierdla. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jedźmy do szpitala, Zayn – poczułem rękę David’a na swoim
ramieniu. – Ona Cię teraz potrzebuje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona potrzebuje wyłącznie mnie! – krzyknął Jackson
wyrywając się policjantom, lecz trzymali go w żelaznym uścisku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zamknij już swój pusty, zakuty łeb nim poczujesz na sobie
złość geja – syknął w jego stronę David, odciągając mnie od McTylera i
policjantów. – On jest Twoim…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie obchodzi mnie to w tej chwili, muszę jechać do Clairy
– warknąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doktorze Jenks, co się dzieje z Clairy? – zapytałem go,
gdy w końcu po trzech godzinach badań opuścił pokój, w którym leżała Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witam Cię ponownie Zayn… - westchnął lekarz, a ja już
wiedziałem, że coś jest nie tak. – Clairy doznała kilka poważnych obrażeń
wewnętrznych, wstrząs mózgu, ma złamane trzy żebra… oprócz tego straciła wiele
krwi i raz ratownicy ją reanimowali w drodze do szpitala.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest przytomna?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Właśnie w tym problem… Clairy jest w śpiączce –
oświadczył. Zachłysnąłem się powietrzem i zaskoczony usiadłem na krześle. –
Wszystko w porządku, Zayn? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, nie… nie wiem – wzruszyłem ramionami. – Wiadomo,
kiedy się obudzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To już zależy wyłącznie od niej – powiedział. Schowałem
twarz w swoich dłoniach. – Będzie z nią dobrze, Zayn, to silna kobieta –
poklepał mnie po plecach, w jakiś sposób próbując podnieść mnie na duchu. – Z
pewnością Clairy spędzi tutaj najbliższy tydzień, zobaczymy jak będzie się
czuła – rzekł. – No i jeśli się oczywiście wybudzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za dwa tygodnie mieliśmy się pobrać… ja nie przeżyję tego,
jeśli…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hej, moja rola jest taka, aby trzymać ją przy życiu, tak?
Clairy przeżyje i nie ma innego wyjścia – odparł ze słabym uśmiechem. –
Wyglądasz na zmęczonego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo jestem – mruknąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może wrócisz do domu i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, chcę być przy niej – przerwałem mu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak chcesz – wzruszył ramionami. – Możesz do niej wejść,
powiadomię pielęgniarki o Twojej obecności.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – odparłem i wstałem z krzesła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdyby coś się działo, masz wołać mnie od razu – skinąłem
głową i poszedłem do Clairy. Niepewnie otworzyłem drzwi i wszedłem do środka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Widok nieprzytomnej Clairy mnie załamał. Ostatnim razem
wiedziałem, że się obudzi, ale teraz…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie byłem tego już
taki pewny.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W pomieszczeniu było słychać pikanie różnych sprzętów i jej
prawie ciche oddychanie. Jej klatka prawie się nie podnosiła. Wziąłem krzesło z
kąta i usiadłem tuż obok jej łóżka. Chwyciłem delikatnie jej bladą dłoń,
uważając na różne igły w nią wbite. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znowu tu jesteśmy, skarbie – szepnąłem. Nie otrzymałem
odpowiedzi. Jej oczy były zamknięte. Bardzo pragnąłem zobaczyć jej piękne oczy.
– Nie poddawaj się kochanie… - mruknąłem. – Nie możesz nas wszystkich opuścić… Musisz
do mnie wrócić, nawet nie wiesz jak jesteś mi potrzebna – uniosłem drugą rękę i
musnąłem dłonią jej siny policzek. – Dałbym wszystko aby być teraz na Twoim
miejscu i cierpieć za Ciebie – odparłem. Obraz przede mną zaczął się zamazywać.
Kurwa, ja nigdy nie płaczę. To nie było w moim stylu. Nie mogłem pokazywać
słabości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale to Clairy
przywróciła moje uczucia. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale po prostu do mnie wróć, maleńka, tylko o to proszę. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://img.sadistic.pl/pics/602246d745a2.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://img.sadistic.pl/pics/602246d745a2.gif" height="223" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-46003580927838864612015-11-22T12:55:00.000-08:002015-11-22T12:55:01.619-08:00Book 3 - 14<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ugh, głowa mnie boli – jęknęłam, gdy nagle zostałam
wyrwana z głębokiego snu. Wypity alkohol podczas wczorajszego after party po
Oscarach dawał o sobie znać. Zayn natomiast był bez skazy, a wypił ode mnie o
wiele więcej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dupek. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tobie też dzień dobry – Zayn uśmiechnął się i złożył
krótki pocałunek na moich ustach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wczoraj przyćmiliśmy wszystkich – stwierdziłam bez bicia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prawda – skinął głową, kładąc na swoich kolanach laptopa.
Po minucie ujrzałam na The Sun mnóstwo moich i Zayn’a zdjęć z poprzedniego
dnia. Wyglądaliśmy obłędnie. – Ta suknia to był dobry wybór – odparł, skanując
dokładnie moją sylwetkę na zdjęciu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyszła Pani Malik musi jakoś przy Tobie wyglądać –
powiedziałam, podnosząc się do pozycji siedzącej. Letnia bryza owiała moje
nagie plecy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I bez zbędnych dodatków wygląda – Zayn odłożył laptopa na
szafkę i zdarł ze mnie kołdrę, ukazując mu moją nagość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – pisnęłam, próbując się zasłonić, lecz ręce Zayn’a
mnie w tym powstrzymały. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hańbą jest ukrywanie tego ciała – mruknął powoli sunąc
wzrokiem po moim ciele. – Te ciało już niedługo będzie należało wyłącznie do
mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Od początku było Twoje – szepnęłam, spoglądając w jego
ciemne tęczówki. Zabłyszczały w nich pożądanie i miłość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Fakt. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że Randy Fenoli ma pojawić się u nas w sobotę? – zapytał
zdziwiony Zayn, rozkładając się na łóżku. Nienawidziłam długich lotów, lecz
Zayn umilał mi ten nieprzyjemny czas. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>No i zawsze w
ewentualności mogłam iść spać</i>. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, sama byłam zaskoczona – odparłam, siadając tuż obok
niego. – Ale on z pewnością mi doradzi co ubrać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja jestem zaskoczony, że jeszcze nie masz żadnej sukni –
powiedział śmiejąc się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybym miała trochę więcej czasu, pewnie bym coś znalazła
– odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że jestem bardzo niecierpliwym człowiekiem –
uśmiechnął się szeroko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem to – wywróciłam oczami, kładąc się na brzuchu. W tym
samym momencie poczułam nieprzyjemne burczenie. Usiadłam z powrotem i chwyciłam
się za niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się stało? – zapytał lekko zaniepokojony, podnosząc się
i bacznie mnie obserwując. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic, chyba – odparłam niepewnie. W jednej chwili poczułam
dziwny kwas w gardle. Zakryłam usta dłonią i pognałam do łazienki. Klęknęłam
przed ubikacją i zwymiotowałam wszystko, co dzisiaj jadłam i piłam. Skrzywiłam
się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno? – znikąd usłyszałam głos Zayn’a, a mnie ponownie
naszła fala mdłości. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyjdź – rzekłam, po raz drugi wydalając z siebie
obrzydliwe coś.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie – rzucił lakonicznie i chwycił moje włosy, odgarniając
mi je z twarzy, a drugą dłonią głaskał dół moich pleców. Tkwiłam w tej pozycji
przez dobrą minutę, dopóki mdłości nie ustąpiły. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podasz mi chusteczkę? – spytałam, podnosząc się chwiejnie
do pozycji stojącej. Zayn wyjął z małej szafki opakowanie chusteczek, wyjął
jedną i mi ją podał. Zawstydzona wytarłam usta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Choroba lotnicza? – odezwał się po dłuższej chwili ciszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak myślę – wzruszyłam ramionami. – Kiedyś ją miałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcesz paracetamol albo kawę na rozgrzanie? – pokręciłam
głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prześpię się i to mi wystarczy – uśmiechnęłam się lekko.
Przepłukałam usta wodą i następnie wróciłam z Zayn’em do sypialni. Zdjęłam z
siebie ubrania i w samej bieliźnie wskoczyłam pod kołdrę. Chwilę później Malik
zajął miejsce obok mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak poczujesz się źle, to od razu mi mów – szepnął,
opatulając mnie ramieniem. Położyłam głowę na jego piersi i przerzuciłam rękę
przez jego brzuch. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki za troskę – szepnęłam, zamykając oczy. Wraz z
biciem jego serca zasnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, zapisaliśmy już ponad sto osób, a nawet nie ujęliśmy
w to naszych rodzin – odparłam przeglądając moją i Zayn’a wstępną listę
zaproszonych na wesele. Po trzy godzinnej drzemce od razu czułam się lepiej,
choć od czasu do czasu coś przewracało mi się w brzuchu. Zignorowałam ten fakt
i skupiłam się na wykonywanej czynności. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Lubimy przyjęcia z hukiem – stwierdził, uśmiechając się
głupkowato. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co fakt to fakt – powiedziałam. – Myślę że dojdziemy do
stu dwudziestu osób lub ciut więcej – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mi wystarczyłby szybki ślub, abym mógł mieć Cię tylko dla
siebie i sprawdzić co będziesz mieć pod sukienką – mruknął, raptownie znajdując
się nade mną. Nasze nogi splotły się w supeł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To mogliśmy nic nie mówić Davidowi – parsknęłam śmiechem.
– Ale to nawet lepiej… Media może wtedy się od nas odczepią na jakiś czas i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pomyślimy co dalej? – pokiwałam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty jak sobie to wyobrażasz? – zapytałam go. – Jacy
będziemy za pół roku, za rok lub dwa lata? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno będziemy w cholerę seksownym małżeństwem –
zaśmiał się, a ja razem z nim. – No nie wiem… Widzę nas tak jak teraz. Będziemy
samowystarczalni, piekielnie popularni no i… chyba pomyślimy o jakimś maluchu,
co nie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziecko? – zapytałam oniemiała. Zaskoczyła go moja
reakcja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No… tak – powiedział wahając się. – Czy to takie dziwne? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie… po prostu, zaskoczyłeś mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba nie powiedziałem czegoś głupiego? – zmartwił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie! Oczywiście, że nie – powiedziałam szybko. – Wszystko
po kolei. Nawet jeszcze nie wzięliśmy ślubu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ślub to tylko papierek, ale dla bycia z Tobą na zawsze
warto się poświęcić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To spowodowało, że niemal do końca lotu miałam uśmiech na
twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądaliście przebosko! Normalnie cud, miód i malina! –
krzyknął David, niemal miażdżąc mnie swoim niedźwiedzim uścisku na powitanie. –
Misiaczku, ty rozwaliłaś wszystkich!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ddusisz mnie – zaśmiałam się z trudem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam! – parsknął śmiechem puszczając mnie. – Nawet
nie wiesz jaką dumę czułem, gdy Cię wczoraj oglądałem! Moja dziewczynka – David
pogłaskał mnie po włosach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och przestań – skrzywiłam się teatralnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dopilnowałeś wszystkiego o co Cię prosiłem David? –
zapytał go Zayn, taszcząc za sobą naszą walizkę. Odkąd zjawiliśmy się w domu
jego telefon nie przestawał dzwonić. Współczułam mu, bo nie miał nawet chwili
wytchnienia od firmowych spraw. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – David pokiwał głową. – Masz jutro spotkanie z
Wilkinsonem o dziesiątej, drugie z Cooper’em od piętnastej i trzy konferencje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Potrzebuje kawy – westchnął głęboko, zostawiając bagaż w
korytarzu i poszedł do kuchni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz co się stało z Chachi? – spytałam cicho Davida. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, ktoś musiał być wyjątkowym draniem i mieć powód aby
ją tak potraktować – powiedział szeptem. Nie chciałam ponownie poruszać tego
tematu przy Zayn’ie. Był dla niego i jak za razem dla mnie, bardzo drażliwy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślę, że był to Jackson – mruknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – spytał zaskoczony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo Jackson miał powód – odparłam. – Przecież Chachi
powiedziała o całym ich układzie Zayn’owi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślisz, że byłby do tego zdolny? – niepewnie skinęłam
głową. – Mówiłaś o tym Zayn’owi?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, ale nie ruszaliśmy tej sprawy po przez to mieliśmy
małą kłótnię – rzekłam poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A mówiłem, żebyś się trzymała od tego chuja McTyler’a z
daleka. Może i bym go pieprzył, ale to nie znaczy, że byłaby z tego dozgonna
przyjaźń – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Raz w dupę to nie pedał, tak? – parsknęłam śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mi to by różnicy i tak nie robiło – wywrócił oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, chcesz kawy?! – usłyszałam pytanie Zayn’a z
kuchni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak! – krzyknęłam. – I David… dzieje się ze mną coś
dziwnego chyba…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podobają Ci się lesbijki? To nic dziwnego, ja też je
lubię…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie! – powiedziałam marszcząc czoło. – Ja… mam nudności
przez cały dzień i nie wiem co o tym myśleć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cukiereczku, czy wy wpadliście? – spytał z troską.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie… na pewno nie – zaprzeczyłam, choć coś w głębi mnie mówiło,
że okłamuję samą siebie, lecz nie dopuszczałam do siebie myśli, iż mogę być w
ciąży. Na pewno nie teraz! – Wokół mnie i Zayn’a jest teraz za dużo szumu, to
nie wyszłoby nam obojgu na dobre. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – pokiwał David głową. – Ale chciałbym zobaczyć Cię z
piłkowatym brzuchem – parsknął śmiechem, gdy zdzieliłam go ręką po głowie. – No
i wasze dziecko byłoby zajebiście ładne – dodał, idąc do kuchni. Szłam za nim
powoli. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Proszę maleńka – Zayn dał mi kubek pełny ciepłego
cappuccino i musnął ustami moje czoło. – Jackson się odzywał? – zapytał Davida.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, jakby ślad po nim zaginął – wzruszył ramionami mój
przyjaciel. Dzisiaj wyglądał… wyjątkowo bardzo hetero : obcisły czarny golf
podkreślający muskulaturę jego ciała i beżowe, przylegające jeansy i conversy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dziś z pewnością wyrwałby
mnóstwo napalonych gejów, jak i łatwych lasek. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No, ale gdzieś może się tu kręcić – stwierdził David. –
Wątpię by wyjechał z Londynu tak szybko. Nie zdziwię się jak po tym wszystkim się
ukrywa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? Po co miałby to robić? – spytałam go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szuka go policja, Clairy i się ukrywa, bo nigdzie nie mogą
go znaleźć – powiedział, patrząc na mnie. – Jakby czekał na jakiś moment by
zrobić wszystkim niespodziankę i odpierdolić coś mega wielkiego – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wtedy jeszcze nie
wiedziałam, że David mówił prawdę. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Kolejne trzy dni były totalnym szaleństwem. Wizyta Randy’ego
wywołała sporo szumu w mediach i paparazzi znowu dzień w dzień towarzyszyli mi
w życiu codziennym. Jednak spodziewałam się tego, zwłaszcza po Oscarach. Dostałam
również kilka propozycji sesji zdjęciowych dla magazynów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jak to możliwe, że w ciągu kilku miesięcy moje normalne
życie zamieniło się w takie… coś?! Nigdy nie powiedziałabym, że poznam kogoś
takiego jak Zayn, że poznam jego wewnętrznego dominata, który mnie kochał, a
tym bardziej, że mi się oświadczy! Kochałam tego mężczyznę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wstawaj skarbie, jest za wcześnie na spanie – mruknął mi
na ucho Zayn, lekko mną potrząsając. Fakt, była dopiero piąta po południu, ale
byłam strasznie ospała. Ostatnie dni dawały mi mocno w kość i potrzebowałam
snu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zostaw mnie… - mruknęłam w poduszkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Maleńka, albo wstaniesz lub zmuszę Cię do tego innym
sposobem – odparł, przebiegając palcami po moich odsłoniętych plecach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Bycie w samej
bieliźnie przy Zayn’ie zawsze źle się kończy. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pieprz się – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powinnaś tego mówić – wyczułam, że się uśmiecha i w
jednej chwili jego ręka rozdzieliła moje złączone uda. Wstrzymałam oddech i się
napięłam. – Rozluźnij się, przecież nie ugryzę – zaśmiał się cicho unosząc moją
pupę do góry i zdjął moje czarne figi. – Przynajmniej nie specjalnie – mruknął
i ponownie podniósł moje biodra, kładąc je sobie na kolanach. W efekcie
skończyłam z rozłożonymi nogami jak żaba. – Mm, cudownie – palcami przebiegł po
mojej odsłoniętej cipce. Zadrżałam, zaciskając palce na kołdrze. – Już mokra? –
w jego głosie było słychać aprobatę, gdy rozprowadził moją wilgoć po kobiecości
i wcześniej nietykanym tylnym wejściu. Ponownie zesztywniałam. – Kiedyś tutaj
wejdę, a ty będziesz krzyczeć z rozkoszy – Zayn naparł kciukiem na wejście i z
trudem jego mała część znikła w moim środku. Jęknęłam, czując dziwne uczucie. –
Boli?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trochę – stwierdziłam cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak użyjemy nawilżacza, zaboli mniej – i wepchnął dwa
palce do mojej kobiecości. Stęknęłam z rozkoszy, która roznosiła się po moim
ciele. – Twoja cipka jest niesamowita, kochanie – wymruczał Zayn, drugą dłonią
miętosząc moje pośladki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - wyszeptałam drżącym głosem. Po moim ciele co
chwilę przechodziły głębokie dreszcze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czuj to maleńka, czuj – złożył mokry pocałunek na dole
moich pleców, ruszając szybko swoimi palcami. Jęknęłam żałośnie, wypychając
biodra w jego stronę. – Doskonale – ugryzł kawałek mojego prawego pośladka i
dołożył do swojej pieszczoty trzeci palec w nagrodę. Drżałam mocno i nie mogłam
tego opanować. Moim ciałem władało pożądanie i nic więcej. A to co działo się w
moim podbrzuszu było nie do wytrzymania. Ledwo trzymałam swój zdrowy rozsądek
na wodzy. – Jezu, jesteś taka mokra – powiedział, kciukiem odnajdując moją
łechtaczkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, Zayn! – krzyknęłam w kołdrę, a moje nogi napięły
się, gdy na moją kobiecość zaczęło napierać coś dużego. Zayn utrzymał moje
ruszające się nogi w miejscu, wbijając we mnie palce nie ubłagalnie szybko.
Chwyciłam zębami poszewkę poduszki i ze stłumionym wrzaskiem doszłam, mocno
zaciskając się na jego palcach.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie maleńka – Zayn się zaśmiał i po niespełna
minucie poczułam jak wchodzi we mnie jego członek. Jęknęłam głośno. – Teraz
zaczniesz krzyczeć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój spokojny sen przerwał głośny dzwonek mojego telefonu.
Przekręciłam się z jękiem i sięgnęłam po telefon leżący na szafce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><i>Dzwonił Jackson.</i><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co do cholery…? – spytałam sennie, odbierając połączenie.
– Co jest Jackson, że dzwonisz po…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, przyjedź do domu swojego ojca, miał wypadek. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJNREClKlQuZDYAnmwf7gSiHAdskyE_Uc9RJ5y-FRtPbrABmfmMtQoiN4x_8GwjT9BPUV7LX7YtYLHgZJ_qkhU9tKn2_lSa4S7CbD1em08cuyaNSan4XwG9WQlRBg35txMxLUfV3O19jM8/s1600/tumblr_m3z25l65FE1rnwqsxo1_500_large.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="172" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJNREClKlQuZDYAnmwf7gSiHAdskyE_Uc9RJ5y-FRtPbrABmfmMtQoiN4x_8GwjT9BPUV7LX7YtYLHgZJ_qkhU9tKn2_lSa4S7CbD1em08cuyaNSan4XwG9WQlRBg35txMxLUfV3O19jM8/s320/tumblr_m3z25l65FE1rnwqsxo1_500_large.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-4522942780949036042015-11-22T12:51:00.001-08:002015-11-22T12:51:52.474-08:00Book 3 - 13<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witam, jestem Brayley Wood i dzisiaj się wami zajmuję wraz
z moimi dwiema córkami, Ashley i Kendrą – oświadczyła Brayley, gdy przekroczyła
próg naszego domu o dziesiątej rano. Ta noc należała szczególnie nie do
przespanych, bo miałam ciekawsze zajęcia do robienia, niż spanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zayn też. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie wiesz jak miło jest mi Cię poznać, Clarisso –
odparła Ashley, niska czarnowłosa dziewczyna o figlarnym uśmiechu i zielonych
oczach. – Wielu stylistów biło się do ostatniej chwili, aby was tylko dostać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – zaśmiałam się, prowadząc kobiety do kuchni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty i Zayn Malik jesteście teraz najgłośniejszą parą w show
biznesie! Dlatego! – powiedziała Kendra, kompletne przeciwieństwo swojej
siostry. Kendra była wysoka, posiadała długie, niemal do pasa blond loki. Miała
duże, niebieskie oczy, które błyszczały ekscytacją. – Będziecie wyglądać perfekcyjnie,
dopilnujemy tego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy wyszłaby w dresie i wyglądałaby oszołamiająco –
usłyszałam za sobą niski tembr mojego narzeczonego. Uśmiechnęłam się lekko do
kobiet i odwróciłam twarzą do Zayn’a. Wyglądał absolutnie seksownie w podartych
i obcisłych jeansach i przylegającym, różowym podkoszulku. Rzadko widziałam go
w takich kolorach, lecz zdecydowanie było mu w nich do twarzy. – Hej maleńka –
szepnął, składając czuły pocałunek na moich ustach. Zarumieniłam się i
oderwałam od mulata, gdyż nie byliśmy w pomieszczeniu sami. – Zayn Malik –
przedstawił się formalnie kobietom, każdej podając rękę. Wpatrywały się w niego
jak w obrazek. Nie dziwiłam się im. Reagowałam tak na niego przez pierwsze
kilka tygodni. – Kawy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, jesteśmy po śniadaniu – odparła Brayley. – No to
bierzemy się do roboty! – klasnęła w dłonie z szerokim uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">W ciągu tych kilku godzin, gdy Ashley i jej córki robiły
mnie na bóstwo, normalnie je pokochałam! Były cudowne! Nigdy nie widziałam
bardziej radosnych kobiet od nich! Gdyby nie naglił nas czas, na pewno
poszłabym z nimi na kawę lub coś mocniejszego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, kiedy ślub? – zapytała mnie Ashley, układając
wytrwale moje włosy. Miałam ich mnóstwo i zrobienie z nich „czegoś” efektownego
zajmowało wiele czasu. Ashley postawiła na maskę loków, które miały być ułożone
po prawej stronie mojego ramienia. Makijaż już miałam gotowy, więc do końca
mojej „metamorfozy” zostało już nie wiele. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za niecałe trzy tygodnie – powiedziałam z uśmiechem. –
Jestem strasznie podekscytowana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też bym była na Twoim miejscu! – zaśmiała się. – Wiesz,
ile Zayn złamał kobiecych serc, wybierając właśnie Ciebie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doskonale wiem – parsknęłam śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie bałaś się jego… reputacji? – zapytała mnie Kendra,
biorąc moją suknię w ręce. Była po lekkich poprawkach i tylko czekałam na
moment, aż w końcu będę mogła ją założyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bałam, ale… jest inny, niż go opisuje prasa –
stwierdziłam. – Jest czuły, troskliwy, uroczy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niewiarygodnie seksowny – dodała za mnie Ashley. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak to prawda – ponownie się zaśmiałam, kiwając głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz już wybraną suknię ślubną? – spytała mnie Brayley,
poprawiając mój makijaż.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie… - mruknęłam z wahaniem. Wszystkie trzy wybałuszyły na
mnie oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak to?! Nic, a nic? – pokręciłam głową. –To niemal jak
zbrodnia!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, ale… jest tego tak tyle, a chciałabym coś
wyjątkowego i jedynego w swoim rodzaju…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możemy załatwić Ci spotkanie z Randym Fenolim – oznajmiła
Brayley. – To nasz dobry znajomy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Randy Fenoli?! Ten z Salonu Sukien Ślubnych?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – Brayley uśmiechnęła się i zaśmiała, widząc moją
reakcję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam go! – pisnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- My też…Więc, chciałabyś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bardzo, ale… jutro wieczorem wylatujemy z Zayn’em z
powrotem do Londynu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Randy zrobi wyjątek, gdy usłyszy, że jesteś narzeczoną
Malika. Taka osoba jak ty… musi mieć naprawdę cudowną suknię. Powiedz mi, jaki
krój Cię interesuje? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Syrena i dopasowana. Kocham koronkę i trochę przepychu –
powiedziałam po chwili zastanowienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Randy ma tego tysiące w swoim lokalu. Na pewno zaproponuje
Ci coś pięknego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie wiem jak mam wam dziękować – odparłam szczerze.
– Muszę dać wam coś w zamian…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ależ nic nie trzeba – machnęła ręką. – Wystarczy, że
dzisiaj zobaczymy Twoje piękne zdjęcia z Oscarów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może chciałybyście przyjechać na nasz ślub do Londynu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówisz serio? – zapytała z niedowierzaniem Kendra.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Listę gości będziemy ustalać w weekend, więc… oficjalnie
mogę was zaprosić jako jedne z pierwszych na wesele. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to czekamy na zaproszenie – uśmiechnęła się promienie
Brayley. – A teraz czas nas goni i czas Cię ubrać! – wzięła od Kendry moją
czerwoną suknię od Diora. – Niech zgadnę, Dior? – skinęłam głową, wstając z
krzesła, w końcu mogąc się wyprostować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podobała się Zayn’owi – odparłam, a one uśmiechnęły się
jeszcze szerzej. – No co? Ma wyjątkowo dobry gust.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay, chwila prawdy – odparła Brayley, nadstawiając dla
mnie suknię. Zdjęłam z siebie jedwabny, fioletowy szlafrok. Weszłam zgrabnie w
suknię, uważając aby nie porwać lub zaciągnąć swojej kreacji. Gdy Brayley już
ją zapięłam, odetchnęłam z ulgą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz pięknie – powiedziała Ashley, poprawiając długi
tył mojej sukni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – uśmiechnęłam się lekko. Przy pomocy Kendry
założyłam swoje wysokie czarne szpilki od Louboutina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Byłam gotowa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musimy zrobić zdjęcie! – powiedziała Ashley, biorąc mój
telefon. Z uśmiechem za pozowałam do kilka ujęć. – Perfekcyjne – dziewczyna
zacmokała z aprobatą. – Idę zobaczyć czy Malik jest gotowy – powiedziała,
niemal wybiegając z pokoju. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ile zostało do wyjazdu? – zapytałam Brayley. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niespełna dziesięć minut, zdążyłyśmy na czas – odparła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musimy jeszcze przypudrować Malik’a i poprawić mu włosy –
dodała Kendra. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ta dam! – Ashley wróciła do pokoju, a za nią wszedł Zayn. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie było nic bardziej lepszego, niż widok świeżo ogolonego
Zayn’a w dopasowanym garniturze i włosami zaczesanymi do tyłu. Gdy ciemne oczy
Malika mnie dostrzegły, jego malinowe wargi rozciągnęły się w tajemniczym
uśmiechu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co o tym sądzisz? – zapytała go Brayley. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wygląda zjawiskowo – skomentował podchodząc do mnie i
złożył lekki pocałunek na moich ustach. – Będzie na czerwonym dywanie
największą gwiazdą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ująłeś to tak skromnie – parsknęłam śmiechem, jeszcze raz
całując go w usta. – Również wyglądasz nienagannie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja nie powiem głośno, co bym chciał teraz z Tobą robić –
szepnął mi na ucho i dyskretnie ugryzł jego płatek. Zadrżałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wszystko w swoim czasie – odszepnęłam<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Albo najwyżej wezmę Cię w limuzynie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Denerwujesz się – stwierdził Zayn, gdy byliśmy w drodze
Dolby Theatre.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trudno by nie, to w końcu są Oscary – zaśmiałam się
nerwowo. Zayn położył dłoń na moim udzie, niedaleko centrum. Spojrzałam na
niego z politowaniem. – Nie pomagasz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oj, ja wiem, że tym sposobem, bym Cię rozluźnił –
uśmiechnął się szelmowsko podnosząc materiał mojej długiej sukni do góry i jego
ręka wkradła się tam, gdzie miał dostęp tylko on. – Mała sesja rozluźniająca
przed Oscarami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - nie zdążyłam nawet zaoponować, bo palcami odgarnął
materiał moich fig na bok. Zrobiło mi się ciepło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moje sposoby zawsze się sprawdzają, Clarisso – odparł,
naciskając czubkiem środkowego palca na moją łechtaczkę. Ugryzłam się w dolną
wargę, aby nie jęknąć. Może i byliśmy w limuzynie sami, ale nie wydawało mi
się, aby była ona dźwiękoszczelna jak ta Zayn’a. – Mm, mokra cipka – powiedział
z aprobatą, a ja na te słowa oblałam się cała rumieńcem. Drażnił mój guziczek
okrężnymi ruchami, co kilka chwil zbierając moją wilgoć i rozprowadzając po
kobiecości. Oddychałam ciężko, a jego namiętny wzrok na mojej twarzy nie
pomagał mi w unormowaniu go. – Gdy wrócimy dobiorę się do Ciebie i nie
usiądziesz przez najbliższe kilka dni – warknął, a ja zadrżałam głęboko. Drgania
te odbiły się w mojej małej. – Nawet nie wiesz jak teraz bardzo chciałbym Cię
wziąć na tym siedzeniu, a potem dobrać się do tego jędrnego tyłka – jęknęłam
cicho przez jego niegrzeczne słowa. – Dajesz maleńka, powiedz mi, jak bardzo
chcesz dojść – syknął, przyśpieszając pieszczenie mojej łechtaczki. Wygięłam
się w lekki łuk, a moje biodra zaczęły poruszać się, próbując naśladować
okrężne ruchy jego palców. – Tak, kochanie, właśnie tak – szepnął, uśmiechając
się szeroko. Jego zboczone słowa doprowadzały mnie do szału! Jakim cudem
działały one na mnie równie mocno jak jego czyny? – Jesteś blisko? – jęcząc
cicho, pokiwałam głową. Dwa palce Zayn’a zniknęły we mnie, a kciukiem naciskał
na obolałą łechtaczkę. – Dojdź – warknął, a ja niemal automatycznie znalazłam
się w niebie. Z moich ust wyrwał się cichy krzyk, a moja dłoń mocno ścisnęła
udo Zayn’a. Mulat zasyczał i zabrał swoje palce, przenosząc do ust, zmysłowo je
oblizując. Zarumieniłam się i poprawiłam swoją suknię, która w dalszym ciągu
prezentowała się nienagannie. – Rozluźniona? – skinęłam głową, spoglądając na
niego z lekkim uśmiechem. – Później będzie tego o wiele więcej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Są i oni! Najgorętsza, angielska para! Witajcie! –
przywitał nas tegoroczny prowadzący galę Oscarów, Matthew Morrison, gdy tylko
dotarliśmy na czerwony dywan. To był… zupełnie inny świat. Pełno fleszy, gwiazd
światowego formatu, ludzie krzyczący Twoje imię i chcący zrobić sobie z Tobą
zdjęcie… To było coś. – Clarisso, wyglądasz bezbłędnie! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – zaśmiałam się, trzymając się kurczowo boku
Zayn’a. Byłam trochę onieśmielona przez kamery, które były skierowane w naszą
stronę, ale czuły dotyk Zayn’a powodował, że stresowałam się trochę mniej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To Twój pierwszy raz na Oscarach! Jak się czujesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem naprawdę podekscytowana, tutaj jest idealnie –
powiedziałam szczerze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gratuluję wam zaręczyn, świat teraz tylko o tym trąbi!
Malik, złamałeś wiele kobiecych serc na kawałki! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, jestem takim bezdusznikiem – Zayn wywrócił teatralnie
oczami i się uśmiechnął. – Mam szczęście, że trafiłem na taką osobę, jak
Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zdradź przynajmniej kiedy ślub, stary! – zaśmiał się
Morrison. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za niecałe trzy tygodnie – odparł z dumą, spoglądając na
mnie rozbawiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ten tutaj bardzo nalegał, więc cóż, zgodziłam się –
parsknęłam śmiechem, przytulając się do niego lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wy naprawdę nie potraficie się od siebie odkleić –
uśmiechnął się Matthew do nas. – Dziękuję, że ze mną rozmawialiście – Morrison
podał Zayn’owi rękę, a po tym jak ją mocno uścisnął, jacyś ludzie zaprowadzili
nas na centrum czerwonego dywanu, by za pozować dla fotografów. Zayn z uśmiechem
dał mi pierwszeństwo. Żeby wyjść na profesjonalistkę, stanęłam pewnie, szeroko
uśmiechnięta i z gracją prezentowałam siebie i swoją kreację. Czułam na sobie
gorące spojrzenie Zayn’a, który niespodziewanie po minucie stanął przy mnie,
całując czule i za razem namiętnie moje usta. Wokół nas rozbłysło więcej
fleszy, na co zareagowaliśmy cichym śmiechem. Ciągle ktoś krzyczał nasze imiona,
chcąc zwrócić na siebie uwagę. Zayn przez cały czas obejmował mnie w talii,
rękę trzymając niebezpiecznie blisko moich pośladków. Pozowanie z Zayn’em było
czystą przyjemnością. Zgodnie z poleceniami ochroniarzy przeszliśmy na drugi
panel, by pokazać się na ściance. Kąciki ust bolały mnie od ciągłego uśmiechu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogliśmy się napić przed wyjściem – powiedziałam do niego
cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też by mi się przydało – parsknął śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Jackson’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przez ich uśmiechy chciało mi się rzygać. Wiedziałem, że nie
będzie dobrym pomysłem to, aby oglądać Oscary, ale musiałem zobaczyć Clairy.
Chciałem wiedzieć, jak się prezentowała. Jak zwykle, wyglądała olśniewająco, a
ja niemal wychodziłem z siebie. Zrobiłbym wszystko, by stanąć na miejscu
swojego perfidnego brata i to ja ją bym namiętnie całował oraz powodował na jej
piękniej twarzy uśmiech. Powinna być szczęśliwa właśnie ze mną i z nikim innym.
Przez wiele miesięcy ją obserwowałem, a gdy miałem ją już na wyciągnięcie ręki,
Malik musiał wystrzelić z zaręczynami! Czemu zawsze musiał mieć to co chciał?
Mi też chyba się coś należało od życia?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ze złości rozbiłem swoją butelkę z Tequilą o podłogę. Zapach
mocnego alkoholu szybko rozniósł się po pokoju. Nie mogłem przyjąć do siebie
myśli, że ona była właśnie z nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jeśli ja nie mogłem
jej mieć, nikt nie będzie miał. </span><o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CJu0jvXzhI5EjeSnTOGknlbcWjQJ0p1eDVWjtw0hx-zBJof8ayZlm_J2p3KDLzN2_Ct4GEJNbcXTc9BlXcpzUHfhb80p4Cw3CpM1GcRotUF7HYzTw5Sn9UxdPy0iO30P_Z8T_lr8ps2u/s1600/tumblr_ng4g1bMSiD1te5jr7o1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CJu0jvXzhI5EjeSnTOGknlbcWjQJ0p1eDVWjtw0hx-zBJof8ayZlm_J2p3KDLzN2_Ct4GEJNbcXTc9BlXcpzUHfhb80p4Cw3CpM1GcRotUF7HYzTw5Sn9UxdPy0iO30P_Z8T_lr8ps2u/s320/tumblr_ng4g1bMSiD1te5jr7o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-27688773846341609982015-11-22T12:47:00.001-08:002015-11-22T12:47:30.225-08:00Book 3 - 12<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – wyszeptałam zaskoczona, nie wiedząc co o tym myśleć.
W aucie zapanowała głucha cisza. Dobra część mnie współczuła rodzinie Chachi i
jej samej, że doznała tak brutalnego zabójstwa, ale egoistka we mnie mówiła, że
dostała śmierć na życzenie. Po jej stylu życia można było się spodziewać, że
czym prędzej czy później spotka ją coś podobnego. Lecz nie powiedziałam tego na
głos. Dla Zayn’a był to kolejny problem z kolei. Chachi była jego… pracownicą i
w pewien sposób też jest za nią odpowiedzialny. – Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, Clairy – pokręcił smętnie głową. – Muszę to
przetrawić… To jest dla mnie szok. Nie wiem kto ją mógł tak potraktować –
odparł, patrząc na mnie pustym wzrokiem. Zayn próbował nie pokazywać, że go to
zabolało. Nie chciałam by się przejmował. To nie była jego wina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co jeśli… był to Jackson? – zapytałam go cicho. – Miał
powód… W końcu wydała jego plan Tobie – powiedziałam, a Zayn cały się napiął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzeba go sprawdzić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Do końca drogi Zayn rozmawiał zacięcie z różnymi osobami
przez telefon. Mówił bardzo szybko i czasami niezrozumiale. Nigdy nie
słyszałam, aby był tak nerwowy. Z biegiem czasu zaczęło mi się udzielać jego
zachowanie, a gdy oboje byliśmy nerwowi, zazwyczaj to nie kończyło się dobrze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mógłbyś mi pomóc? – zapytałam Zayn’a z irytacją, próbując
ciągnąc za sobą monstrualnych wielkości walizkę. No i była cholernie ciężka.
Zayn nie przerywając kolejnej z rzędu rozmowy, wziął ją ode mnie i posyłając mi
chłodne spojrzenie, wyprzedził mnie idąc prosto do naszej tymczasowej willi.
Mieściła się ona nad samym morzem. Była dosyć niewielka, natomiast bardzo
urocza. Zdecydowanie trafiła w mój gust. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idiota – szepnęłam pod nosem, wlekąc się za nim. Nie
lubiłam go, gdy zachowywał się jak na naburmuszony i nadęty dupek. Miałam wtedy
ochotę go zabić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie odzywając się weszłam za nim do willi. W środku było
jeszcze piękniej, niż na zewnątrz. Przeważał beż i biel. Uwielbiałam taki zestaw
kolorów. Wtedy pomieszczenia wydawały się jeszcze większe i ciepłe. Nawet nie
zwracając uwagi na Zayn’a wyszłam na spory taras. Zaopatrzony był w duży
szklany stół i bujaną kanapę z wykliny. Gdybym była w lepszym nastroju, byłabym
podekscytowana tym wszystkim : przyjazd do LA, nadchodząca gala Oscarów…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A tak podchodziłam do
tego już z mniejszym entuzjazmem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie to, że nie byłam osobą współczującą. Chachi była kim
była, ale nie zasługiwała na taką śmierć… Lecz nie to nie zmieniało faktu, że
jej nienawidziłam. Była w zmowie z Jacksonem, próbowała rozwalić mój związek z
Zayn’em, psuła między nami relację, którą wieloma dniami budowaliśmy na nowo po
naszym feralnym rozstaniu… Nie wiedziałam, co mam o tym myśleć. Dlaczego Zayn
bardziej zajmował się tą sprawą, niż mną? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dlaczego to zabrzmiało
tak egoistycznie? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zdjęłam swoje szpilki, rzuciłam je na drewnianą podłogę
tarasu i po tym, jak zeszłam po trzech schodkach, weszłam na ciepły piasek.
Mruknęłam z aprobatą i ruszyłam prosto nad wodę obserwując falowanie wody.
Pamiętam, że od dziecka mnie to uspokajało. Tym razem też tak było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale… jak to? – wyszlochała do telefonu matka Rose, gdy
poinformowałem ją o całej sprawie. Chachi nigdy nie utrzymywała z nią bliższego
kontaktu po tym, jak dowiedziała się, gdzie jej córka wylądowała. Pamiętałem
dzień, w którym zadzwoniła do mnie i się żaliła, jak ona musiała nisko upaść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Na całe szczęście nie
wiedziała, że byłem jej byłem domem i szefem.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przykro mi, Pani May, sam jestem w głębokim szoku –
odparłem obojętnie. – Kazano mi Panią o tym poinformować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękuję Ci za to Zayn, naprawdę – chlipnęła. – Pozwól… że
zadzwonię do swojego byłego męża, on też powinien wiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rozumiem. Do usłyszenia, Pani May – odparłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na razie Zayn – i się rozłączyła. Pierwszy raz od ponad
czterdziestu minut wziąłem głęboki oddech. Nie mogłem pojąć kto mógł zrobić coś
takiego Chachi? Poćwiartować jej ciało? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Rozejrzałem się po willi i zdałem sobie sprawę, że nigdzie
obok mnie nie było Clairy. Zmarszczyłem brwi w konsternacji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy?! – krzyknąłem, lecz odpowiedziała mi głucha cisza.
– Clairy? – zostawiłem walizkę w korytarzu i wyszedłem na taras. Na moje
szczęście Clairy stała tuż nad morzem i wpatrywała się w błękitną wodę.
Wiedziałem dlaczego tam była. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Byłem dla niej zbyt
oschły i miałem do siebie o to cholerne pretensje. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Clairy tego nie lubiła i o to najczęściej się kłóciliśmy.
Oboje mieliśmy twarde charaktery i każde z nas zawsze musi dodać swoje trzy
grosze do tematu. Raz się zgadzamy, raz nie. To była nasza ogromna wada. A ja…
nie chciałem się kłócić, zwłaszcza kilka tygodni przed naszym ślubem. Nasze
relacje powinny być nienaganne. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A było jak było.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wolnym krokiem ruszyłem do Clairy. Nie chciałem by teraz
była samotna. Wycierpiała już bardzo wiele. Większość jej cierpień była moją
winą. Clairy niby mi przebaczyła... ale ja byłem odmiennego zdania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? – moja narzeczona odwróciła głowę w moją stronę. W
promieniach słońca wyglądała jeszcze piękniej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pięknie tu jest – powiedziała miękkim głosem, uśmiechając
się lekko. Po jej minie widziałem, że była smutna. Kurwa, i to znowu była moja
wina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam Cię za swoje zachowanie… Nie powinienem się
tak do Ciebie zwracać – rzekłem, stając obok niej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic nie szkodzi – odparła, ale ton jej głos mnie nie
przekonał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naprawdę przepraszam – objąłem ją ręką w tali i
przyciągnąłem do siebie. Wzrok miała utkwiony w mojej klatce. Chwyciłem jej
podbródek dwoma palcami i delikatnie uniosłem do góry. – Czasami zachowuję się
jak dupek i… nie mogę tego powstrzymać. Nie chciałem Cię urazić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – kiwnęła lekko głową. – Po prostu mam taką myśl… że
coś się między nami psuje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Psuje? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak… od momentu, gdy ty poszedłeś na obiad z Chachi, a ja
z Jacksonem… Coś się dzieje i to mi się nie podoba. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, to prawda, ale… przetrwamy to – pogłaskałem ją po
policzku. – Przeszliśmy przez gorsze rzeczy, a ja nie pozwolę abyś ode mnie
ponownie odeszła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I vice versa – Clairy wtuliła się we mnie. Schowałem twarz
w jej włosach, a dłońmi kurczowo ją do siebie przyciskałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Słyszałem, że pierwszy rok małżeństwa szczególnie daje w
kość – powiedziałem, na co Clairy się zaśmiała. Jej śmiech był muzyką dla moich
uszu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, David mi o tym mówił – odparła i spojrzała na mnie. –
I co teraz będzie ze sprawą Chachi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem, ja nie mam już nic w tej sprawie do gadania –
wzruszyłem ramionami. – Musimy ukryć jej zabójstwo, by nie doszło one do
mediów. Wtedy byśmy nie mieli życia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poniekąd już go nie mamy – westchnęła. – Chciałabym choć
na tydzień mieć spokój od paparazzi i tych złowieszczych spojrzeń w naszą
stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja też – zgodziłem się z nią. – Wracajmy do środka, zjemy
coś i pójdziemy pozwiedzać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy to na pewno dobry pomysł? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech paparazzi mają uciechę – uśmiechnąłem się złośliwie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Clairy’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">LA było niesamowite. Podobało mi się wszystko, na co tylko
zwróciłam uwagę. Zapomniałam o wydarzeniach sprzed południa i przez całą resztę
dnia miałam wyśmienity humor. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Plus – moja miesiączka
skończyła się wcześniej niż bym się tego spodziewała. Wszystko od razu stawało
się piękniejsze. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wróciliśmy do domu z Zayn’em późnym wieczorem. Olaliśmy
fakt, że Oscary były następnego dnia i od samego rana w naszej willi miało
chodzić multum ludzi przygotowujących nas na galę. Poniekąd to były też nasze
wakacje. Chcieliśmy odpocząć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A poprzez odpoczynek
rozumiemy tylko jedną czynność. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wykąpiemy się? – zapytał mnie Zayn, gdy w ciemności
przedostaliśmy się na plażę. Nie było tam żywego ducha. Tylko nasza dwójka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z Tobą chętnie – przygryzłam dolną wargę, wkradając się
dłońmi pod jego koszulkę i palcami obrysowywałam kształt jego mięśni jego
brzucha. Zayn do mojego miał łatwy dostęp. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że dzisiaj miałem ochotę skopać dupę temu nadętemu
dupkowi, który prosił Cię o zdjęcie? – mruknął Zayn, powoli zdejmując mój luźny
T-Shirt i rzucił go na piasek. Jego oczy rozszerzyły się na widok moich piersi
odziane w obcisły, czerwony stanik z koronki. – Boże kobieto, ty chcesz mnie
zabić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja miałam ochotę zdzielić po twarzy tę wytapetowaną
brunetkę – powiedziałam, podciągając jego koszulkę do góry. Zayn uniósł ręce do
góry, ułatwiając mi pozbycie się jej. Mruknęłam z aprobatą na widok jego
umięśnionej klatki i tatuaży. Po krótkiej zorientowałam się jednak, że Zayn
miał o jeden tatuaż więcej. Co lepsze, z moim imieniem. Otworzyłam ze
zdziwienia usta i popatrzyłam na niego. – Kiedy to zrobiłeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Krótko po naszych zaręczynach – odparł, uśmiechając się
lekko i za razem szelmowsko. To był diabelnie seksowny uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego go nie zauważyłam? – parsknęłam śmiechem,
dotykając tatuaż delikatnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sam jestem tym faktem zaskoczony – powiedział ze śmiechem.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego go zrobiłeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałem – wzruszył ramionami. – Ty masz mój naszyjnik… -
Zayn dotknął swój wisiorek, który wisiał na mojej szyi. Nigdy go nie
zdejmowałam. Zayn oddał mi go w dzień bankietu u David’a i kilka godzin przed
oblaniem mnie kwasem przez Carmen. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ponieważ oddaję Ci
swój tak samo, jak oddałem Ci moje serce - Tak to wtedy ujął. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To ja też coś Ci powinnam dać – stwierdziłam, przenosząc
wzrok na jego miodowe tęczówki. Błyszczały czułością i miłością. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam Ciebie, a to jest najlepsze, co mogło mi się w życiu
przydarzyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Uśmiechnęłam się szeroko i połączyłam nasze usta w długim
pocałunku. Zayn od razu zamienił tą pieszczotę w namiętną i pełną gorąca chwilę.
Westchnęłam z rozkoszą, w co również wplątało się stęknięcie. Zayn wziął to za
dobry znak i w mgnieniu oka rozpiął moje spodnie, które wylądowały w stercie
reszty ubrań. Chwilę później znalazły się tam również jeansy Zayn’a. Po tym jak
dłonie Zayn’a wymacały mój tyłek ( co było cholernie przyjemne za marginesem ),
jedną ręką odpiął mój stanik, a zębami zsunął ramiączka. Zadrżałam głęboko, gdy
złożył soczyste pocałunki na moich piersiach. Jego usta pozostały tam na
dłużej, w szczególności w okolicach szyi. Wsadziłam dłonie w jego bokserki,
jednocześnie się ich pozbywając. Zauważyłam, że na ustach Zayn’a formuje się
złośliwy uśmieszek. Minutę później bo moich czarnych majtkach od Calvina Kleina
nie było już śladu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przynajmniej tej
bielizny mi nie porwał.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zayn uniósł mnie do góry, a moje nogi machinalnie owinęły
się wokół jego bioder. Zayn wszedł do wody, lecz nie na tyle głęboko. On był
bardzo wysoki, a ja przypominałam zgreda. Na szczęście mnie trzymał i
najwyraźniej nie miał zamiaru puszczać. Nasze usta ponownie zderzyły się w
pocałunku, gdy jednocześnie zaczął napierać na moją kobiecość swoją
twardniejącą męskością. Jęknęłam, zaciskając palce na jego barkach i
przygryzłam jego dolną wargę. Zayn stęknął i wsunął się penisem w mój środek
bez najmniejszych oporów. Po moim ciele od razu rozlała się fala gorąca, która
z każdym pchnięciem i pocałunkiem była co raz większa. Moje serce biło jak
opętane, a mój oddech mu wtórował. Wbijał się we mnie głęboko, co moje ciało
przyjmowało z podwójną dawką rozkoszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - wyszeptałam drżącym głosem, gdy jego uderzenia
zmieniały się : raz było powoli i dokładnie, a potem szybko i dosadnie. Moja
frustracja sięgała zenitu. – Szybciej, proszę… - spojrzałam w jego oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och maleńka… - Zayn poderwał mnie nagle jeszcze bardziej
do góry i wyszedł z powrotem na brzeg, kładąc nasze mokre ciała na wilgotny
piasek. Wtedy zaczął wsuwać się we mnie tak, jak tego pragnęłam. Wygięłam się w
łuk, ciągnąc jego włosy, a moje biodra bezwiednie wychodziły na przód.
Spojrzałam na Zayn’a. Był wyłącznie skupiony na ruchach i patrzeniu się na moją
twarz. Wyglądał niesamowicie. Lekko rozchylone usta, włosy w nieładzie, zarost,
napięte mięśnie… i ten wzrok! – Jesteś taka piękna – wymruczał, składając czuły
pocałunek w moim kąciku ust. – Niewiarygodnie piękna – powtórzył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - jęknęłam głośno, gdy na moje ciało zaczęło
napierać coś mocnego. Moje ciało napięło się i czekało na decydujące pchnięcie
Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też to czuję, kochanie – stęknął, stykając swoje czoło z
moim i przyśpieszył. Westchnęłam głośno, zaciskając się na jego penisie. On
wiedział jak doprowadzić mnie do mocnego orgazmu. Od samego początku. – Dojdź dla
mnie, Clairy! – krzyknął cicho, wykonując pchnięcie tak głębokie, że to
doprowadziło mnie i jego do gigantycznego szczytu. Krzyknęłam przez
intensywność przyjemności. Orgazm krążył w moim żyłach przez dobre kilka minut.
Otumaniona rozkoszą spojrzałam prosto w jego oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy nie powiedziałabym, że będziemy uprawiać seks nad
morzem – stwierdziłam. Zayn zaśmiał się ochryple. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Całe życie przed nami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Jackson’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mdliło mnie na widok tych ich „słodkich” zdjęć w internecie.
Te ich szczęśliwe miny powodowały, że miałem ochotę rozwalić ekran swojego
laptopa, co zrobiłem kilka sekund później. Czemu Clairy nie mogła pojąć, że
byłem dla niej lepszym mężczyzną, niż Malik? Czy była na tyle głupia, aby
wierzyć w każde jego słowa lub każdy jego czyn? Ze mną miałaby o wiele lepsze
życie. Malik zawsze dostawał tego, co chce. Udowodnił to po raz kolejny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Więc, czemu nie
miałbym zniszczyć tej namiastki szczęścia mojego brata? </span><o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNfHr_fIwaE-d1Q51ekYvTF6k_TZd-xJGwWku83LItlCEaJAzVV8xvPoHT-GAg0TbhtXxPnk1awkNAPpc0WQvWyAfIZwKoSavG-cnEz1oNSN_busGOVVPI_S7u8G5PdyNF4i4ySPaklBrZ/s1600/Rozdzia%25C5%2582+13.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNfHr_fIwaE-d1Q51ekYvTF6k_TZd-xJGwWku83LItlCEaJAzVV8xvPoHT-GAg0TbhtXxPnk1awkNAPpc0WQvWyAfIZwKoSavG-cnEz1oNSN_busGOVVPI_S7u8G5PdyNF4i4ySPaklBrZ/s320/Rozdzia%25C5%2582+13.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-67636120025911238582015-11-22T12:39:00.003-08:002015-11-22T12:43:49.011-08:00Book 3 - 11<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skarbie, musimy wstawać – ze snu wyrwał mnie przyjemny
baryton mojego narzeczonego, a potem poczułam jak składa czuły pocałunek w
miejscu tuż pod moim uchem. Przekręciłam się powoli w jego stronę i otworzyłam
oczy. W pokoju było jeszcze ciemno.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Która godzina? – spytałam go sennym głosem, cicho ziewając
pod nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzecia dwadzieścia – odparł, głaszcząc mnie po włosach,
jednocześnie doprowadzając je do ładu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest zdecydowanie za wcześnie – jęknęłam z dezaprobatą,
z ogromną niechęcią podnosząc się do pozycji siedzącej. Zauważyłam, że Zayn już
był w pełni ubrany. Jego strój składał się z czarnych, obcisłych spodni i
luźnego, zielonego T-Shirtu. Jego skórzana kurta leżała na szafce nocnej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyśpisz się w samolocie – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nienawidzę wstawać o tej porze i mieć okresu – fuknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Który to już dzień?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzeci – westchnęłam rozdrażniona. – A czuję się tak,
jakby to był pierwszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że zawsze mogę Ci poprawić humor – spojrzał na
mnie, a w jego słowach usłyszałam jednoznaczny podtekst.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, wiesz, że nie lubię uprawiać seksu podczas okresu –
pokręciłam głową i wyszłam z łóżka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja nigdy nie mam nic przeciwko – mimo, że nie widziałam
jego twarz, bo byłam odwrócona do niego tyłem, to wiedziałam, że się bezczelnie
uśmiecha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapomnij – pokazałam mu środkowy palec i stanęłam przed
szafą, lamentując przez dobrą chwilę w co się ubrać. Stawiłam na podziurawione
jeansy, biały crop top oraz krwiste szpilki. Pod czujnym wzrokiem Zayn’a
ubrałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Twój tyłek w tych spodniach wygląda tak smakowicie –
powiedział Zayn, stając za mną i położył bez skrępowania dłonie na moim tyłku.
– Uwielbiam go – wyszeptał mi na ucho, po czym mocno klepnął mnie w prawy
pośladek. Pisnęłam zaskoczona. – Po tej całej gównianej gali porywam Cię w
jedno miejsce, gdzie nikt nie będzie nam przeszkadzał – dodał po chwili, sunąc
ustami po mojej szyi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gównem nazywasz Oscary? – parsknęłam śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic szczególnego – wzruszył ramionami. – Ale obraz tego,
że będziesz tam ze mną od razu poprawia mi humor. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będzie tam wiele pięknych aktorek – odparłam, odwracając
się do niego twarzą. – Gdy tylko Cię zobaczą… Nie uniknę pełnych zazdrości
spojrzeń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja będę musiał odganiać kijem moich potencjalnych
konkurentów – stwierdził. Zaśmiałam się krótko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty jesteś poza wszelką konkurencją – mruknęłam i złożyłam
na jego ustach krótki, lecz namiętny pocałunek. – I to Ciebie kocham.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie też, maleńka – musnął wargami moje czoło. –
Zbierajmy się, droga do Los Angeles będzie bardzo długa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziewięć godzin? – wybałuszyłam na niego oczy, padając na
kanapę w prywatnym samolocie Zayn’a. Podróż na lotnisko, które mieściło się w
Heathrow nie trwało zbyt długo. Z tego co mówił Zayn, byliśmy jeszcze przed
czasem. – Dostane pierdolca – prychnęłam. Zayn się zaśmiał i objął mnie ramieniem.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziewięć godzin ciągłego przytulania – mruknął z aprobatą.
– Po wylocie przeniesiemy się do sypialni na końcu kadłuba. – Chciałbym Cię
poczuć – szepnął, kładąc dłoń na moim udzie. Zadrżałam. – Ale Twój przeklęty
okres psuje moje plany – Zayn bezceremonialnie wsadził rękę między moje uda i
nacisnął palcami na moją cipkę okrytą spodniami. Westchnęłam głośno, patrząc
się kątem oka czy przypadkiem nikogo nie było w pobliżu. To byłoby bardzo
niezręczne gdyby ktoś w tym momencie wszedł do przedziału. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tutaj – warknęłam, zabierając jego rękę z moich ud. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wstydzisz się? – parsknął śmiechem. – Jakoś nie krępowałaś
się robić mi loda pod biurkiem – uśmiechnął się złośliwie, gdy ja zarumieniłam
się jak piwonia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Whatever – mruknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witam Panie Malik – przywitała się z nim posłusznie
stewardessa, która szła przez nas przedział. Była wysoka, ubrana w czarny,
dopasowany garnitur i wysokie szpilki. Blond włosy miała spięte w koka. Na ryju
miała wypisane „bierz mnie” i to mi się nie podobało, a szczególnie to, jak
patrzyła na Zayn’a. – Dawno Pan nigdzie nie leciał, cóż to za okazja? –
zapytała ze sztuczną uprzejmością. Prychnęłam cicho, przyglądając się całej
rozmowie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rozdanie Oscarów – powiedział Zayn takim tonem, jakby
takie wydarzenia były dla niego na początku dziennym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To wspaniale! – odparła z szerokim uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bethany, proszę, poznaj Clarissę Watson, moją narzeczoną –
przedstawił mnie Zayn, i blond suka w końcu zwróciła na mnie uwagę. Zauważyłam
w jej niebieskich oczach zawiść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moje serdeczne gratulacje – rzekła mniej radośnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękujemy – odparł Zayn za naszą dwójką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za chwilę będziemy startować, więc proszę, aby Pan i Pani
zapięli pasy – poleciła i odeszła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy wszyscy Twoi pracownicy muszą tak na mnie patrzeć? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakby chcieli mnie zabić? – zaśmiałam się gorzko. – A
zwłaszcza Twoje pracownice.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, każda chciałaby być na Twoim miejscu – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakiś ty skromny – stwierdziłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ile kutasów chciałoby zająć moje miejsce – dodał,
patrząc na mnie czule.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jackson już próbował – gdy o nim wspomniałam, Zayn
spoważniał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przekazałem już moim prawnikom, że mają się nim zająć.
Wkrótce już nie będzie nam uprzykrzał życia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czytałam jego akta… i nie dziwię się, że jest takim
człowiekiem – stwierdziłam. – Miał ciężkie dzieciństwo, trudny start… I co raz
bardziej wierzę w to zabójstwo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja myślałem, że Chachi będzie mnie napastować telefonami z
błaganiami o to, aby została w hotelu… to do niej nie podobne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powiesz mi, że się o nią martwisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie martwię, ale należała do hotelu i gdyby coś jej się
stało, odbiłoby się to na opinii.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No nie wiem czy można zaszkodzić takiemu hotelowi –
uśmiechnęłam się krzywo, a on wywrócił oczami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zdecydowanie wolę, gdy te usta robią coś znacznie
pożyteczniejszego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> - Głodna? – spytał
Zayn, wchodząc do naszej „sypialni” z tacą pełnej kolorowego jedzenia i dużym
kubkiem kawy trzy godziny później.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trafiłeś w dziesiątkę – stwierdziłam, siadając i
odgarniając z siebie białą kołdrę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Smacznego, kochanie – położył tacę przede mną na kołdrze i
cmoknął pojedynczo w usta. – Wyspałaś się? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nawet – odparłam, zaczynając jeść jajka po
benedyktyńsku. – A ty co robiłeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pisałem dokumenty na spotkania na przyszły tydzień –
rzekł, kładąc się obok mnie. – I już mam dosyć – westchnął. – W ogóle… Kiedy
chciałabyś zrealizować plan naszej nowej sypialni? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem… Nie myślałam o tym – odparłam z pełną buzią. –
Może David by to nadzorował podczas naszego miesiąca miodowego? W końcu też się
na tym zna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak chcesz – uśmiechnął się szelmowsko, podkradając mi
kawałek papryki z kanapki. – Dzwonił do mnie David i mówił, że załatwił dla nas
najlepszych fryzjerów i wizażystów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tobie wiele do perfekcji nie trzeba – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I vice vers’a – puścił mi oczko i ukradł kawałek mojego
jajka z widelca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co będziemy robić do jutra? – spytałam go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pozwiedzamy Los Angeles? – zaproponował, a ja z ożywieniem
pokiwałam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale pierw chce pospać – zrobiłam smutną minkę, odstawiając
tacę na mały stolik tuż obok łóżka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za chwilę sprawię, że zapomnisz o śnie – przygryzł dolną
wargę i przysunął się do mnie, by połączył nasze usta w powolnym i gorącym
pocałunku. Z lekkim uśmiechem położyłam się, a Zayn znalazł nade mną,
rozszerzając moje nogi swoimi. Wplątałam palce w jego miękkie włosy, wpraszając
się językiem do jego malinowych ust, gdzie przyjął mnie z dużą chęcią. Zayn
uśmiechnął się zadziornie, gdy po naparciu na mnie biodrami głośno jęknęłam. –
Spragniona? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że nie chce seksu – szepnęłam pomiędzy pocałunkami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To pomogę Ci w inny sposób – dziabnął zębami moją wargę i
dłonie położył na moich biodrach. Chwilę później poczułam jak palcami odpina
moje spodnie i powoli je zdejmuje. Po chwili na ziemi tuż obok moich spodni
ląduje crop top. Zayn również pozbył się swojego odzienia i w samych bokserkach
z powrotem wylądował między moimi nogami. – Mi wystarczą ruchy i słowa, aby
doprowadzić Cię do ekstazy – uśmiechnął się, dociskając swoje zachłanne biodra
do moich. Wstrzymałam oddech i obserwowałam, jak swawolnie pociera swoim
nabrzmiałym penisem moją zakrytą kobiecość. Spojrzałam na niego z lekko
otwartymi ustami, gdy zaczęłam odczuwać ciepło w podbrzuszu. Idealnie ocierał
się o łechtaczkę, która przez pieszczoty stała się nabrzmiała. – Nawet taki
rodzaj seksu mi się podoba… Ale nic nie przebije Twojej cipki zaciskającej się
na moim penisie – wymruczał, wkładając dłonie pod miseczki stanika. Palcami
szarpał sutki, jednocześnie ugniatając moje piersi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn – jęknęłam cicho, opierając czoło na jego klatce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym Cię teraz kochać…
Mocno i stanowczo, tak jak oboje lubimy – mówił dalej, a ja niemal już wiłam
się z rozkoszy. Nigdy nie pomyślałabym, że suchy seks będzie przynosił mi taką
przyjemność. David kiedyś mi mówił, że jest to prawie tak samo dobre jak
normalny seks. Lecz co ja mogłam na ten temat wiedzieć? Zaledwie pół roku temu
byłam normalną dziewiętnastolatką, pracującą w firmie ojca, która nie dawno
ukończyła liceum. Gdybym nie spotkała Zayn’a, moje życie nigdy nie byłoby tak
dobre.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, Zayn – stęknęłam słabo, zaciskając palce na jego
barkach. Orgazm zbliżał się do mnie dużymi krokami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, kochanie, właśnie tak… myśl, że w Tobie jest mój
penis i Cię pieprzy – warknął, jedną z dłoni przenosząc na moje czułe miejsce i
Zayn przez bieliznę pieścił moją łechtaczkę. Doszłam niemal od razu, a przez
moje ciało przeszedł ogromny dreszcz, który całkowicie mnie obezwładnił. Moja
głowa opadła na poduszkę, a moje jęki Zayn pochłaniał głębokimi pocałunkami.
Mulat kontynuował swoje poczynania, przedłużając mój szczyt, dopóki z cichym
rykiem osiągnął swoje spełnienie. Zayn położył się tuż obok mnie i westchnął
długo. – Śpiąca? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nareszcie ląd! – niemal krzyknęłam uradowana, gdy
opuściłam samolot i stanęłam w promieniach Amerykańskiego słońca. W Los
Angeles, w przeciwieństwie do Londynu, było ciepło, wręcz parno jak na koniec
marca.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój humor od razu popsuł fakt, że czekali na nas paparazzi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idźmy do samochodu, nie zwracaj na nich uwagi – powiedział
mi Zayn i biorąc mnie za rękę, a w drugiej taszcząc walizkę, ruszyliśmy w
kierunku czarnego audi. Starałam się zignorować błyski fleszy i pytania.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cieszysz się z Oscarów!?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak to być narzeczoną Zayn’a Malika?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Cię łączy z Jacksonem McTyler’em?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy to prawda, że Zayn Cię zdradził?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Dosłownie, myślałam,
że dostanę pierdolca na miejscu.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Cóż… tacy ludzie byli tylko po to, aby narobić szumu w necie
i telewizji. To było moje nowe życie i musiałam się z tym pogodzić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witam, Panie Malik – przywitał się z nami postawny
mężczyzna, mniej więcej w wieku Zayn’a. Był ubrany w garnitur, lecz marynarkę
miał zostawioną w aucie, ze względu na wysoką temperaturę. – Jestem Billy i
będę waszym szoferem na czas waszego pobytu w Los Angeles. Teraz zawiozę was do
wynajętego przez Zayn’a domu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Domu? – spojrzałam zdezorientowana na Zayn’a, z pół
uśmieszkiem. – Coś mnie ominęło?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ups? – wzruszył ramionami i pocałował mnie krótko.
Usłyszałam za swoimi plecami jak robią nam jeszcze więcej zdjęć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wezmę walizkę i już ruszamy – Billy wziął od Zayn’a nasz
bagaż, a my w tym czasie wsiedliśmy do auta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy ja Tobie wspomniałam jak bardzo kocham tych kutasów z
aparatami? – zaszydziłam, a on się zaśmiał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, ale… - jego wypowiedź przerwał telefon. Spojrzałam na
Zayn’a z politowaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mamy urlop – przypomniałam mu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To Leo – powiedział, gdy spojrzał na wyświetlacz swojego
telefonu. – O co chodzi? - Zayn uważnie słuchał tego, co mówił mu mężczyzna, a
mina Zayn’a diametralnie zmieniła się w spiętą, a w jego oczach dostrzegłam
niedowierzanie. Już wtedy wiedziałam, że coś musiało się stać. – Tak, dopilnuj
wszystkiego, dopóki nie wrócę. Jesteśmy w kontakcie – Zayn szybko się rozłączył
i popatrzył na mnie poważnym wzrokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się stało? – spytałam niepewnie widząc w jego oczach
złość. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znaleziono rozczłonkowane ciało Chachi.</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx02-8G3-gQc6qsuaq2QTor4UxBf7AJfOP9pA1DeskA1E9ozgETlbAETAIKO0uAUZxixUPSiRwZsIqHINTdwi0vNBoAMSHnyQ7aFkEQXrELi7Wyl7eAK_5_td75rH0oRZwb3aJX2SjH_Oi/s1600/tumblr_mmnrzcpuxL1rday1to1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="229" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx02-8G3-gQc6qsuaq2QTor4UxBf7AJfOP9pA1DeskA1E9ozgETlbAETAIKO0uAUZxixUPSiRwZsIqHINTdwi0vNBoAMSHnyQ7aFkEQXrELi7Wyl7eAK_5_td75rH0oRZwb3aJX2SjH_Oi/s320/tumblr_mmnrzcpuxL1rday1to1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-65380167496612985602015-09-17T09:18:00.002-07:002015-09-17T09:18:45.878-07:00Book3 - 10<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kpisz sobie? – spytałem, niemalże dławiąc się ze złości. –
Mów mi natychmiast co wy planujecie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja? – parsknęła śmiechem. – To McTyler ją sobie upatrzył,
ja mam tą dziwkę w dupie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zmuszasz mnie do poważnych kroków, Chachi – warknąłem. –
Wylatujesz z hotelu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co?! – krzyknęła, otwierając szeroko usta ze zdziwienia. –
Nie możesz!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogę, bo jestem właścicielem – uśmiechnąłem się zwycięsko.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty jebana szujo… - syknęła. – Doskonale wiesz, że nie mam
gdzie się podziać!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już mnie to w tej chwili nie obchodzi. Masz dzień na
spakowanie swoich rzeczy i nie chcę Cię więcej widzieć na oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobra, wszystko powiem – odparła poważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To niczego nie zmieni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam to w dupie – prychnęła. – McTyler upatrzył sobie
Watson na BAFTA. Od tamtej pory się mu spodobała i zapragnął ją mieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd się znacie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyszedł któregoś pięknego dnia do hotelu i mi się
chłopczyna wyżalił – zaśmiała się gorzko. – Clairy miała by szczęście, koleś
zajebiście bzyka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mniejsza z tym – westchnąłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja powiedziałam mu, że Cię bardzo dobrze znam i
zaproponował układ.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jaki?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oboje będziemy wam niszczyć związek, dopóki nie zerwiecie,
ja dostanę od niego kasę, a on Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteście popieprzeni – fuknąłem i spojrzałem na swoich
ochroniarzy. – Panowie, zawieźcie Pannę May do hotelu, skończyłem z nią
rozmawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I radzę Ci teraz iść do The Five Fields, teraz za pewne
jedzą ze sobą romantyczny obiad – dodała z krzywym uśmiechem. – Chyba, że Ci na
niej nie zależy i ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skończ – powiedziałem stanowczo, a ona się zamknęła. –
Panowie, zróbcie co wam kazałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak jest – odparli równo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja idę ratować swój związek, znowu – westchnąłem i
opuściłem restaurację.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Clairy’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I jak Ci smakowało jedzenie? – zapytał mnie Jackson, gdy
kelner przyszedł zabrać rachunek i napiwek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Było bardzo dobre, dziękuję, że mnie tutaj przyprowadziłeś
– powiedziałam z lekkim uśmiechem. Jackson wydawał się zupełnie innym
człowiekiem. Nie był tym, którego opisywali na papierach policyjnych. Lecz to
też musiałam wziąć pod uwagę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co teraz zrobisz? – ponownie spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cóż… Wrócę do David’a po moją psinę i wracam do domu –
odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do niego? – zdziwił się, a ja niewzruszona skinęłam głową.
A co on do cholery myślał? Że może pojadę do niego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mam wyboru, tam mieszkam – rzekłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zawsze możesz przyjechać do hotelu, w którym jestem. Mam
wolny pokój…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, dzięki, poradzę sobie – parsknęłam śmiechem, choć coś
w środku mówiło mi, że nie od tak mi o tym mówił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powinnam już jechać, zaraz jest osiemnasta – powiedziałam,
wstając z krzesła. – Dziękuję Ci za obiad…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy?! – usłyszałam za swoimi plecami jak ktoś woła
mnie. Doskonale znałam ten głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Malik – westchnął zirytowany McTyler. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się dzieje, Zayn? – zapytałam, gdy ciężko oddychający
Zayn stanął obok naszego stolika. – Chachi odprawiła Cię z kwitkiem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapytaj tego skurwiela – syknął Zayn, wskazując na
Jackson’a. Blondyn zamarł, patrząc na Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O czym ty mówisz? – zapytałam Zayn’a, marszcząc brwi w
konsternacji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On i Chachi są w jebanej zmowie – wycharczał, a ja
spojrzałam na Jackson’a, który tylko spoglądał na Malika zawistnym wzrokiem. –
Powiedziała mi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzę… - szepnęłam, patrząc na nich obu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To uwierz. Twój wspólnik oznaczył Cię jako cel do zdobycia
– rzekł poważnie Zayn. – Przy okazji pozbywając się i mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On mówi prawdę, Jackson? – spytałam blondyna ze ściśniętym
gardłem. Z niewiadomego powodu byłam bliska łez. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, to nie jest tak… - zaczął, ale ja za dobrze znałam
tą kwestię, aby się na nią nabrać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc ten cały projekt to bujda? Chciałeś mnie po prostu
zdobyć wiedząc, że mam narzeczonego? – powiedziałam słabo. Jackson spuścił
głowę. – Nigdy więcej do mnie nie dzwoń. Jesteś zwykłą, kłamliwą szują. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pierdolona Chachi, zawsze wszystko wszystkim powie –
zaśmiał się cynicznie Jackson, a po moim ciele przebiegł zimny pot.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, idziemy stąd – mruknął do mnie Zayn, a ja skinęłam
głową i ruszyłam do wyjścia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze z Tobą nie skończyłem Watson! – krzyknął za mną
McTyler, ale go zignorowałam i razem z Zayn’em opuściłam lokal, kierując się na
parking<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet nie zaczynaj – przerwałam mu ostro, wsiadając do
samochodu od strony kierowcy. Zayn niechętnie usiadł na miejscu pasażera. –
Musimy jeszcze podjechać do David’a po Scarleth – odparłam cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – powiedział Zayn, wbijając swój wzrok w deskę
rozdzielczą. Tak minęła nam cała droga do domu David’a : w ciszy i
niezręczności. Nienawidziłam tych momentów. Zayn doskonale wiedział, że to jego
wina. Gdyby nie jego „wybryk” nie doszłoby do tego całego zamieszania, ani tym
bardziej do spotkania z tym chujem. Jednak… jest dobre w tej sytuacji to, że
Jackson pokazał swoją prawdziwą twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale nie ukrywałam faktu, że byłam chorobliwie zła na Zayn’a.
Musiał się jeszcze trochę pomęczyć, a ja mogłam na to popatrzeć z małym,
ironicznym uśmieszkiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Za swoje błędy się
płaci, Zayn’ie Maliku. Niezależnie od sytuacji. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nigdy tak długo z Zayn’em nie rozmawiałam. Żadne z nas nie
ważyło się przerwać ciszy. Ja się non stop bawiłam ze Scarleth, którą ostatnimi
czasy zaniedbywałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To co maleńka, idziemy Cię w końcu umyć, co? – parsknęłam
śmiechem, gdy jej wzrok spoważniał, jakby mnie rozumiała. Scar nigdy nie lubiła
kąpieli. Czasami zastanawiałam się czy w poprzednim życiu nie była kotem. –
Wiem, że to uwielbiasz – uśmiechnęłam się złośliwie, biorąc ją na ręce.
Westchnęłam głęboko, gdy uświadomiłam sobie, że już nie była taka lekka.
Scarleth położyła swoje łapy na moich ramionach, a ja trzymając ją za tułów,
zaniosłam do łazienki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co robisz? – zapytał mnie Zayn zatrzymując w połowie drogi,
wyglądając zza drzwi od swojego gabinetu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę ją wykąpać – oświadczyłam, spoglądając na niego. Nie
podejrzewałam, że odezwie się pierwszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pomóc Ci? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jasne – odparłam zakłopotana. Zayn wyszedł z gabinetu i
deptał mi po piętach, gdy szliśmy do łazienki. Gdy do niej weszliśmy, Scar od
razu zaczęła się szamotać. Westchnęłam zirytowana. – To teraz będzie wojna –
burknęłam, z trudem wkładając Scar do wanny. – Przytrzymasz ją? – zwróciłam się
do Zayn’a, który skinął głową i chwycił ją w tułowiu. Wzięłam prysznic do
swoich rąk i nastawiłam wodę na ciepłą. Scarleth zawyła piskliwie, gdy strumień
wody zetknął się z jej sierścią. Zaśmiałam się cicho i poklepałam ją lekko po
głowie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po raz kolejny stwierdzę, że jesteście do siebie podobne –
odparł Zayn, zerkając na mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? W czym niby? – zapytałam go cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Obie jesteście uparte – spojrzałam na niego zdziwiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby? – parsknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty w szczególności, gdy chodzi o inne kobiety –
uśmiechnął się złośliwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś bezczelny! – stwierdziłam z oburzeniem. – To nie
jest miłe uczucie zobaczyć Twoje i zdjęcie Chachi na głównej stronie The Sun! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty doskonale wiesz, że nie będę zadowolony, gdy dowiem
się o Twoim obiedzie z McTylerem! – powiedział podniesionym głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdyby nie ty, do tego by nie doszło! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może i tak, ale nie musiałaś lecieć od razu w ramiona
Jacksona! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty chyba sobie żartujesz?! – fuknęłam, kładąc prysznic w
wannie. – Byłam na Ciebie zła! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I przy okazji chciałaś zrobić na złość mi!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może i co z tego? – zaśmiałam się gorzko. – Jakbyś
zauważył, to już jest drugi raz, gdy dowiaduję się o Twoim pseudo spotkaniu
biznesowym z Twoją byłą uległą! Mogłeś mi powiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? I potem słuchałbym Cię i Twojego narzekania?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? To po cholerę się ze mną zaręczyłeś? – warknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo Cię kocham? – uniósł zagadkowo brwi do góry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak mam się z Tobą ożenić, jeśli nie jesteś do końca ze
mną szczery? Dlaczego tak bardzo boisz się mówić mi prawdę?! – krzyknęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie boję – zaoponował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To czemu się tak zachowujesz?! – wzniosłam ręce do góry,
by pokazać swoje zirytowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie lubię o tym mówić – westchnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No nic nowego mi nie powiedziałeś – wywróciłam oczami,
powracając do mycia Scarleth. Psina tylko nas obserwowała, cała mokra i z
dużymi oczami. Jej wzrok mówił : „zachowujecie się jak rozpuszczone dzieci!”.
Zayn podniósł się z klęczek. Już miałam nadzieję, że opuścił łazienkę, lecz po
niecałej minucie poczułam, jak coś mokrego pokrywa moje włosy i plecy.
Krzyknęłam przez zimną temperaturę wody i poderwałam się do góry patrząc na
Zayn’a, który miał na twarzy wymalowany szeroki uśmiech. – Co ty robisz do
cholery?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ostudzam Twój temperament – odparł, ponownie nalewając do
dużego plastikowego kubka wodę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O nie nie nie… - fuknęłam, kierując prysznic prosto na
niego. Zayn zesztywniał i popatrzył na mnie z politowaniem. – Sam zacząłeś –
wzruszyłam ramionami. W jednej chwili Zayn podszedł do mnie w dwóch dużych
susach i nakierował siłą prysznic na mnie. Pisnęłam, próbując jakoś powstrzymać
wodę, która tryskała w moją twarz i resztę ciała. – Ty idioto! – uderzałam w
nim pięściami. – Jestem przez Ciebie cała mokra!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Patrz, ja też – powiedział ironicznie, wkładając prysznic
pod moją koszulkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestań! – zaśmiałam się głośno, szamocząc w jego
ramionach, nieudolnie próbując się uwolnić. – Proszę! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powinnaś mnie wysłuchać, nim zaczęłaś wyciągać pochopne
wnioski – stwierdził, wyjmując prysznic i rzucił go do wanny, po czym mocno
przyciągnął mnie do siebie. Mokre materiały naszych koszulek przylepiły się do
siebie. – Na drugi raz zadzwoń do mnie, a nie czytasz wszystko na The Sun.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nienawidzę, gdy widzę Twoje byłe uległe przy Tobie – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – rzekł, głaszcząc mnie delikatnie po policzku. – A
mi się nie podoba, że przy Tobie kręcą się takie typy jak McTyler.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już nie będzie – odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A tylko on spróbuje się do Ciebie zbliżyć, to z jego
twarzy nie zostanie nic.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, mój furiacie – zaśmiałam się krótko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Teraz, za tą Twoją niewyparzoną buzię, mam ochotę tak Cię…
- nie zdążył dokończyć, bo Scarleth głośno szczeknęła, zwracając na siebie
uwagę. Wlepiła w nas swoje duże, czarne oczka i wyczekiwała grzecznie, aż do
niej wróćmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest złota psina – uśmiechnęłam się słodko do niej, a
ona wesoło zamerdała ogonem. – Muszę pomyśleć, aby niedługo znaleźć dla niej
jakiegoś psa…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mów, że chcesz szczeniaki – Zayn popatrzył na mnie z
politowaniem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A będzie ich przynajmniej pięć lub więcej – odparłam, a on
jęknął z dezaprobatą. Zaśmiałam się cicho i cmoknęłam w podbródek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chociaż… tyle psów ucieszyłoby nasze przyszłe dziecko –
powiedział, a ja przez chwilę zamarłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziecko? – powtórzyłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, dziecko – parsknął śmiechem, widząc moją minę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przed chwilą byliśmy pokłóceni, nie odzywaliśmy się do
siebie, miałam ochotę roztrzaskać Ci twarz, a ty teraz mówisz mi, że chcesz
dziecko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czemu nie? – uśmiechnął się lekko i przyciągnął moją twarz
do swojej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nah, żadnych słów – szepnął w moje wargi, przedzierając
się między nie swoim językiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Jackson’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałaś siedzieć cicho, suko! – wydarłem się na Chachi,
która z miną zbitego szczeniaka przyszła do mnie. Była to ostatnia osoba, z
którą chciałem się widzieć. – Co ty tu robisz? – zapytałem, a po chwili
zauważyłem u jej boku walizkę. – Czyżby Malik wyrzucił Cię z hotelu? –
zaśmiałem się z pogardą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak i to przez Ciebie, tępy chuju! – krzyknęła, wskazując
na mnie palcem. – Teraz przez Ciebie i Twoją psychiczną manię Watson nie mam
gdzie mieszkać! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłaś w tylu burdelach, wracaj do któregoś – wzruszyłem
ramionami, podchodząc do swojego barku z alkoholem. Po kryjomu wyjąłem z niego
pistolet i butelkę whiskey. Napiłem się z trunku z gwinta i chwyciłem broń.
Zauważyłem, że Chachi wybałuszyła na mnie oczy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty zamierzasz zrobić, Jackson? – spytała mnie drżącym
głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślałem, że mogę Ci ufać, wiesz? Ale ty jesteś tylko
dziwką i aby dostać kasę zrobisz wszystko – prychnąłem, celując w Chachi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, Jackson… Nie, proszę… Przepraszam - wyszeptała
jękliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Teraz przepraszasz?! – wrzasnąłem rozwścieczony. Chachi
zadrżała i zaczęła się cofać do tyłu. – Wyjawiłaś Malikowi prawdę i zniszczyłaś
moje jakiekolwiek szanse na zdobycie Watson. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak byś nie miał szans z Malikiem! Miałaby Cię głęboko w
dupie! – wykrzyczała. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Adrenalina, która buzowała w moich żyłach spowodowała, że
nacisnąłem spust. Kula wylądowała w nadmuchanej klatce piersiowej Chachi.
Dziewczyna zachłystując się powietrzem upadła na podłogę, a jej ubrania
zalewały krwią. Zaśmiałem się ironicznie i rzuciłem broń na łóżko. Podszedłem
do swojego bagażu i wyjąłem z samego dna nóż. Gdy spojrzałem na Chachi, ta już
miała zamknięte oczy, a jej klatka się nie unosiła. Uśmiechnąłem się szeroko i
stawiając małe kroki w jej stronę, obracałem nóż w swojej dłoni. Musiałem się
jakoś pozbyć ciała, lecz od razu personel by to zauważył. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzisz, Chachi? Tak się kończy igranie ze mną. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA46Nb5YFqKSsqHw15HJXczMgbO9pPrDa6xcmifMzHWgLwjJqenOVFHgydOPMOPA-n4YcATA1soXYexQ314rbzJkrMoAA5ZCLkJzyhNWZYkKE3RHAPBdrmdEDVA5cqJwLFJthvty_UI-zD/s1600/tumblr_n198uyi0nj1s567uwo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhA46Nb5YFqKSsqHw15HJXczMgbO9pPrDa6xcmifMzHWgLwjJqenOVFHgydOPMOPA-n4YcATA1soXYexQ314rbzJkrMoAA5ZCLkJzyhNWZYkKE3RHAPBdrmdEDVA5cqJwLFJthvty_UI-zD/s400/tumblr_n198uyi0nj1s567uwo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-5291091898265823792015-09-17T09:13:00.000-07:002015-09-17T09:13:52.922-07:00Book3 - 9<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn? – krzyknęłam pytająco, gdy następnego dnia po
powrocie z kolejnych przymiarek sukni nie zastałam go ani w salonie, ani w
kuchni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pana Malika nie ma – znikąd wyłonił się Leo. – Jest na
spotkaniu biznesowym, wyjechał może z pół godziny temu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówił kiedy wróci? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Koło czwartej – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ehm… w porządku, dziękuję Ci, Leo – uśmiechnęłam się do
niego życzliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdyby Panienka coś chciała, jestem tam gdzie zawsze – Leo
ukłonił się szarmancko i poszedł w głąb willi. Kładąc torebkę na wyspie
kuchennej poszłam do salonu, aby paść na kanapę. – Clarisso? – odwróciłam głowę
w kierunku Leo, który szedł w moją stronę z teczką w dłoni. – Pan Malik kazał
mi to Pani dać. Są to informacje na temat Jackson’a McTyler’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – odparłam ciesząc się w duchu, że miałam zajęcie
na następną godzinę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już Pani nie przeszkadzam – Leo poprawiając swoją
marynarkę ponownie zostawił mnie samą. Rozwiązałam biały sznureczek, który
otaczał brązowawą teczkę. Nie należała ona to najcieńszych. Jackson musiał już
nie raz napytać sobie biedy w prasie. Rozsiadłam się wygodnie na kanapie,
obładowana papierami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wiele z nich mówiła o Jackson’ie jako złym człowieku :
problemu z alkoholem w młodości, niejednokrotne bójki, był również posądzony o
posiadanie narkotyków, ale ten wniosek po jakimś czasie oddalono. Nie zabrakło
również wiele sensacji z jego życia miłosnego. Co rusz pokazywał się z nową
kobietą na galach, przyjęciach dobroczynnych lub brunch’ach. Najbardziej
opisywany był związek jego i Emily Lopez. Po wyszukaniu jej zdjęć w necie
stwierdziłam, że była najpiękniejsza ze wszystkich jego kobiet. No i wytrzymała
z Jacksonem najdłużej z jego partnerek. Byli ze sobą ponad rok. Zaręczyli się w
2014 roku, a zaledwie dwa miesiące później znaleziono Emily martwą w domu McTyler’a
w Nowym Jorku. Z policyjnych papierów dało się wyczytać, że Jackson był
pierwszym i jedynym podejrzanym w tej sprawie, gdyż na miejscu zbrodni zostały
tylko znalezione jego odciski palców. Jednak sprawę raptem umorzono i
zakwalifikowany do „nierozwiązanych”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Odłożyłam papiery na stolik, kompletnie nie wiedząc co o tym
myśleć. Co jeśli była to prawda? Pracowałam z mordercą i jakimś psychopatą? Lecz
jednak coś mówiło mi, że to kłamstwo. Przecież ktoś mógł go wrobić, zemścić
się… Cokolwiek! W co miałam wierzyć?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jasna cholera! – pisnęłam, gdy niespodziewanie mój telefon
zadzwonił. Spojrzałam na wyświetlacz i wywróciłam zirytowana oczami. – David,
czy ty chcesz abym ja dostała zawału?! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam w dupie Twój zawał, lepiej wejdź na główną The Sun –
odparł poważnym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś się stało? – spytałam, wolną ręką otwierając klapę
laptopa i po kilku kliknięciach czekałam, aż wyświetli mi się strona tego
szmatławca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sama zobaczysz – prychnął. – Na Twoim miejscu szykowałbym
giwerę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, przerażasz mnie, David – parsknęłam śmiechem, ale po
tym co zobaczyłam chwilę później, już nie było mi do śmiechu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Główna strona The Sun była niemalże obsypana zdjęciami
Zayn’a i Chachi sprzed kilku minut. Szli razem do jakiejś restauracji wraz z
dwójką innych mężczyzn. Poczułam nieprzyjemne ukłucia w serce i złość. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On mnie znowu okłamał David… - wyszeptałam drżącym głosem,
patrząc jak Chachi lampi się na Zayn’a, gdy on próbuje uniknąć fleszy aparatów.
– Ja… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarisso, weź Scarleth i przyjedź do mnie – odparł. –
Podejrzewam, że paparazzi już gdzieś czatują więc lepiej się streszczaj. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niedługo będę – rozłączyłam się i przez chwilę patrzyłam
na fotografie. – I jak mamy być małżeństwem, jeśli nie jesteś wobec mnie
szczery? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wina? – zapytał mnie David, a ja pokręciłam głową
obserwując jak Scarleth bawi się zabawkami, które dał jej mój przyjaciel. David
mieszkał na obrzeżach miasta, w sporawym domu jednorodzinnym. Urządzony był w
jego stylu : dużo kolorów i błysku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzę, że zrobił to drugi raz – szepnęłam. – Najpierw
Carmen, teraz Chachi? Nie rozumiem go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Malik ewidentnie chce sobie zrujnować życie – stwierdził z
westchnięciem David. – Ale wydaje mi się, że tutaj sporo namieszała Chachi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czemu tak myślisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przecież dostałaś karteczkę z groźbą, tak? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No… tak – powiedziałam niepewnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No właśnie! I ten tajemniczy ktoś podpisał się literą C.
Carmen nie mogła Ci tego wysłać, bo zamknięci w wariatkowie nic nie mogą robić,
tylko siedzą w izolatce. Masz rozwiązanie całej zagadki.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że niby Chachi podrzuciła mi ten liścik? Jaki miało by to
sens?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Taki, że po tym, co dzisiaj zobaczyłaś na The Sun,
odejdziesz od Zayn’a, a on będzie tylko dla niej – odparł. Jego słowa… wydawały
się takie sensowne. I wszystko pasowało do reszty. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co za suka – prychnęłam. – Ale to również nie oczyszcza
Zayn’a z tego, że się z nią spotkał. Wiedział doskonale co będzie, jak się o
tym dowiem. Tego nie mogę zrozumieć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn Malik zawsze był pogmatwany, misiaczku i to Cię w nim
urzekło – stwierdził, siadając obok mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Teraz nie jestem pewna, czy on potrafi być wobec mnie…
szczery – mruknęłam, patrząc na David’a smutno. – Nie wiem czy dobrze zrobiłam
zgadzając się na ten ślub tak szybko… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miłość nie wybiera, Clairy, nic innego Ci nie powiem, bo
nie wiem co mam mówić – odparł szczerze. – Powinnaś postawić mu ultimatum, albo
zagroź, że odejdziesz. To może go ocuci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A było już tak dobrze – westchnęłam, a w moim gardle
pojawiła się duża gula, której nie mogłam przełknąć. – Czemu on zawsze musi
wszystko zepsuć? – spytałam David’a, łamiącym się głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och, nie płacz Clairy – jęknął David, przyciągając mnie do
siebie. Wtuliłam się w jego klatkę. – Gdy tylko go spotkam, to skurwielowi
odetnę tego zajebanego pytona pomiędzy jego nogami i może wtedy nauczy się
szacunku do Ciebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, David – mruknęłam słabo. – Odpłacę się mu
pięknym za nadobne – powiedziałam, raptownie wpadając na pomysł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co masz na myśli? – zmarszczył brwi. Oderwałam się od
niego i wzięłam swój telefon do ręki, po czym wybrałam numer Jackson’a
McTyler’a. – O nie nie, koleżanko! Nie zrobisz tego!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A właśnie, że zrobię – wstałam z kanapy i zadzwoniłam.
Słuchawka została podniesiona zaledwie po półtorej sygnału.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? – spytał zdziwiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hej Jackson… Twoja propozycja z obiadem nadal jest
aktualna? – spojrzałam na David’a, któremu oczu groźnie pociemniały. Pokazałam
mu środkowy palec. – Bo chętnie skorzystałabym z tej propozycji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdzie i kiedy Clarisso? – wyczułam, że się uśmiecha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet zaraz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Źle robisz misiaczku, naprawdę źle! – krzyczał David, gdy
byłam w drodze do centrum Londynu. Miałam włączonego go na głośniku i co raz
bardziej denerwował mnie jego głos.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Opiekuj się Scarleth, okay? Później po nią przyjadę –
odparłam, ignorując jego wcześniejsze zdanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Unikasz tematu!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och David, to tylko obiad, nic groźnego – westchnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Robisz to, bo jesteś zła na Zayn’a – burknął. –
Zachowujesz się jak dziecko! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja? To on się z nią spotkał i zachowuje tak, jakby niczego
nie zrobił! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oboje jesteście popieprzeni! A ty popełniasz błąd! Jackson
to niebezpieczny człowiek!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skończ już David – warknęłam zirytowana, kończąc naszą
rozmowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wtedy jeszcze nie
wiedziałam, że David mówił prawdę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pięknie wyglądasz – odparł Jackson, gdy zaparkowałam na
parkingu obok restauracji The Five Fields, w której razem z Jacksonem się
umówiliśmy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Normalnie – parsknęłam śmiechem, zamykając swoje auto. –
Dziękuję, że zgodziłeś się na spotkanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cała przyjemność po mojej stronie – uśmiechnął się
szelmowsko i nadstawił dla mnie rękę. Ujęłam ją z lekkim uśmiechem i poszliśmy
do lokalu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie potrzeba tutaj rezerwacji? – spytałam go, rozglądając
się po budynku. Był on przytulny i jego ciepłe kolory powodowały, że czułam się
całkiem komfortowo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, to jest zaleta tej restauracji – rzekł i odsunął dla
mnie krzesło, gdy wybraliśmy stolik, w głębi lokalu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzięki – ponownie się uśmiechnęłam i obserwuję go, dopóki
nie siada naprzeciwko mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, Twój projekt…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mówmy o tym – przerwałam mu w połowie zdania. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To w jakim celu się tutaj spotkaliśmy? – zdziwił się,
przeglądając menu kątem oka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak… po prostu – westchnęłam. – Miałam ciężki dzień,
chciałam się odstresować – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby powodem Twojego stresu był Malik? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może – mruknęłam niechętnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pokłóciliście się? – dopytywał się dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak… jakby. On jest bezmyślny w tym, co robi – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzień dobry – naszą rozmowę przerwała nam kelnerka. – Co
podać?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem po co nalegałaś na to spotkanie – warknąłem,
spoglądając na Rosalie chłodno. Dziewczyna jakby nic sobie z tego nie robiąc,
uśmiechnęła się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po prostu lubię się z Tobą droczyć – zachichotała, a ja
westchnąłem wkurzony, patrząc na swoich ochroniarzy z politowaniem. – I chcę
Cię ostrzec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? – parsknąłem ironicznie. – Przed czym Chachi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie nazywaj mnie tak, wystarczy, że robi to Twoja nadęta
narzeczona – syknęła. – Lepiej jej pilnuj, nim McTyler się do niej dobierze. Ma
specyficzny urok i każda do niego lgnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy nie jest łatwa, tak jak ty, Rose – powiedziałem. –
Po co tak naprawdę chciałaś ze mną rozmawiać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że Jackson ma wobec Twojej Clairy bardzo duże plany na
przyszłość – zaśmiała się nisko. – On sobie jej nie odpuści, dopóki… nie
pozbędzie się Ciebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co masz na myśli? – zapytałem ją. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie udawaj głupiego, Zayni – wywróciła teatralnie oczami.
– Doskonale wiesz, że projekt Jackson’a i Watson…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd o nim wiesz? – przerwałem jej ostro, a jej oczy
zrobiły się wielkie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cholera – syknęła i gdy chciała wstać, stanowczo jej to
uniemożliwiłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś przede mną ukrywasz, May i to mi się nie podoba –
splunąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie jesteś już moim Panem i nie będę Ci nic mówiła –
prychnęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To wtedy porozmawiamy zupełnie inaczej – zagroziłem. –
Najpierw przychodzisz do biura i mówisz mojej narzeczonej, że poroniłaś przeze
mnie, a nawet nie byłaś ze mną w ciąży, potem wysyłasz głupie liściki z
groźbami…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie byłam ja – tym razem to ona weszła mi w słowo. – To
Jackson, nie ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteście razem w zmowie? – zapytałem, lecz mi nie
odpowiedziała. – Pytam Cię o coś! – krzyknąłem, waląc pięścią w stół.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, szefie – upomniał mnie Kab. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Albo powiesz mi prawdę, mała suko, albo wylądujesz razem z
McTyler’em w pace, w jednej pierdolonej celi – wycharczałem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay, okay! Powiem Ci! – uniosła ręce w poddańczym geście.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale? – zaśmiałem się gorzko.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rzuć Clairy i wróć do mnie.</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVItjlkv1MWD_jJ5lgpk-q811FJqtzjOPX_95hljyUsXAt8szciu2g77q0EXarHIniu7M0tAb_Vzhzxgj9C3bwSo9PSKR2_gVNnlJoruJ5ROj0iEyxOq8Ss4MEfsDA6Xva_sS-vSkkhEcO/s1600/tumblr_mkgwjh4Cl11s5xogro1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVItjlkv1MWD_jJ5lgpk-q811FJqtzjOPX_95hljyUsXAt8szciu2g77q0EXarHIniu7M0tAb_Vzhzxgj9C3bwSo9PSKR2_gVNnlJoruJ5ROj0iEyxOq8Ss4MEfsDA6Xva_sS-vSkkhEcO/s320/tumblr_mkgwjh4Cl11s5xogro1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-48762624431959758502015-09-17T09:09:00.000-07:002015-09-17T09:09:36.901-07:00Book3 - 8<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jackson McTyler? – powtórzyłam oniemiała, spoglądając
zaskoczona to na Leo, to na Davida i o zgrozo : na Zayn’a. Mój narzeczony
słysząc tą nowinę, stał się cały spięty, a jego wzrok pociemniał. Zawsze taki
był, gdy robił się wkurzony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tym razem miał do tego
konkretny powód.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O zajebanym wilku mowa – powiedział David, krzyżując ręce
na klatce piersiowej. David również zrobił się poważny, co innego było
niezmiernie rzadkie. Bo David… to David. On zachowywał się tak, jakby połknął
kilogram tęczy i wypalił masę marihuany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie uprzedził nas o swojej wizycie Leo, więc powiedz mu
aby…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wpuść go, Leo – oświadczył zimnym tonem Zayn, na co
spojrzała na niego zdziwiona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – zapytałam piskliwym
głosem. – Co ty zamierzasz zrobić, Zayn?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli już przyleciał z Nowego
Jorku, to trochę przemówię mu do rozumu, Clairy – odparł, nawet na mnie nie
patrząc. – Niech wejdzie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, sir – Leo się lekko ukłonił
i szybkim krokiem znikł nam z oczu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem czy to jest dobry
pomysł – stwierdziłam cicho, siadając z powrotem na kanapie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przecież go nie zabiję, Clarisso
– wywrócił oczami Zayn podwijając rękawy swojej koszuli do łokci. – Mam jeszcze
krzty rozumu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po tym wszystkim będę
potrzebowała mocnego drinka – westchnęłam długo, na co David się zaśmiał.
Zerknęłam na niego. – Będziesz miał okazję zapytać czy lubi kutasy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co? – Zayn odwrócił głowę w
naszą stronę ze znakiem zapytania na twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ważne – zaśmiałam się razem
z Davidem i spojrzeliśmy w głąb korytarza, po którym dumnie stąpał Jackson
McTyler. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie zmienił się zbytnio od czasu
naszego pierwszego spotkania podczas przyjęcia po BAFTA. Jego blond włosy były
w artystycznym nieładzie, zielone oczy świeciły czymś, czego nie mogłam
zidentyfikować, a usta były wygięte w lekkim, szelmowskim uśmiechu. Ubrany był
w normalne ciuchy : przylegające jeansy, luźna czarna koszulka, skórzane buty
oraz płaszcz. McTyler był ucieleśnieniem kobiecych marzeń.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Lecz nie moim. Bo Jackson nie był Zayn’em.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę, że przyszedłem nie w porę
– powiedział miękkim głosem, przyglądając się po kolei każdemu z nas.
Oczywiście na samym końcu swoich oględzin wzrok zatrzymał na mnie. – Miło jest
Cię widzieć Clarisso. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mi Ciebie również Jakcson –
wstałam, aby się z nim przywitać. Podanie ręki w tym przypadku byłoby nie na
miejscu, ale musiałam to zrobić, aby zachować między nami relacje projektantka
– klient. Jednak Jackson chwycił moją rękę i uniósł do swoich ust, składając
krótki pocałunek na szczycie dłoni. Niezręcznie się uśmiechnęłam i zabrałam od
razu rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widziałem was na przyjęciu po
BAFTA, ale nie zdążyłem się przywitać – Jackson najpierw podał rękę z Davidem,
który puścił mu również zalotnie oczko. Jackson speszony spuścił wzrok, a potem
spojrzał na Zayn’a. – Malik – wystawił rękę w jego stronę. Zayn zmierzył go
wzrokiem i z opóźnieniem ją uścisnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- McTyler, co Cię do nas
sprowadza? – zapytał oschle Zayn, opierając się ciałem o zagłówek kanapy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kilka spraw biznesowych i
oczywiście projekt Clarissy – uśmiechnął się do mnie ponownie. Przygryzłam
nerwowo wargę. – Mówiła mi, że nie może przylecieć do Nowego Jorku…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo niedługo wychodzi za mąż,
kolego – odezwał się David, a moje serce w tym samym momencie zamarło.
Popatrzyłam na David’a, któremu uśmiech zszedł z twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? Moje serdeczne gratulacje –
odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękujemy – rzekł pełnym głosem
Zayn. Panował sytuację, na szczęście. – Napijesz się? Wina lub szampana? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie dziękuję, prowadzę – rzekł,
kręcąc głową. – Wpadłem tylko ogólnie się przywitać i mam nadzieję, że Clairy
da się wyciągnąć na obiad, by omówić nasze plany.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zobaczymy, czy czas pozwoli –
posłałam mu prawie niezauważalny uśmiech. Nie mogłam przesadzić. Tym bardziej,
że tuż obok mnie był Zayn, który pewnie zbiłby Jacksona na kwaśne jabłko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cóż, mam taką nadzieję –
powiedział, patrząc na mnie zdecydowanie za długo. Speszona przeniosłam wzrok
na swoje nogi. – Nigdy nie stwierdziłbym, że wasza dwójka będzie razem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – zapytał Zayn ostro,
zerkając na McTyler’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No bo cóż… - Jackson zaśmiał się
nerwowo. – Przecież ty, Zayn Malik, kusiciel kobiet się ustatkował? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No zobacz, cuda się zdarzają –
prychnął David. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Każdy w końcu musi dorosnąć,
prawda Jackson? – spytał go Zayn, jakby nie słysząc słów David’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prawda – zgodził się z nim
blondyn. – Masz szczęście, Malik.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ogromne – Zayn spojrzał na mnie
czule. Niemal natychmiast poczułam się bardziej komfortowo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty… Dennis? – Jackson spojrzał
na David’a. – Kim jesteś dla Clairy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David, przyjacielu… Wiesz, nikt
o tym nie wie, ale to jest moja córka – odparł, a ja z trudem powstrzymałam się
od tego, aby się nie zaśmiać. – Bycie gejem pod tym względem jest trudne, bo
jednak mój przyszły facet nie urodzi dziecka dupą, tak? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ehm… No… nie – rzekł zakłopotany
Jackson. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakbyś chciał czegoś, albo
zmienił orientacje, to wiesz gdzie mnie szukać, maleńki – David posłał mu
całusa, a Jackson zbladł. Parsknęłam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak widzisz, David jest bardzo
otwartym gejem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tego nie ukrywa – zgodził się
ze mną Jackson. – Będę szedł. W Londynie prawdopodobnie spędzę najbliższy
tydzień. Jakby coś…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będziemy w kontakcie –
przerwałam mu..<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – westchnął. – Miłego
dnia wam życzę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tobie też – mruknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cześć przystojniaku – odparł
David, oblizując dolną wargę. Jackson wzdrygnął i odwrócił się na pięcie, aby
opuścić w pośpiechu willę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David, nie musiałeś być taki
bezpośredni – zaśmiałam się głośno, nie wierząc w to, że David zaczął startować
do Jackson’a. Ten człowiek był niemożliwy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zobaczysz, jeszcze przyjdzie do
mnie na kolanach – prychnął David. – A potem będzie mi robił laskę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David – jęknęłam obrzydzona wraz
z Zayn’em. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No co? Kutas jest jaki jest, ale
dobrym bzykankiem nigdy nie pogardzę!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Akurat dzisiaj musisz mieć te
przymiarki? – westchnął sfrustrowany Zayn, nie chcąc abym wstała z łóżka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę – parsknęłam śmiechem,
próbując zdjąć jego natrętne ręce obwinięte wokół mojej talii. – Zayn! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę Cię, maleńka – mruknął,
ustami wkradając się na moją szyję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Później, zaraz będzie David –
odparłam. Moje ciało jednak wołało : „No zgódź się, Clairy!”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Głupi mózg.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę się w Tobie zatopić –
mruczał dalej, zasysając kawałek skóry tuż nad moim obojczykiem. Doskonale
wiedział, że było to moje czułe miejsce i bezczelnie to wykorzystywał. – Kiedy
masz okres?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za dwa lub trzy dni –
powiedziałam po chwili zastanowienia. – Ale mam nieregularnie… Mogę dostać
nawet dzisiaj…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty sobie chyba ze mnie kpisz –
syknął Zayn, raptownie znajdując się nade mną. – Mój kutas zbyt długo Cię nie
poczuł, a tu kolejny tydzień? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moje ciało wybiera kiedy będę
miała okres, nie ja – zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To teraz Cię wypieprzę tak
mocno, że będziesz widzieć gwiazdy – warknął przez zaciśnięte zęby i wpił się
mocno w moje wargi. Zachłysnęłam się powietrzem przez gwałtowność jego
poczynań. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jeśli David…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, musimy się streszczać
prawda? – uśmiechnął się złośliwie i jednym ruchem pozbył się mojej tuniki,
pozostawiając mnie w bieliźnie. Zayn dokładnie swoim wzrokiem przebadał moje
ciało, nie omijając ani milimetra. Zarumieniłam się lekko. – Czas sprawdzić
moje ukochane aktywa – rzekł. Jego ręce wsunęły się pod moje plecy i rozpięły
stanik, raz na zawsze się go pozbywając. – Moje cycuszki nadal krągłe i duże –
szepnął z aprobatą, a ja parsknęłam śmiechem. – Jakim cudem dochowałaś się
takich zdobyczy, skarbie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, dużo mleka i parówek –
odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Serio? – spojrzał na mnie
rozbawiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To naprawdę działa cuda –
uśmiechnęłam się szeroko, podwijając jego koszulkę do góry. Zayn na chwilę się
podniósł, by się jej pozbyć. Za moment tkwił z powrotem nade mną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idziemy dalej – powiedział
podnosząc moje biodra do góry tak, aby moje czułe miejsce natarło na jego
wybrzuszenie w spodniach. Lekkie ciepło rozlało się po moim podbrzuszu. Zayn
przygryzł dolną wargę i zdjął ze mnie figi. – Tu też jest cudownie – stwierdził
i ponownie się wyprostował, aby zrzucić z siebie spodnie i bokserki. – Gdyby
nie Twoja przeklęta przymiarka, teraz leżałabyś, a ja pieściłbym Twoją cipkę –
odparł szeptem w moje wargi, które pojedynczo pocałował. Zadrżałam przez jego
słowa. – Ale ty wolisz coś innego, więc… - Zayn wbił się do mojego wnętrza, a
ja jęknęłam głośno, czując przyjemny ból. – Zerżnę Cię, tak kochanie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój Boże, właśnie tak –
stęknęłam, gdy jego biodra zaczęły się ruszać i uderzać o moje pośladki. Nigdy
nie czułam się bardziej intensywniej, jak podczas seksu z Zayn’em. Zawsze było
mocno, dosadnie i ostro, tym bardziej, że Zayn był mocno podniecony brakiem
częstego seksu. Przez zmęczenie i natłok prac oraz zajęć nie mieliśmy na to
czasu. Trzeba było to prędko naprawić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś taka ciasna, Clairy –
zajęczał Zayn, przyciągając mnie do siebie. Nasze czoła i nosy stykały się ze
sobą. Słyszałam jego ciężki oddech. To była muzyka dla moich uszu. – I taka
mokra – mruknął z trudem, nie spuszczając wzroku z moich oczu. Zdałam sobie
sprawę, że ten seks był zupełnie inny od tego, który miałam z nim na samym
początku. Teraz „kochaliśmy się”. Na swój pokręcony i dziwaczny sposób. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pocałuj mnie – poprosiłam go
łamiącym się głosem. Zayn spełnił moją prośbę bez sprzeciwu. Gorąco połączył
nasze usta w jedność, gdy nasze biodra toczyły erotyczny taniec. Wplątałam
palce w jego ciemne włosy i całowałam do utraty sił, nie zważając na chwilowy
brak oddechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kocham Cię, Clairy – odparł
pomiędzy pocałunkami, a moje serce zakołatało na te słowa, a w podbrzuszu
panował istny huragan. Cicho krzyknęłam przez moc orgazmu, który opanował moje
ciało. Wygięłam się w łuk i przyjmowałam na siebie ostatnie ciosy Zayn’a,
dopóki on nie osiągną szczytu. Wbił się zębami w moją pierś, zastygając w
miejscu. Odetchnęłam głęboko, gdy nasze ciała się rozluźniły. – Tego chyba
oboje potrzebowaliśmy – stwierdził, cicho dysząc.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – zgodziłam się z nim.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, to jest najnowszy model
sukni od Louis’a Vuitton, dopasowana w ciele, dekolt w serce, kolor jak widać,
krwista czerwień – zaprezentowała mi suknię Devone, kobieta która zajmowała się
doradzaniem w wyborze sukni. David i Zayn stali tuż obok i również je oglądali.
– Podoba Ci się? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest bardzo… piękna – parsknęłam
śmiechem, dotykając materiał sukni palcami. – Ale wydaje mi się, że taka
kreacja dla dziewiętnastolatki nie będzie zbyt… ekstrawagancka? – popatrzyłam
na moich mężczyzn. – Co wy na to?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zgadzam się z Tobą – kiwnął
głową. – W końcu nie chcemy zrobić z Ciebie starego babska z obwisłym tyłkiem i
cyckami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to lecimy dalej – powiedziała
Devone, biorąc kolejną płachtę do swoich rąk. – To jest pistacjowa suknia Karla
Lagerfelda z 2011 roku. Jest zwiewna, elegancka i pasuje na każdy brunch bądź
przyjęcie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie jest to – stwierdził
Zayn, stając obok mnie. Spojrzałam na niego zagadkowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty co? Ekspert od mody? –
zaśmiałam się. Na twarzy Zayn’a pojawił się nieśmiały uśmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wydaje mi się, że szukamy czegoś
dopasowanego jak ta pierwsza suknia i zarazem zwiewnego jak ta druga,
seksownego i zmysłowego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Strzał w dziesiątkę –
powiedziałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już wiem czego Pani szuka –
uśmiechnęła się Devone i spod wszystkich sukien wyjęła biały materiał. Na widok
całokształtu sukni otworzyłam lekko buzię ze zdziwienia. – Suknia od Christiana
Diora z tego roku, również najnowsza kolekcja… Jest bardzo dopasowana jak
widać, dużo koronki w górnych partiach ciała, a jej przedłużany stan robi z tej
kreacji coś nowoczesnego i na czasie. Jest również dostępna w kolorze
czerwonym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prosimy tą czerwień – szepnęłam.
Kobieta posłusznie powiesiła czerwony odpowiednik sukni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest sukienka stworzona dla
Ciebie, mami! – klasnął w dłonie podekscytowany David.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przymierzamy? – zapytała Devone.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jaka jest cena? – spytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziewiętnaście tysięcy funtów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O Mój Boże… - westchnęłam, na co
Devone się zaśmiała. – Nie wiem czy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cena nie gra roli – odezwał się
Zayn, siadając na kanapę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żartujesz? – parsknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś była moją gwiazdą
wieczoru i zmiotła wszystkich innych z czerwonego dywanu – uśmiechnął się
szelmowsko. – No dawaj, chcę zobaczyć moją kobietę w tej sukni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idziemy! – Devone wzięła
materiał do rąk i zaprowadziłam ją do najbliższego pokoju. – Twój narzeczony ma
bardzo dobry gust – stwierdziła, gdy zamknęłam za sobą drzwi do pomieszczenia
gospodarczego. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak i zdecydowanie za gruby
portfel. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiABmkDS_uHy5WsRq5yVa9RQnHpTl9cB7mbI_6VgnLfEQbjwz3qrI1ocwn6B7PY__wkIM2OZFKQ_AmMcjx6eUWveHTfMyXtNz1pzZSdmWMxCV2z-gmO0aw3QDQq9iFf_-YWSNG3IAfiLhrG/s1600/tumblr_mutuxoKceo1qzculqo1_400.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiABmkDS_uHy5WsRq5yVa9RQnHpTl9cB7mbI_6VgnLfEQbjwz3qrI1ocwn6B7PY__wkIM2OZFKQ_AmMcjx6eUWveHTfMyXtNz1pzZSdmWMxCV2z-gmO0aw3QDQq9iFf_-YWSNG3IAfiLhrG/s320/tumblr_mutuxoKceo1qzculqo1_400.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-30657003570832370112015-09-17T09:07:00.000-07:002015-09-17T09:07:15.029-07:00Book3 - 7<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciebie też miło jest widzieć, Clairy – uśmiechnęła się
sztucznie moja matka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bez wzajemności – parsknęłam. Zauważyłam, że niektórzy
goście patrzyli na nas kątem oka. Nie chciałam aby moja własna matka narobiła
mi wstydu w takiej ekskluzywnej restauracji. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego muszę dowiadywać się z mediów, że moja jedyna
córka się zaręczyła? – zapytała mnie, spoglądając na Zayn’a, który tak samo jak
ja, nie był zachwycony jej widokiem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I? – prychnęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślałam, że pochwalisz się, iż usidliłaś takiego kawalera
jak Malik – powiedziała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powinno Cię to interesować – burknęłam, powoli sącząc
wino z kieliszka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem Twoją matką, Clairy – odparła. Zadławiłam się
winem, próbując powstrzymać ironiczny śmiech.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? Kiedy sobie o tym przypomniałaś? – zapytałam
warkliwie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oj przestań, nadal gniewasz się o tą sprawę z Lukiem? –
wywróciła oczami. – Prędzej czy później i tak by Cię zdradził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś bezczelna – fuknęłam. – Wskakujesz do łóżka mojemu
byłemu chłopakowi, zdzierasz od ojca kupę kasy… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Odezwała się ta, która nie ma z tego korzyści –
uśmiechnęła się złośliwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zdzira.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> - Dla Twojej
informacji prawie od miesiąca nie pracuję u ojca i nie utrzymuję z nim kontaktu
– powiedziałam, wstając od stołu, by być z nią twarzą w twarz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy – syknął w moją stronę Zayn, ale pokręciłam głową
dając mu niemy znak, że wszystko jest pod kontrolą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czego ty tak właściwie ode mnie chcesz co? – wyszeptałam
ostro. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niczego – wzruszyła ramionami. – Chyba jako Twoja matka
powinnam pogratulować Ci zaręczyn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No chyba – prychnęłam, zaciskając swoje dłonie w pięści. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli miałaś tyle do powiedzenia, to chyba powinnaś odejść
od naszego stolika, Christino – powiedział twardo Zayn, mierząc ją swoim
ciemnym wzrokiem. – Jesteśmy na kolacji, a Twoja obecność nie jest nam tutaj
potrzebna. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I to ma być mój przyszły zięć – parsknęła cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idź stąd już i wróć do kogoś, z kim jesteś – warknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Od kiedy zrobiłaś się taka pyskata, córeczko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po kimś musiałam to odziedziczyć – odparłam zgryźliwie.
Mama zmrużyła oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Radzę Ci się zastanowić, czy dobrze robisz wychodząc za
Malika – fuknęła. – Tyle kobiet go miało, a ty? Niczym się nie wyróżniasz, ani
wyglądem, ani inteligencją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Odezwała się matka, która otwiera nogi przed młodymi
chłopakami – splunęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przynajmniej mnie chcą – zaśmiała się gorzko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo Twoje stare cipsko służy tylko do pieprzenia, bo ty nie
zasługujesz na miłość – syknęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dosyć tego – gdy matka chciała unieść rękę, Zayn ją
chwycił i lekko wykręcił do tyłu. Moja matka zastękała i spojrzała na niego. –
Co ty do jasnej kurwy robisz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nikt nie będzie podnosił ręki na moją narzeczoną, tym
bardziej jej własna, wyrodna matka – zacharczał Zayn, a jego poważna mina przez
chwilę mnie przeraziła. – Albo wyjdziesz stąd sama lub wezwę ochronę i wtedy
już nie będzie tak miło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie dotykaj mnie, Malik – syknęła moja matka, wyrywając mu
się i gdy posłała mi ostatnie spojrzenie, po czym opuściła lokal. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? – dłoń Zayn’a musnęła moją rękę. Popatrzyłam na
niego. – Usiądźmy, w porządku? – spytał cicho. Pokiwałam lekko głową i zajęłam
swoje miejsce. – Zapomnij o tym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ona tu robiła? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem Clairy – westchnął Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powinna tu być – odparłam. – Nalejesz mi wina? – Zayn
skinął głową i wykonał moją prośbę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spędźmy miło wieczór i zakończmy go w należyty sposób –
powiedział, a w jego oczach zauważyłam tą tajemniczą iskierkę, którą tak w nim
uwielbiałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Proponujesz coś, Malik? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja mam zawsze dużo do zaoferowania, Panno Watson. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam nadzieję, że Ci smakowała kolacja – powiedział Zayn,
gdy wychodziliśmy z restauracji. Jego ręka czule obejmowała moją talię, a drugą
trzymał moją rękę i kciukiem bawił się brylantem mojego pierścionka
zaręczynowego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, było wspaniale – uśmiechnęłam się do niego i
odpowiedział mi tym samym. – Dlaczego nie idziemy do auta? – zapytałam, zdając
sobie sprawę, że poszliśmy w przeciwną stronę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mały spacer jeszcze nikomu nie zaszkodził, prawda? –
spojrzał na mnie rozbawiony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ostatnio jesteś taki… uśmiechnięty, prawie ciągle się
śmiejesz… Co Ci się stało? – parsknęłam śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dużo się zmieniło… i ja się dzięki temu zmieniłem –
odparł, patrząc na rozgwieżdżone niebo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie byłeś taki – stwierdziłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zdałem sobie sprawę, że gdy zachowywałem się jak dominat…
udzielało się to innym. Stawali się wobec mnie potulni jak baranki, a mi się to
podobało… teraz widzę, że to było złe. Powinni być przy mnie rozluźnieni, a nie
non stop spięci. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też tak się czułam na początku – przyznałam. – Nie
wiedziałam jak Cię rozgryźć, więc postanowiłam Ci się nie sprzeciwiać…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Ci również niezbyt wychodziło – przerwał mi ze
śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój charakter mi na to nie pozwalał – odparłam. – Ale
lubię w Tobie tą namiastkę dominata.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? – spojrzał na mnie zaskoczony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – skinęłam głową. – Lubię… jak dominujesz w łóżku –
wyznałam mu cicho. Poczułam jak rumieńce wypełniają moją twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – puścił mi oczko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd? – zmarszczyłam brwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Stąd, że gdy przybieram maskę dominata po prostu więcej
się dzieje i wszystko jest intensywniejsze. Rozumiem to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale kwiatki i serduszka są najlepsze – mruknęłam z
zadowoleniem, a on zaśmiał się pod nosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – jego usta musnęły moją skroń. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn? – szatyn zerknął na mnie pytająco. – Nigdy nie miałeś
dziewczyny na stałe? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy – pokręcił głową i z powrotem jego twarz stała się
poważna i zdystansowana. – Na dobrą sprawę nie zdążyłem jej mieć – dodał z
zakłopotaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zapomniałam, że ta
suka Carmen zmieniła go w dominata w bardzo młodym wieku.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty? Miałaś jakiegoś skurwiela przede mną i Lukiem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też nie, byłam zajęta liceum – rzekłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty i nauka? Nigdy bym nie powiedział – uśmiechnął się
zadziornie. Jego humory zmieniały się tak często jak nastroje kobiecie w ciąży.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ojciec postawił mi warunek, bo od zawsze chciałam pracować
na stanowisku architekta. Więc, uzyskanie jakiejś tam dobrej średniej nie
graniczyło u mnie z cudem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój piękny kujon – parsknął śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chwilami zachowujesz się gorzej, niż nastolatek! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja? – wywrócił zabawnie oczami. – To ja mam narzeczoną
nastolatkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jestem dojrzalsza od Ciebie – powiedziałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może masz dojrzalsze kształty, ale resztę chyba pominęło –
naigrywał się ze mną dalej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale z Ciebie świnia – zaśmiałam się naburmuszona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świnia? – uniósł zagadkowo brwi do góry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, świnia! – pisnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby? – niespodziewanie Zayn ukląkł, chwytając moje nogi
i przerzucił mnie przez ramię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – krzyknęłam, śmiejąc się, podpierając się jedną
ręką jego pleców by nie spaść, a drugą, by nie było widać mi piersi, bo dekolt
kombinezonu do najskromniejszych nie należał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówiłaś coś?! – odparł, mocno klepiąc mnie w tyłek.
Pisnęłam zaskoczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idiota! – krzyknęłam ponownie, szczypiąc go palcami w
pośladek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Au? – udał, że go to zabolało, na co zaczęłam się
niekontrolowanie śmiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Postaw mnie na ziemi, Zayn! – poprosiłam go między
wybuchami śmiechu. Zayn również się śmiejąc spełnił moją prośbę, po czym jego
usta zetknęły się z moimi w namiętnym pocałunku. Z mruknięcie zarzuciłam ręce
na jego szyję i pogłębiłam pieszczotę, ciesząc się tą uroczą chwilą, bo była
ona jedną z najsłodszych momentów, jakie miałam w związku z Zayn’em.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, teraz o co mnie prosisz misiaczku? – zapytał mnie
David, gdy wparował do willi dzień później, w wesołym nastroju. – Poza tym,
wczoraj chyba dobrze bawiłaś się na randce z Zazą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skąd o tym wiesz? – zdziwiłam się, poprawiając tunikę,
która lekko mi się zagięła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Strony plotkarskie wczoraj aż huczały! I co Twoja matka
robiła w restauracji Gordona Ramsey’a? Czy ją stać na takie luksusy? –
prychnął, rozwalając się na kanapie, a Scarleth od razu wskoczyła na jego
kolana, zwracając tym na samym na siebie uwagę. – Moja psinka, no! Urosła ona! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Psy rosną jakbyś nie wiedział, David – parsknęłam,
siadając tuż obok niego i Scar. – Nie wiem czemu tam była, z kim była, ale o
mało co nie zepsuła mi wieczoru.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Było aż tak źle? Może jakiś kutas ją źle splądrował lub
coś i kobieta zaczęła się wyżywać – wzruszył ramionami David, całując po pysku
Scar. – Gdzie Zayn?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W pracy – westchnęłam. – Wczoraj poświęcił mi cały dzień,
a rano powitało go ponad dwieście maili. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobrze, że dziś byłem tylko na trzy godziny – David
odetchnął z ulgą. – I po jakiego sprowadziłaś mnie aż tutaj? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo potrzebuję kreacji, misiaczku – uśmiechnęłam się
słodko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na co? – ożywił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dostałam z Zayn’em zaproszenie na Oscary – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na Oscary?! – wydarł się na cały salon, a Scarleth w tym
samym momencie zawyła, jak na psa przystało. – Na pieprzone Oscary?!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No i chcę dobrze wyglądać przy Zayn’ie, a nie jak jakaś
niedorobiona suka, jasne? – klasnęłam w dłonie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ma sprawy, kochaneńka, wujek David jeszcze dzisiaj
umówi Cię z kilkoma projektantami – uśmiechnął się z dumą. – Będziesz wyglądać
najlepiej! Ja już tego dopilnuję!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wątpię w to – odparł. – I... jest jeszcze jedna
sprawa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jaka? Coś się stało? – spytał. – Tylko nie mów mi, że
jesteś w ciąży! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? Nie! – niemalże krzyknęłam. – Po prostu, Jackson
McTyler, to mnie cholernie martwi. Uczepił się mnie i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo on Cię od samiutkiego początku podrywał – przerwał mi w
połowie zdania. – Jako doświadczony w
tych sprawach powiem Ci, abyś trzymała się od niego z daleka. Słyszałaś, że
jest zamieszany w zabójstwo w swojej żony? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To póki co są plotki – poprawiłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Plotki plotkami, ale i w nich znajdzie się ziarno prawdy –
odparł ojcowskim tonem. – Gdybyś się z nim spotkała na mieście, przy paparazzi,
nie daliby Ci życia. Za dużo się wokół niego dzieje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tu tylko chodzi o zwykły projekt, David – powiedziałam
obojętnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, Tobie chodzi o projekt, jemu może o coś znacznie
więcej? – zapytał retorycznie. – Gościu może i jest zajebiście przystojny, a
mój kutas chętnie zwiedził jego tyłek, ale potem już nie chciałbym mieć z nim
do czynienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdyby to było takie proste, jak ty to mówisz – prychnęłam.
– Chciał, abym przyleciała do Nowego Jorku i pomogła przy budowie tego
wieżowca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Serio? – pokiwałam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale Zayn mi nie pozwolił, bo też martwi się o te plotki –
rzekłam. – A ja nie chcę, aby się martwił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn jest zazdrosny o wszystko, co jest płci męskiej,
oddycha i… żyje – parsknął śmiechem. – Ale w tym momencie go rozumiem. Jackson
może okazać się bardzo cholernie złym typem i chcę byś się z nim nie spotykała.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będę zmuszona, bo musimy omówić projekt – odparłam
zrezygnowana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poniekąd tu nie ma co do omawiania, bo od samego ten
projekt zatwierdził, a prace powinny już trwać, a ty przyjechać zobaczyć efekt
końcowy, czyli tak jak za każdym razem to robiłaś – odparł. David miał rację. Po
co miałam przyjeżdżać jako pomoc, jeśli wszystko miał dokładnie rozpisane i
rozrysowane? – Dobrze mówię?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, jeśli się do Ciebie zbliży, wyrwę mu nogi z dupy –
powiedział poważnie, a ja na widok jego miny zaśmiałam się krótko. – To nie
jest zabawne, Clarisso. Ten facet może być chodzącym kłopotem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli chcesz zapytaj go czy lubi mężczyzn, to może pozwoli
Ci się wypieprzyć – parsknęłam śmiechem. – I wtedy da mi spokój. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wszystko w przyszłości – poruszał zabawnie brwiami. – Cokolwiek…
jutro organizuje małe przyjęcie, chcielibyście z Zayn’em wpaść?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I skończyłoby się ono tak, jak ostatnio? – zapytałam go.
Oczywiście wiedział, że mam na myśli sytuację z Carmen i żrący kwas na moich
plecach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, to jest zamknięta impreza tylko dla najbliższych…
więc jak? – uśmiechnął się szeroko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli Zayn się zgodzi…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już o tym wiem – odezwał się nowy głos za moimi plecami.
Odwróciłam się. Zayn szedł ku nam pewnym krokiem, a gdy napotkał moje
spojrzenie uśmiechnął się zadziornie. – I będziemy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świetnie – ucieszył się David. – Będę się zbierał,
zostawię was samych gołąbeczki – mruknął, na co się ponownie zaśmiałam. –
Przyjadę być może za jakieś dwie, trzy godziny. Bądź pod telefonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay – pocałowałam go w policzek na pożegnanie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ej, bo ten obok będzie zazdrosny – spojrzał ukradkiem na
Zayn’a. – Pamiętaj, ja wolę kutasy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – Zayn się skrzywił. Parsknęłam śmiechem i wstałam z
kanapy. – Tylko patrz jakieś ładne suknie, a nie chłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja chłam?! – pisnął obrażony. – Z tego co wiem sukienka z
BAFTA miała później niezły pożytek – uśmiechnął się złośliwie, a ja spaliłam
buraka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możesz już iść? – David się zaśmiał i gdy chciał opuścić
salon, dołączył do nas raptownie Leo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się dzieje, Leo? – spytał formalnie Zayn, zdejmując z
siebie marynarkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sir, przed willą czeka Jackson McTyler.<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsflB9v8QLdLiKV07HskljbFyvBwnUzDLf_hGIhlFZVmvv6gOC-ZxU_-_HYXp3cJLcQEHmfONpxkfDMB6sj57wsTnmtd4Ij2H3NLiplT6qjbagHZlAC1iMXjc4ixKBK2ZHyb-qx9V0Sy7z/s1600/tumblr_mslf1egdPz1ro6xr9o1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsflB9v8QLdLiKV07HskljbFyvBwnUzDLf_hGIhlFZVmvv6gOC-ZxU_-_HYXp3cJLcQEHmfONpxkfDMB6sj57wsTnmtd4Ij2H3NLiplT6qjbagHZlAC1iMXjc4ixKBK2ZHyb-qx9V0Sy7z/s320/tumblr_mslf1egdPz1ro6xr9o1_500.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<o:p><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-79332139485997049012015-09-17T09:04:00.001-07:002015-09-17T09:04:20.287-07:00Book3 - 6<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Słysząc jego słowa ze zdziwienia otworzyłam lekko usta i
miałam ogromne szczęście, że Zayn tego nie widział, bo właśnie wstawał z łóżka.
Szybko się opanowałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? To naprawdę świetnie – odparłam z udawanym
entuzjazmem, bo w moim mózgu jednak zapaliła się czerwona lampka, która mnie
przed czymś ostrzegała. Dlaczego Jacksonowi tak bardzo zależało na spotkaniu ze
mną? Teraz można było organizować spotkania przez FaceTime lub Skype. Strasznie
nalegał i gdzieś w duchu zaczęłam wierzyć w to, co powiedział mi Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam nadzieję, że wtedy uda mi się Ciebie wyciągnąć na
kolację – powiedział, a w jego głosie usłyszałam tajemniczą nutę. Zakłopotana
odpowiedziałam ciche „zobaczymy co da się zrobić” i po pożegnaniu się, jako
pierwsza przerwałam połączenie. Zdecydowanie musiałam poczytać w Internecie kim
był Jackson. Na dobrą sprawę : gościa w ogóle nie znałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcesz coś do jedzenia? – zapytał mnie ciepłym tonem Zayn,
przytulając od tyłu i całując w skroń. Od razu zapomniałam o telefonie
Jackson’a, przynajmniej na tą chwilę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogę coś nam zrobić – odparłam, a gdy chciałam wstać,
powstrzymał mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mam lewych rąk, chyba umiem zrobić jajecznicę i tosty
– zaśmiał się gardłowo, a na ten dźwięk po moich plecach przebiegł głęboki,
rozkoszny dreszcz. – Idź weź prysznic i dołącz do mnie na dole. Nie pozwól na
siebie zbyt długo czekać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wtedy dołączysz do mnie? – zapytałam, z lekkim uśmiechem.
Zayn go odwzajemnił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wtedy tak szybko nie wyjdziemy – pochylił się nade mną by
złożyć czuły pocałunek na moich wargach i wyszedł z pokoju, a ja nie mogąc się
powstrzymać, odprowadziłam go wzrokiem, napawając oczy cudownym widokiem jego
umięśnionych pleców. Ten mężczyzna był ideałem z każdej strony. Otrząsając swój
umysł z przyjemnego amoku, wstałam z trudem z łóżka i podreptałam do łazienki,
niemalże od razu wchodząc pod prysznic. Gdy ciepła woda oblewała moje
skostniałe ciało, mogłam zacząć jasno myśleć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jackson McTyler ewidentnie się do mnie przystawiał.
Zauważyłam to podczas naszego pierwszego spotkania na bankiecie z okazji BAFTA.
Już wtedy wydawał się zbyt miły. W mojej głowie zabrzmiały słowa Waylihi
podczas kolacji w domu Malików : „słyszę codziennie o nim wiele skandali i jest
nie ciekawym typem w mediach”. Powoli zaczynałam domyślać się, dlaczego tak
domagał się mojego przyjazdu do Nowego Jorku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chciał się do mnie dobrać
i wywołać kolejny skandal ze mną – w roli głównej. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To dziwne, że David jeszcze się do mnie nie odezwał. O tej
porze już zazwyczaj miałam z dziesięć maili – odparłam zaskoczona, gdy przejrzałam
swoją skrzynkę odbiorczą, która była pusta. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo poprosiłem go, aby ze wszystkimi pytaniami zwracał się
dziś do mojej matki – powiedział Zayn, opadając tuż obok mnie na kanapie, a
palcem zamknął mój laptop. Zmarszczyłam brwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z jakiej to okazji? – zapytałam, odkładając sprzęt na
szklany stolik.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś miała dzień wolny od wszystkich i wszystkiego, z
wyjątkiem mnie oczywiście – powiedział, uśmiechając się ciepło. – Nie chcę byś
wiecznie chodziła zestresowana i staram się zapewnić Ci tą małą oazę spokoju.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oazę spokoju, powiadasz? – pokiwał głową. Musiałam
Zayn’owi powiedzieć o tym telefonie Jackson’a. Sama nie byłam pewna czy ufać
McTyler’owi. Miała do niego zbyt wiele wątpliwości. – Więc, trapi mnie jedna
sprawa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co konkretnie? – między jego brwiami pojawiła się
zmarszczka. Zawsze tam była, gdy się czymś zamartwiał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś sprawdził Jackson’a. Przylatuje za kilka dni –
oznajmiłam, a jego twarz od razu stężała. Niedobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do Londynu? – skinęłam niepewnie głową. – To Ci skurwiel –
warknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ej, spokojnie – wzięłam jego rękę. – Mogę sama coś
popatrzeć w necie, ale nie chcę wierzyć plotkom z The Sun. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poproszę Leo aby coś załatwił – mruknął, a jego oczy stały
się ciemniejsze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcę aby ten kutas się do Ciebie zbliżał – odparł
stanowczo. – Gdy się tu pojawi, na nowo zacznie siać sensację, a ja nie chcę,
aby zaczęły powstawać jakieś bezpodstawne plotki na wasz temat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie dojdzie do tego – rzekłam i wtuliłam się w niego. Z
początkowo zesztywniał jeszcze bardziej, lecz później z westchnięciem objął
mnie ramionami i wtulił się policzkiem w moją szyję. Wtedy jeszcze nie zdałam
sobie sprawy, jak bardzo Jackson McTyler, uprzykrzy mi życie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zaproszenie? – odezwałam się, parskając śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na co? – zapytał Zayn, a jego głowa wyjrzała zza
łazienkowych drzwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na… - zaczęłam błądzić wzrokiem po tekście. Gdy znalazłam
to co chciałam, wytrzeszczyłam oczy. – Oscary? – wydukałam, spoglądając na
Zayn’a z niedowierzaniem. Po minie Zayn’a również widziałam, że był zaskoczony.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Serio? – wyszedł z łazienki z ręcznikiem zawiązanym w
pasie i usiadł obok mnie, by przeczytać zaproszenie. – No nieźle – skomentował
po chwili ciszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłeś już tam? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Raz – rzekł, wzruszając ramionami. – Nic nadzwyczajnego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oscary to nic nadzwyczajnego? – zachłysnęłam się
powietrzem, a Zayn się zaśmiał. – Pójdzie na Oscary to największe marzenie
każdej kobiety. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyli idziemy? – uśmiechnął się krzywo. Pokiwałam głową,
uśmiechając się słodko. – Kiedy? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za tydzień w Teatrze Dolby – odparłam. – Chwila… to jest w
Hollywood. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Brawo, mój Sherlocku – wywrócił oczami. – Kiedy kupiłaś tą
bieliznę? – spytał mnie niższym tonem, przebiegając palcami po moim czerwonym,
koronkowym staniku. Zmrużyłam na niego oczy. – Nie przypominam sobie, abym gdzieś
wcześniej ją widział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie musisz o wszystkim widzieć – powiedziałam, zamykając
swój laptop. – Podoba Ci się?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doskonale wiesz, że tak – uśmiechnął się tajemniczo,
powalając mnie na plecy, będąc na górze. – Ale najlepiej wyglądasz bez niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To Ci nowość – parsknęłam śmiechem. – Mógłbyś mnie puścić?
Muszę iść się ubrać – odparłam, próbując zrzucić jego ciało z mojego. Jakbym
siłowała się z głazem. – Zayn! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy! – spróbował naśladować ton mojego głosu, na co
buchnęłam gromkim śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Jackson’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pijąc kolejną szklankę Whiskey, oglądałem kolejne zdjęcia
Clarissy Watson na stronach plotkarskich. Nie mogłem pojąć, jak taka dziewczyna
jak ona mogła być z takim dupkiem jak Malik. Była piękna, mądra, zabawna, a on?
Typowy kutas.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ja mam jeszcze zrobić, abyś była moja? – westchnąłem,
wypijając zawartość szklanki jednym chłystem. Wiedziałem, że ten chuj chciał ją
usidlić przy sobie i dlatego wymigiwała się od przyjazdu do Nowego Jorku. Zaśmiałem
się gorzko. Myślała, że sobie tak łatwo odpuszczę? Spojrzałem ukradkiem na
zdjęcie Emily. – Widzisz to Emily? Ona robi to samo co ty. Mam nadzieję, że nie
jest tak samo bezmyślna jak ty – ponownie się zaśmiałem, rzucając ramkę ze
zdjęciem prosto w ścianę. Szkło walało się po całej podłodze. – Och Clairy,
wybrałaś jego zamiast mnie. Popełniłaś taki ogromny błąd – prychnąłem, tym
razem rozbijając szklankę. Kilka odłamków naczynia wbiło mi się w dłoń.
Syknąłem i powoli się ich pozbyłem. – Najwyraźniej nie jesteś rozsądną kobietą,
za jaką Ciebie uważałem – sięgnąłem po swoją komórkę zdrową dłonią i wybrałem
numer do kogoś, komu równie zależało na zemście. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślałam, że już nie zadzwonisz, Jackson – powiedziała
Chachi z udawaną ulgą.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwierzyła w tą bajeczkę o Twojej rzekomej ciąży? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba? – parsknąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarissy Watson nie da się tak łatwo wykiwać, stary –
burknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mniejsza z tym – wywróciłem oczami. – Będę za kilka dni w
Londynie, a tu póki co rób wszystko, aby media nie dawały spokoju Watson i
Malikowi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bez problemu, kochany – i się rozłączyła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Clarisso Watson – wkrótce Zayn Malik zniknie z naszego
życia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Clairy’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś już gotowa? – zapytał Zayn po raz dziesiąty w ciągu
pięciu minut, gdy ja próbowałam zapiąć swój granatowy kombinezon, wyginając
swoje ciało w rozmaite strony. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mógłbyś na chwilę wejść? – w odpowiedzi Zayn wparował do
pokoju. – Pomożesz mi? – spojrzałam na niego błagalnie. Zayn uśmiechnął się i
stanął za mną. Uporał się z zamkiem w pół sekundy. – Dzięki – cmoknęłam go w
policzek i obejrzałam. Obłędnie wyglądał w dopasowanym garniturze. Człowiek
sukcesu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz pięknie – skomplementował mnie, oglądając
dokładnie moje ciało. – Ten kombinezon zbyt bardzo uwydatnia te moje cuda –
dodał, zatrzymując swój zachłanny wzrok na piersiach. Wywróciłam oczami i
uniosłam jego podbródek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oczy mam tutaj – zaśmiałam się. – I jestem gotowa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świetnie – musnął moje usta swoimi i chwycił moją dłoń,
wplatając w nią swoje palce, po czym wyszliśmy z sypialni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szefie, paparazzi czekają przed bramą wjazdową – oznajmił
nam Leo. Westchnęłam rozdrażniona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trudno, poradzimy sobie – powiedział Zayn, przepuszczając
mnie pierwszą w drzwiach. Od razu zauważyłam błyski fleszy daleko od nas, ale
jednak kutasy z aparatami nie próbowali się kryć ze swoją obecnością. Poczekałam
chwilę na Zayn’a, a potem razem poszliśmy do auta. – Udawaj, że ich nie widzisz
– szepnął do mnie Zayn, a ja pokiwałam głową. Zayn wyprzedził mnie, by otworzyć
drzwi dla mnie od strony pasażera. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Ci się dzisiaj stało? – spytałam rozbawiona, gdy siadł
za kierownicą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Traktuję Cię tak, jak powinienem to robić od samego
początku – odparł, spoglądając na mnie czule i uniósł moją lewą dłoń do góry,
by złożyć na niej pocałunek. Uśmiechnęłam się lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wystarczyło zamówić pizzę i uszczęśliwiłbyś mnie tak samo
– parsknęłam śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zasługujesz na coś więcej – powiedział, odpalił auto i
pojechaliśmy. Tak jak mi mówił, nie patrzyłam na paparazzi i udałam, że piszę
coś w telefonie. – Jutro odwiedzi nas mój prawnik i przyniesie Ci wiadomości na
temat McTyler’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To dobrze, mam co raz większe wątpliwości co do niego –
odparłam szczerze.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie pozwolę na to, aby Cię skrzywdził – rzekł twardo. –
Jak będzie trzeba wynajmę ochronę…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Póki co nie jest mi to potrzebne – stwierdziłam szybko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musisz być taka uparta? – westchnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I vice versa – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Lubisz się ze mną drażnić, prawda? – uśmiechnął się
złośliwie, nie spuszczając wzroku z drogi. – Twoje usta mogłyby robić cos
znacznie lepszego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak w aucie? Cóż za perwersja – odparłam, kładąc dłoń na
jego kroczu, które było już na wpół twarde. – I jeszcze prowadzisz, to nie jest
zbyt bezpieczne – odparłam, ściskając go pojedynczo i zabrałam rękę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy – jęknął zdesperowany, a ja zaśmiałam się pod
nosem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bądź cierpliwy, Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witamy w restauracji Gordona Ramsey’a, Panie Malik –
przywitał nas wysoki i barczysty mężczyzna, podając Zayn’owi rękę, którą mój
narzeczony uścisnął krótko. – Zaprowadzę Państwa do stolika.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest taki o jaki prosiłem? – zapytał Zayn, idąc za
mężczyzną, a ja tuż obok niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naturalnie – odparł mężczyzna prowadząc nas prawie przez
cały lokal. Było w nim wielu ludzi. Nie ukrywając, restauracje Gordona Ramsey’a
były najlepsze, a ceny były dosyć przyzwoite, jak na taki wykwintny lokal. – To
tutaj – rzekł, wskazując ręką pięknie ozdobiony stolik. Uśmiechnęłam się
szeroko, patrząc na Zayn’a, który również przyglądał mi się, nie ukrywając
szelmowskiego uśmieszku. – Za chwilę przyjdzie do Państwa kelner i przyjmie
zamówienia. Życzę miłego wieczoru – posłał nam przyjazny uśmiech i odszedł do
wejścia restauracji, by przywitać kolejnych gości. Usiedliśmy przy stoliku, a
ja nadal nie mogłam napatrzeć się na lokal. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tu jest pięknie – stwierdziłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Fakt - przyznał mi
rację. – Myślałem, że będzie mniej ludzi, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, my jako normalna część tego społeczeństwa musimy
przyzwyczaić się do ich towarzystwa – odparłam, a on się zaśmiał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uroki bycia normalnym – zadrwił. Kilka minut później
przyszedł do nas kelner i wziął nasze zamówienia. Niedługo później na naszym
stoliku pojawiła się butelka wina. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wino jest odpowiednie? – zapytał mnie Zayn gdy
posmakowałam trunku, a ja skinęłam głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że jestem fanką win i szampanów – powiedziałam
rozbawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No tak – uśmiechnął się i wiedziałam, że przypomniał sobie
pamiętną imprezę, z której przywiózł mnie do domu, gdy ja nawet tego nie
pamiętałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wspominajmy tego – odparłam zawstydzona, a jego
uśmiech się powiększył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie powiedziałabym, że spotkam swoją córkę w takim
towarzystwie – usłyszałam głos, którego już od bardzo dawna nie słyszałam. Z
pogardą spojrzałam na swoją matkę, która podeszła do naszego stolika. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja nie powiedziałabym, że Cię tu w ogóle spotkam. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixek1uhS2CDmYHOLaB596S11R3Xajcj2ug6m3_E9T_h5N1zMOuKkuRpbpPKd20D37577qap9H3VMZN-C8rtZFoL_sokt51vnxMTaDXBWdD9fYFXLec7D-EXrX0ORzts56Dk0l9NirBXCw5/s1600/tumblr_nfvk3n3zL21t4ntlgo9_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixek1uhS2CDmYHOLaB596S11R3Xajcj2ug6m3_E9T_h5N1zMOuKkuRpbpPKd20D37577qap9H3VMZN-C8rtZFoL_sokt51vnxMTaDXBWdD9fYFXLec7D-EXrX0ORzts56Dk0l9NirBXCw5/s320/tumblr_nfvk3n3zL21t4ntlgo9_250.gif" width="284" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-82939890802277630282015-09-17T09:02:00.000-07:002015-09-17T09:02:10.327-07:00Book3 - 5<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No przylecieć do Nowego Jorku na czas budowy wieżowca? –
powiedział pytająco. Zmarszczyłam czoło z zakłopotania. Zayn wyczuł, że coś
jest nie tak i bezgłośnie spytał „Co jest?”. Pokręciłam tylko głową i
przygryzłam dolną wargę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mówiłeś mi o tym – odparłam zgodnie z prawdą. –
Myślałam, że będziemy się jakoś kontaktować lub… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musisz przylecieć chociaż raz by obejrzeć miejsce budowy i
powiedzieć moim ludziom co i jak, inaczej to się nie uda – rzekł poważnie. Jak
miałam polecieć do Nowego Jorku, jeśli niedługo miałam brać ślub?! Jackson na
pewno o tym wiedział lub nie czytał prasy, w co bardzo wątpiłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kiedy miałabym tam być? – spytałam cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak najszybciej – stwierdził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Teraz to jest nie najlepszy czas na takie rzeczy, Jackson…
w moim życiu bardzo wiele się teraz dzieje i… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłoby świetnie gdybyś znalazła na to czas, bo nam obojgu
zależy na tym projekcie – wszedł mi w zdanie. Naprawdę nie wiedziałam co
zrobić! Przecież gdyby Zayn dowiedział się, że miałam być sam na sam z
Jacksonem McTylerem… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Postaram się, ale nic Ci nie obiecuję – powiedziałam,
spoglądając niepewnie na Zayn’a. Widziałam po jego minie, że już wiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jasna cholera.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zadzwoń do mnie rano, wtedy wszystko omówimy szczegółowo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku. Dobranoc, Jackson.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobranoc Clarisso – i się rozłączył. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za żadne skarby nie polecisz do niego do Nowego Jorku! –
odezwał się Zayn oburzonym tonem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A nie mówiłam?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, Clairy – przerwał mi stanowczo. – Nie pozwolę żebyś
pojechała tam sama. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, nie będziesz mi dyktował co mam robić – odparłam z
westchnięciem, odkładając telefon na szafkę nocną. – To jest moja praca i muszę
wykonać zlecenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale żeby lecieć od razu na drugi kontynent?! – prychnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę przedstawić swój projekt jego ludziom – mruknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- On może to zrobić za Ciebie i doskonale o tym wie –
fuknął. – Gdy prasa Cię z nim zobaczy, nie będziesz miała życia, Clairy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? Czemu mnie tak wszyscy przed nim ostrzegacie?
Przecież nie zrobił niczego, czym…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest podejrzany o zabójstwo swojej narzeczonej, Clairy –
rzekł poważnie Zayn i to mnie zamknęło. – Niby nie wygląda na takiego… ale ja
temu skurwielowi nie ufam i nie pozwolę byś poleciała tam sama. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To tylko kilka dni, nic wielkiego… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, zaprzeczasz samej sobie. W tej chwili widzę po
Twojej minie, że w połowie już zmieniłaś zdanie – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zayn miał rację. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale to nie oznaczało, że nie chciałam zrezygnować z tego
projektu. Był warty miliony.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To co proponujesz? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam w Nowym Jorku własny oddział od spraw architektury.
Mogę wysłać im kopie Twojego projektu, ty dasz im szczegółowy opis swojej wizji
i zaprezentują go McTyler’owi na spotkaniu – powiedział obojętnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bardzo zależy mi na tym projekcie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja nie chcę ryzykować Twoim życiem, dopóki te plotki nie
zostaną potwierdzony w sprzeczny lub pozytywny sposób. Nie mogę Cię tam puścić
– odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rozumiem Cię, ale też chce wykonywać swoją pracę, a nie
żeby ktoś robił to za mnie. Może i McTyler’a sobie odpuszczę, ale tak robiąc
nie dojdę daleko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już daleko zaszłaś maleńka – szepnął, biorąc moją rękę i
przyciągnął do siebie. Wtuliłam się w jego ciepłą klatkę piersiową. – Nie chcę
by stała Ci się krzywda.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – mruknęłam, muskając wargami jego męską pierś. – Ale
jestem dużą dziewczynką i sama mogę sobie poradzić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem o tym, ale Jackson McTyler…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżbyś był zazdrosny? – zapytałam nagle, spoglądając na
niego z lekkim uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O tego skurwiela? Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś zazdrosny – zaśmiałam się cicho, siadając na jego
tułowiu. – Mój kochany Zayn jest zazdrosny – powiedziałam, całując go krótko w
usta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mężczyźni do Ciebie lgną, Clarisso, jasna sprawa, że
jestem zazdrosny – rzekł unosząc dłoń, by pogłaskać nią mój policzek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale to Twoją żoną zostanę, Malik – uśmiechnęłam się
szerzej. – I zdania nie zmienię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam nadzieję – szepnął, biorąc moje usta w czułym
pocałunku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapomnij o nim – mruknęłam, wtulając się w niego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie jest takie proste, skarbie – odparł. – Mam dosyć
tego typa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzisz jak ja się czułam w sytuacji, gdy non stop
szwendała się za nami Carmen – powiedziałam, na powrót kładąc się obok niego.
Jego ramię automatycznie mnie objęło. – Carmen była niczym cień, nie mogłam się
jej pozbyć. Poniekąd tym oblaniem mnie kwasem pokazała, jaka naprawdę jest. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam, że Ci wcześniej nie wierzyłem… Carmen po
prostu…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyjaźniliście się, wiem, ja wszystko rozumiem, ale…
boże, przecież ona ma wypisane na twarzy suka – Zayn zaśmiał się cicho. –
Najbardziej byłam zła na nią o to, jak Cię potraktowała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, nie zaczynajmy ponownie tego tematu – poprosił,
chowając twarz w moim ramieniu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kiedyś musimy – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale nie w nocy, idźmy już spać – jego ton świadczył o tym,
że tracił powoli cierpliwość. Wywróciłam oczami i odwróciłam się do niego
plecami. Usłyszałam jego ciche westchnięcie i na sto procent się skrzywił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Któregoś dnia spotkałem Carmen na spotkaniu biznesowym w
Madrycie. Byłem tam na nim wraz z moim ojcem, gdy jeszcze żył… Od samego
początku widziałem, że Carmen patrzy na mnie inaczej, niż wszyscy zebrani. Byłem
młody i to mnie w niej urzekło. Spędziliśmy cały wieczór na rozmowie. Nigdy bym
nie powiedział, że Carmen była dominą – tutaj parsknął ironicznie. – Po
powrocie nasze kontakty urwały się na dobre kilka miesięcy, a zobaczyliśmy się
ponownie, gdy była jedną z klientek mojego ojca. Na dobrą sprawę od tamtej pory
widywaliśmy się codziennie, aż któregoś dnia powiedziała mi o swoim alter ego. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak zareagowałeś? – wyszeptałam pytająco. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Byłem zszokowany. Wiedziałem, że tacy ludzie istnieją, ale
nigdy nie miałem pojęcia, że akurat są nimi kobiety jej pokroju – odparł.
Powoli odwróciłam się do niego z powrotem. Miał poważny wyraz twarzy. Byłam
pewna, że mówił mi to wszystko niechętnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak zaproponowała Ci… bycie dominatem? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nim zaproponowała, musiała zobaczyć czy w ogóle się do
tego nadaję, ale to już Ci opowiadałem. Kobietom spodobało się to, co im
robiłem, więc Carmen zapytała mnie czy biorę pod uwagę możliwość bycia Panem.
Zgodziłem się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy sam sobie nie odpowiedziałem na to pytanie… Chciałem
stać się niezależny? Może coś w ten deseń… Byłem niezależny do czasu, aż umarł
mój ojciec, a ja musiałem przejąć jego firmę. Wtedy zacząłem szukać kobiet na
wyłączność. Carmen pomagała mi je wybierać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Serio? – pokiwał głową. – Ciekawe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Carmen też sprawdzała, czy nie są kimś, kto by mógł mi
zagrażać, czy nie ma jakiś chorób i tego typu podobne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałeś jakąś uległą, gdy spotkałeś mnie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, byłem wolny od ponad półtorej roku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I zero seksu? – zdziwiłam się. Mimo ciemności zauważyłam
zawadiacki uśmiech Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba, że wliczamy w to dogadzanie sobie – powiedział, a
ja się zarumieniłam. Cieszyłam się, że tego nie dostrzegł. – Wiesz, że na
początku Carmen ostrzegała mnie przed Tobą?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? – prychnęłam. – To ci nowość.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wtedy nie sądziłem, że czuje się zagrożona – westchnął. –
Nigdy nic nas nie łączyło, prócz biznesu i hotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hotelu? Też tam pracowała? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Była dziwką, dobrze myślisz – ponownie się zaśmiał. –
Robiła to w momencie, gdy facet ją zostawił i nie miała za co żyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co nie ukrywa faktu, że puszczała się – odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trwało to krótko, może z dwa miesiące, nim znalazła sobie
kolejnego dupka do trwonienia pieniędzy… Gdy wspominała za każdym razem o Tobie
wiedziałem, że Ci zazdrości.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Samodzielności i… mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciebie to ja rozumiem, ale samodzielność?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy nie robiła niczego sama, nie zapracowała na nic
swoimi rękoma. Zawsze ktoś ją w tym wyręczał, a ona zgarniała pieniądze, a ty…
nie dość, że byłaś moja, o wiele piękniejsza od niej, to jeszcze zarabiałaś
sama tyle kasy, gdy ona dostawała swoje marne centy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdzie pracowała przed zamknięciem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prowadziła firmę kosmetyczną, lecz też była na skraju
upadku przez długi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę, że Carmen miała kolorowe życie – zadrwiłam. – Żal
mi teraz jest jej matki, gdy musi ją odwiedzać w psychiatryku. To miejsce nie
należy do wymarzonych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zasłużyła sobie na to – stwierdził. – Mogła Cię poważnie
zranić, choć i tak miałem ochotę ją rozszarpać za to, że ten kwas znalazł się
na Twoich plecach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już prawie nie ma śladu – odparłam obojętnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sam fakt, że tak Cię okaleczyła, bo nie mogła być ze mną…
Zamiast normalnie porozmawiać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona chyba chciała rozmawiać z Tobą w całkiem inny sposób –
mruknęłam i ponownie w głowie miałam obrazy Zayn’a i jej, gdy uprawiają seks. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Upiorny i obrzydliwy
widok.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale to już minęło – dodałam po chwili ciszy. – Teraz musi
być tylko lepiej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musi – potwierdził Zayn, całując mnie w czoło. – Kocham
Cię, maleńka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie też, Zayn – szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A teraz czas na coś przyjemniejszego – i złączył nasze
usta w pocałunku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest późno – powiedziałam pomiędzy całusami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No i co z tego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To był ten jeden z ranków, gdy człowieku naprawdę nie chce
opuszczać się łóżka. Fakt – miałam wolne przez cały tydzień, który dał mi mój
„szef”, lecz sprawy związane z weselem były męczące. Dzień w dzień David nękał mnie
pytaniami, pokazywał co raz to nowe dekoracje, przez co nie mogłam zdecydować
się konkretnie na jedną propozycję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Idiota robił mi z
mózgu papkę.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdzie idziesz? – wymruczał Zayn, gdy próbowałam się
wyplątać z jego objęć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałam zadzwonić do McTyler’a z decyzją, poprosił mnie o
to – szepnęłam, poprawiając palcami jego nieład na głowie, choć wyglądał uroczo
z roztrzepaną fryzurą. No i zdecydowanie seksownie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możesz to zrobić później, a najlepiej wcale – burknął i
chwycił mnie ręką w talii, przyciągając do siebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – zachichotałam, gdy raptownie znalazł się nade mną,
przygniatając moje ciało. – Zgniatasz mnie, do najlżejszych nie należysz! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówi się trudno – uśmiechnął się szeroko. – Mi tu jest
całkiem wygodnie no i mam dobre widoki na te piękne cycuszki – puścił mi oczko
i musnął wargami pojedynczo obie moje piersi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – zarumieniłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyglądasz uroczo, gdy się rumienisz – odparł, muskając
ustami mój podbródek, a następnie kącik ust. – No i gdy jesteś zaspana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybyś ty teraz siebie widział, Malik – parsknęłam śmiechem,
obserwując jak dalej toczy swoją wędrówkę ustami po mojej szyi i dekolcie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, wyglądam gorąco…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakiś ty cholernie skromny – powiedziałam, szczerząc się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ty cholernie seksowna, pasujemy do siebie – powiedział
schodząc ze mnie, lecz od razu zostałam przyciągnięta do jego boku. Uwielbiałam
jego bliskość. Na początku naszej znajomości nigdy bym nie stwierdziła, że
relacje między nami tak się potoczą, a za trzy tygodnie zostanę jego żoną.
Usidliłam jednego z najbardziej pożądanych kawalerów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czujecie moją dumę?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zabieram Cię dziś na kolację – oznajmił Zayn, przerywając
ciszę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, że mogę coś ugotować…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę po prostu zabrać Cię na randkę, okay? – uśmiechnął
się lekko. Jak ja miałam takiemu odmówić?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Cię wzięło? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zdałem sobie sprawę, że odkąd Cię poznałem, nigdzie z Tobą
nie byłem… na żadnej kolacji, w kinie… Bo poniekąd od razu wskoczyliśmy sobie
nawzajem do łóżek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Każde randki są inne – zaśmiałam się krótko. – Ale tak,
kolacja to jest to.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cieszę się – musnął moje wargi swoimi. – Więc, co będziemy
robić przez cały dzień? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapewne David już coś dla mnie zaplanował – burknęłam
nadąsana. – Zorganizowanie wesela w miesiąc jest koszmarem! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie lubię czekać – Zayn uśmiechnął się krzywo. – Gdybym
był serio uparty, wynająłbym jakiegoś ojca lub księdza, który udzieliłby nam
ślubu od razu, a ja mógłbym zabrać Cię na miesiąc miodowy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcesz mi powiedzieć co planujesz? – uśmiechnęłam się
słodko do niego, rysując dziwne wzory palcem na jego klatce.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za żadne skarby.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – wydymałam dolną wargę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To niespodzianka – mruknął, wtulając twarz w moją szyję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz doskonale, że ich nienawidzę – przypomniałam mu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – zaśmiał się i zassał delikatnie skrawek mojej
skóry. Zadrżałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, bez malinek…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zaraz zacznę robić te malinki gdzie indziej… - gdy miał
obrócić słowa w czyn, przerwał mu dzwonek mojego telefonu. Zaśmiałam się cicho
z desperackiego jęku, jaki z siebie wydał i z trudem odebrałam telefonu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Halo?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarisso? Mam dobrą nowinę – wesoły głos Jacksona obił mi
się o uszy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Słucham Cię – odparłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie musisz przylatywać do Nowego Jorku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałam do Ciebie w tej sprawie właśnie dzwonić…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To ja przylatuję do Londynu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgftNc1tEvS1lnzlxK1FbPlIZFAYOyawIzJZ3BbbpAFuKVIzzI5eV9lAmJLWHZh1ryvb1SBeI9IepG-JddJsrnRI6p22fUZuVNxvqMFkH7nUd1uU_oKVJD8PSHeBqLIDEotcNoSE4DQGAU-/s1600/tumblr_mxnkxxJrjv1se85dlo10_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgftNc1tEvS1lnzlxK1FbPlIZFAYOyawIzJZ3BbbpAFuKVIzzI5eV9lAmJLWHZh1ryvb1SBeI9IepG-JddJsrnRI6p22fUZuVNxvqMFkH7nUd1uU_oKVJD8PSHeBqLIDEotcNoSE4DQGAU-/s1600/tumblr_mxnkxxJrjv1se85dlo10_250.gif" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-72750944877794873402015-08-13T09:42:00.000-07:002015-08-13T09:42:50.259-07:00Book3 - 4<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Patrzyłam z niedowierzaniem na karteczkę. <br /><br /><o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To przecież nie mogła być Carmen… Była zamknięta w szpitalu
psychiatrycznym! Zostawała tylko jedna osoba.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Zajebana Chachi. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pierdol się suko – warknęłam, rwąc karteczkę na kawałeczki
i wyrzuciłam na trawnik. Może nie dałam tym najlepszego popisu ekologicznego,
ale w tamtej chwili miałam to głęboko w dupie. Ponownie uległe Zayn’a
wpieprzały się w nasze życie. Czy tak miało być za każdym razem? Na samym początku
moja matka z Lukiem, następnie Carmen, potem mój ojciec… Dlaczego nie mogłam
mieć normalnego życia choć przez chwilę? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś się stało? – zapytał mnie troskliwie Zayn, gdy weszłam
do kuchni i zobaczył moją minę. – Znowu paparazzi? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, ja po prostu… - słowa ugrzęzły mi w gardle, a do oczu
niespodziewanie naleciały mi łzy. Nie płacz idiotko! Nie płacz! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, mów natychmiast co się dzieje! – odparł wstając ze
stołka i podszedł do mnie. Jego dłonie ujęły moją twarz. – Powiedz mi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ktoś podrzucił pod drzwi karteczkę… Ten ktoś napisał,
żebym uważała na czyhające mnie kłopoty i podpisał się tylko literą C. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślisz, że to mogła być Carmen? – spytał mnie, marszcząc
brwi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Albo Chachi – stwierdziłam. – Ja mam dosyć Zayn. Za każdym
razem gdy mamy choć trochę spokoju, to jak zwykle coś musi się wydarzyć… Ja
naprawdę mam tego serdecznie dość. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie – szepnął, ścierając kciukami moje wypływające z
oczu łzy. – Wiem, że jest Ci trudno, ale dajesz sobie doskonale radę. Jesteś
silną i dzielną kobietą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nawet i ona ma swoje granice wytrzymałości – szepnęłam. –
Czego od nas oni wszyscy chcą?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem – westchnął, przyciągając mnie do siebie. – Po
ślubie nasz temat w prasie ucichnie i każdy da nam spokój, obiecuję. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Twoje nazwisko krzyczy sukcesem, Zayn, a ja weszłam w
Twoje życie i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest najlepsza rzecz, jaka mogła mnie kiedykolwiek
spotkać – powiedział, wchodząc mi w zdanie. – Inni po prostu nie mogą znieść,
że komuś takiemu jak ja udało się znaleźć partnerkę na stałe. Sam nie mogłem w
to przez dobre kilka tygodni uwierzyć. Nawet nie wiesz, jak długo na Ciebie
czekałem, Clarisso. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty to potrafisz obrócić obieg spraw – parsknęłam śmiechem,
całując go w szczękę. – Chcę tylko spokoju, na kilka dni. Bez żadnych chujów
pałętających się z aparatami, biegającymi za mną reporterami, nagłych wizyt
Twoich byłych uległych…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – spojrzał na mnie zdziwiony Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jasna cholera, nie
miałam zamiaru mu o tym mówić. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? Masz mi zamiar o czymś powiedzieć? – zapytał mnie,
przyglądając się mi uważnie. Wiedziałam, że teraz mi nie odpuści. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> - Bo… któregoś dnia
po wizycie w Twoim hotelu przyszła Chachi do biura i ona…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I ona co? – dopytywał się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ona powiedziała mi… że kiedyś miała z Tobą dziecko i
poroniła przez Ciebie – rzekłam, a Zayn zesztywniał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To kłamstwa – warknął od razu. – Brała tabletki i w
dodatku jeszcze stosowałem prezerwatywy, bo Chachi nie była tylko moja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – zdziwiłam się. – Nie była wyłącznie na Twoje
żądania?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chachi było wiecznie mało, a że ja nie dawałem jej
pieniędzy, to szła do innych. To był też jeden z wielu powodów, dla których
zerwaliśmy umowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, okłamała mnie? – spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Najwyraźniej. Nigdy bym takiego błędu nie popełnił i nie
zapłodnił jej. To byłaby najgorsza decyzja w całym moim życiu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po co Chachi miałaby kłamać? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chachi zawsze lubiła dramatyzować, nie widziałem lepszej
aktorki od niej – powiedział. – Gdyby coś się znowu działo…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powiem Ci tym razem od razu – dokończyłam za niego gdyż
wiedziałam, o co chciał mnie poprosić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świetnie – Zayn przytulił mnie do siebie jeszcze na kilka
chwil. – Potrzebujesz wolnego w pracy? Kilka dni? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak opuściłam zdecydowanie za dużo godzin… Niedługo mój
szef może mnie wyrzucić na zbity pysk – odparłam, uśmiechając się kwaśno. Zayn
spojrzał na mnie z nutą rozbawienia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak? Ten szef musi być niezłym pojebem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gotowa na wybór sukni?! – krzyknął podekscytowany David,
gdy tylko usiadłam w jego aucie na miejscu pasażera. Na tylnych siedzeniach
była Gab, matka Zayn’a i Waliyha. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak nie mam wyboru? – parsknęłam śmiechem zapinając pas
i po chwili ruszyliśmy do centrum. Niemalże przez całą drogę słuchałam Waliyhi,
że nie dowierza, że jej upierdliwy brat znalazł dziewczynę i niedługo się żeni.
– Uwierz mi, ja też nie wierzyłam w cuda – powiedziałam, śmiejąc się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cieszę się, że wybrał Ciebie, a nie jakąś laskę, która
tylko myśli jak dobrać mu się do kasy – prychnęła. – Jak można być takim
materialistą? Zayn zarabiał na to całe swoje życie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, Zayn to wspaniała osoba – poparłam ją, uśmiechając
lekko. Nie mogłam sobie wyobrazić ile czasu poświęcił na rozwinięcie swojej
firmy po śmierci jego ojca. W pewnym sensie pięćdziesiąt procent zasług była
właśnie taty Zayn’a, bo bez niego firma by nie powstała, a Zayn wybił ją na
szczyty. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mój zdolny mężczyzna.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A Tobie jak idzie w pracy u Zayn’a, Clairy? – zapytała
Tricia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiesz, próbuję pracować, ale Zayn we wszystkim mnie
wyręcza – ponownie się zaśmiała. Kobieta mi zawtórowała. – Robię ile mogę, by
choć trochę mu ulżyć w tej papierkowej robocie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn wspominał mi, że niedawno wysłałaś projekt dla
McTyler’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, nadal czekam na jego odpowiedź z oceną – rzekłam. Poniekąd
byłam zła na Jacksona, że tak długo nie odpisywał, bo sam domagał się szybkiego
zrobienia projektu ogólnego, a teraz mnie zbywał? Dziwny człowiek. – Ale cóż,
jeśli się mu nie spodoba, to jego strata.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dokładnie – parsknęła śmiechem Tricia. – Poza tym musisz
wpaść do nas któregoś dnia, by skompletować listę gości. Czas już wysłać
zaproszenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Tyle rzeczy było jeszcze do zrobienia, a czasu było co raz
mniej. To mnie najbardziej martwiło. Ślubu się Zayn’owi zachciało! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przynajmniej nie musimy się martwić salą, całe szczęście,
że Zayn ma tą ogromną salę balową, bo inaczej pewnie byśmy się nie wypłacili za
wynajęcie Sali na ostatnią chwilę – odparł David przyśpieszając na prostej, na
której nie było żadnego samochodu. To było dziwne, były godziny szczytu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn zrobiłby wszystko, jakbyś go nie znał – powiedziała
Gab.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to fakt – zgodził się z nią David. – Ale misiaczku,
mówię Ci, oszalejesz na widok tych sukien, które dla Ciebie wybraliśmy. Są po
prostu obłędne!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czułam, że to będzie
ciężkie popołudnie. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój Boże – jęknęłam, padając plackiem na łóżko, tuż obok
Zayn’a, który ze śmiechem mi się przyglądał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę, że przymierzanie sukien poszło dobrze – powiedział,
a ja ostatkiem sił podniosłam głowę i posłałam mu groźne spojrzenie. - Mam
pomóc Ci się odprężyć? – przygryzł dolną wargę i zacisnął dłoń na moim
odsłoniętym pośladku. Wady spania w samej bieliźnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybym i na to miała siłę – westchnęłam w kołdrę. – Marzę
tylko o tym aby pójść spać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No to ja dam Ci małe co nie co, na dobranoc – stwierdził,
odwracając mnie na plecy i wszedł między moje nogi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn… - stęknęłam, ziewając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze nic Ci nie zrobiłem, spokojnie – zaśmiał się
krótko, podnosząc moją pupę do góry i zsunął z niej moje czarne figi. – Ile
takiej seksownej bielizny trzymasz przede mną w ukryciu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sporo – uśmiechnęłam się zawadiacko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Od dzisiaj to ja sprzątam u Ciebie w szafkach – odparł i
Zayn położył dłoń płasko na mojej kobiecości, zakrywając ją. Napięłam się
lekko, w oczekiwaniu na najlepsze. – No to co, maleńka? Gotowa na pobudkę? –
spytał, rozszerzając palcami moje kobiece fałdki, a kciukiem zaczął masować
moją łechtaczkę. Jęknęłam cicho, a po moim ciele przeszły dreszcze. – Hmm,
cudowne uczucie, nieprawdaż? – Zayn nacisnął na mój nabrzmiały guziczek, a ja
zaszamotałam się pod nim, chcąc więcej. Czułam na swojej twarzy jego pełne
podniecenia spojrzenie, gdy ja w tym samym czasie miałam zamknięte oczy i
rozkoszowałam się tą pieszczotą. W pewnym momencie poczułam jego ciepły oddech
w okolicach prawego wnętrza uda. Otworzyłam oczy i popatrzyłam na niego spod
rzęs. Kąsał leniwie moją skórę, zasysając w niektórych miejscach. Wiedziałam,
że tam na sto procent będą malinki. – Ogoliłaś się – zauważył, a moja twarz
zalała się rumieńcem. Boże, dlaczego on wymawiał to z taką łatwością? – Jesteś
taka wilgotna – mruknął, muskając ustami mój wzgórek, a następnie łechtaczkę.
Jęknęłam cicho, z trudem patrząc na jego poczynania. To był zbyt erotyczny
widok jak na moje oczy. Gdy chciałam oderwać od tego wzrok, Zayn pokręcił
głową. – Patrz na to Clairy, patrz jak sprawiam Ci przyjemność – uśmiechnął się
szelmowsko, gdy ponownie nawiązałam z nim kontakt wzrokowy. Zayn zarzucił sobie
moją prawą nogę na ramię i zaczął mnie pieścić tym swoim uzdolnionym językiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn – stęknęłam głośno, a moje biodra bezwiednie uniosły
się ku górze, by czuć bliskość jego języka jeszcze bardziej. Trzepotał czubkiem
języka mój guziczek, by potem mocno go ssać. – O mój Boże… - otworzyłam usta z
przyjemności. Po moim ciele przechodziły mocne dreszcze, a uczucie rozkoszy w
podbrzuszu było co raz większe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mm, tak Clairy, podoba Ci się, prawda? – spytał i z
łatwością wsunął w moją kobiecość dwa palce. Przez chwilę ich nawet nie czułam.
Byłam tak mokra. Czy taka ilość płynów była normalna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, proszę… - syknęłam, wplatając palce w jego włosy i
przybliżając twarz do swojej świętości. Usłyszałam cichy śmiech Zayn’a i
przyśpieszył swoje poczynania. – Zayn! – krzyknęłam, wyginając się w łuk. Moje
biodra falowały wraz z jego ruchami języka i pchnięciami palców. Czułam
kiełkowanie orgazmu w dole swojego brzucha i to było nie do zniesienia. –
Jestem blisko – wysapałam, mocno przygryzając dolną wargę. Moje ścianki
zaciskały się na jego palcach, próbując je uchwycić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Robisz się ciasna – rzekł i oderwał usta od mojej małej i
złączył je z moimi, w namiętnym pocałunku. Jego dłoń jednak przyśpieszyła
jeszcze bardziej, a palce które się we mnie znajdowały, uderzały w mój czuły
punkt. – Dalej, Clairy – zachęcił mnie Zayn, ciągnąc zębami za moją dolną
wargę. Kciuk Zayn’a na powrót zaczął masować moją obolałą łechtaczkę. – Dojdź
dla mnie – warknął, a ja dobiłam do szczytu. Jego usta pożerały moje jęki i
ciche krzyki, gdy orgazm sparaliżował moje ciało. Zayn prowadził mnie przez
szczyt, powoli wpychając palce w moją zaciśniętą cipkę. – Rozbudziłem Panią,
Panno Watson.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Yhym – tylko tyle udało mi się powiedzieć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Halo? – odparłam zaspanym głosem, gdy dwie godziny później
zadzwonił mój telefon. Zasnęłam z Zayn’em od razu po jego pieszczotach. Oboje
byliśmy zmęczeni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clarisso? Obudziłem? – po drugiej stronie usłyszałam
znajomy głos.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jackson! Miło jest mi Cię słyszeć – powiedziałam,
bezgłośnie ziewając. Zayn słysząc imię McTyler’a, otworzył oczy. Wiedziałam, że
nie podoba mu się to, że z nim nie rozmawiam. Nie pałał do tego mężczyzny
sympatią. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ani do żadnego innego,
który ze mną rozmawiał. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale chyba obudziłem – zaśmiał się nisko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nic. W jakiej sprawie dzwonisz? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Obejrzałem dokładnie Twoje prace i jestem nimi zachwycony!
Wszystko jest tak, jak sobie ułożyłem w głowie. Na pewno zrealizuję Twój
projekt.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naprawdę?! – pisnęłam, ale po chwili opanowałam swój ton
głosu. – Znaczy się… - odchrząknęłam. – Bardzo się z tego cieszę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, kiedy przylatujesz do Nowego Jorku aby zacząć?</span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że ja co? </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxFhxsvJtL5DcnETakJvhHv21eTAfM-vJz09u8tQuZJgZXzpNv8XCqQxIblv2tSko39P-H287DnznANxDawfWvL1K3ByOwh0RawjCylwEKzP9oryDCCD4roCnPJw1ee1-0ICkzP4XZqy5/s1600/tumblr_mk2e3aXfeD1rft2yxo2_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxFhxsvJtL5DcnETakJvhHv21eTAfM-vJz09u8tQuZJgZXzpNv8XCqQxIblv2tSko39P-H287DnznANxDawfWvL1K3ByOwh0RawjCylwEKzP9oryDCCD4roCnPJw1ee1-0ICkzP4XZqy5/s320/tumblr_mk2e3aXfeD1rft2yxo2_250.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-7284272917194612412015-08-13T09:36:00.001-07:002015-08-13T09:36:18.448-07:00Book3 - 3<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Patrz – zwróciłam
na siebie uwagę Zayn’a, który pisał jakiś dokument na Wordzie, a ja
przeglądałam jedną ze stron plotkarskich i zauważyłam swoje i nazwisko Zayn’a.
Jeśli ktoś pisał o Tobie na takich stronach, to można było zacząć się bać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znowu coś o nas? – spytał Zayn ironicznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn Malik już wkrótce przestanie być kawalerem do
wzięcia. Dwudziestosiedmioletni milioner znalazł swoją wybrankę serca, Clarrisę
Watson, córkę znanego w całej w Europie i Ameryce Północnej właściciela firmy
architektonicznej. Na jej palcu można zobaczyć bardzo bogaty pierścionek
zaręczynowy! Należy tutaj postawić pytanie : na jak długo będą w swojej bańce
szczęścia? Zayn Malik jest znany z wielu skandali, które ze szturmem odbijały
się w prasie i mediach. Czy przyszła Pani Malik zniesie wszystkie plotki na
temat swojego narzeczonego, czy nie zniesie presji i bańka pęknie? – czytam na
głos, a przysłowiowa gula zdenerwowania we mnie rośnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Szuje z The Sun – splunął Zayn, warcząc pod nosem ze
złości. – Muszę powiadomić o tym swoich prawników, aby…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale co to da Zayn? Tylko to ich podjudzi do dalszych
plotek, a tego nam w tej chwili brakuje – westchnęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcesz te przemilczeć? – zdziwił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba tak trzeba – wzruszyłam ramionami, zamykając klapę
laptopa i padłam „plackiem” na biurko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Witaj w świecie kłamstw, maleńka – parsknął, głaszcząc
mnie pieszczotliwie po włosach. – Chcesz kawy? – pokiwałam lekko głową. Zayn
wziął swój telefon i przez chwile składał zamówienie w Starbucksie. – Wyglądasz
na zmęczoną – stwierdził, gdy skończył rozmowę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybyś nie pieprzył mnie codziennie po kilka razy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak jesteś mi coś
winna za rano – odparł z krzywym uśmiechem. – Podniecenie mnie i
zostawienie samego pod prysznicem jest niewybaczalne.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och czyżby? Robiłeś mi to już wiele razy – powiedziałam,
odsuwając się wraz z krzesłem od biurka i nałożyłam prawą nogę na lewą. Nie
próbowałam ukryć faktu, że pod swoją ołówkową spódnicą nie miałam bielizny.
Uśmiech Zayn’a przerodził się w dzikszy, a oczy pociemniały. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Lubię się z Panią droczyć, Panno Watson – mruknął wstając
i podszedł do mojego biurka, by przysiąść na jego kancie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No tak, Tobie wszystko uchodzi na sucho – parsknęłam
ironicznie, zakładając ramiona na piersiach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę co robisz – odparł, sunąc leniwie wzrokiem po moich
nogach, a następnie po piersiach. – Chyba nie chcesz, abym wziął Cię na tym
biurku i zastosował karne rżnięcie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie omieszkam zaprzeczyć – uśmiechnęłam się słodko. – Poza
tym, masz spotkanie za pół godziny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tyle mi wystarczy – warknął, a mi się zrobiło gorąco. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego chodzisz tak, jakbyś miała ogromnego kija w
dupie? – zapytał mnie David, gdy poszliśmy na lunch do KFC. Miałam niewiele
czasu, bo miałam umówione spotkanie z klientem, a byłam straszliwie głodna.
Spojrzałam na David’a wzrokiem „na pewno wiesz skurwielu”, na co się zaśmiał. –
Niewyżyty dupek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakbyś nie znał Zayn’a – wywrócił oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz jutro czas po południu? – nim miałam zaoponować, zaczął
mówić dalej. – Oczywiście, że masz. Jutro masz przymiarkę sukni ślubnych.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co? – zakrztusiłam się własną śliną z zaskoczenia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ślub już za niecały miesiąc, a doskonale wiesz, że
organizacja tego wszystkiego nie jest praktycznie możliwa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Praktycznie, a jeśli ma się takiego przyjaciela jak David
Stiller, wszystko jest możliwe – uśmiechnęłam się do niego sztucznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Też Cię kocham, szmato – posłał mi całusa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W ogóle David, coś ty do cholery zrobił z włosami? –
zapytałam go, dotykając jego blond pasemek we włosach. – Wyglądasz jeszcze
bardziej homo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Trzeba przyciągać do siebie ponętne ciasteczka – poruszał
zabawnie brwiami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co z Brucem? – zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zerwaliśmy – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naprawdę? – zdziwił mnie. – Dlaczego?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Potrzebujemy czasu, wszystko się działo zdecydowanie za
szybko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bruce chciał… zakładać rodzinę? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś w ten deseń – westchnął teatralnie, udając
rozgoryczonego. – Ale cóż, na jednym związku człowiek nie kończy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Ty nie powiesz? – zaśmiałam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty się nie liczysz, Malik jest jednym na milion… Więc
jutro?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak nie odpuścisz – machnęłam ręką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widziałem te suknie i powiem Ci moja kochana, że wiele
głupich gwiazdek w Hollywood chciałoby takie mieć na swoim ślubie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bałam się, że zaoferujesz mi coś dziwkarskiego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To Twój ślub! – niemalże krzyknął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A po Tobie nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać –
burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko kurwa nie to – warknęłam pod nosem, gdy zauważyłam,
że przy bramie wjazdowej do willi czają się na mnie te kutasy z aparatami.
Założyłam szybko okulary przeciwsłoneczne na swoje oczy, które wcześniej
służyły mi do podtrzymania włosów i wybrałam numer do Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się dzieje? – Zayn odebrał w połowie drugiego sygnału. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Leo wyjdzie po mnie? Paparazzi znowu są pod naszym domem –
odparłam zdenerwowana, mocno ściskając jedną rękę na kierownicy. Blask fleszy
tych skurwieli mimo okularów i tak mnie oślepił.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja wyjdę – rzekł poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem czy to…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak wyjdę – zaśmiał się ironicznie i przerwał
połączenie. Parsknęłam śmiechem i położyłam telefon na siedzeniu, by zaparkować
centralnie za Bentley’em Zayn’a. Nie minęła nawet minuta, a drzwi właśnie
otwierał mi mój narzeczony. – Szybko – pośpieszył mnie, pomagając mi zebrać
rzeczy z tylnych siedzeń auta. – Chyba nie chcemy wzbudzać sensacji, prawda? –
uśmiechnął się głupkowato. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie jest śmieszne – ale i mimo wszystkiego i tak się
zaśmiałam, zamykając auto. Poszłam przodem, gdy Zayn deptał mi po piętach i
poniekąd zakrywał przed fleszami. – Może poważnie powinieneś porozmawiać ze
swoimi prawnikami. Widzę tych kutasiarzy co pięć minut – jęknęłam zdesperowana.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dobrze – parsknął śmiechem Zayn i weszliśmy w pośpiechu do
willi. Wtedy dopiero odetchnęłam z ulgą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ile jeszcze będziemy się tak męczyć? – popatrzyłam na
niego zmęczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Postaram się, aby jak najszybciej załatwić tą sprawę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To zaczyna mnie drażnić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mnie również – przytaknął mi, położył rzeczy na kanapie i
mocno mnie przytulił. – Wszystko będzie dobrze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mam nadzieję – szepnęłam, wtulając głowę w jego szyję. –
Jestem totalnie zmęczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Weźmy kąpiel, a potem chodźmy się poprzytulać – stwierdził
Zayn, spoglądając na mnie czule.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poprzytulać? – zaśmiałam się cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poprzytulać – potwierdził. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – musnęłam ustami jego chropowatą brodę. –
Musisz się w końcu ogolić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślałem, że lubisz mnie nieogolonego – mruknął w moje
włosy, a w jego głosie słyszałam rozbawienie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale jeszcze bardziej lubię Cię gładkiego – odparłam stając
na palcach, aby złożyć soczystego całusa na jego malinowych ustach. Gdy
chciałam przerwać pocałunek, Zayn z uśmieszkiem pokręcił głową i pogłębił
pieszczotę, tuląc mnie do swojego ciała. – Wiedziałam, że Twoja definicja
przytulania brzmi nieco inaczej – stwierdził. Z jego warg wydobył się gardłowy
śmiech. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz refleks szachisty, Clarisso – wyszeptał, zdejmując z
moich ramion skórzaną kurtkę, która po sekundzie spadła na podłogę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przez Twoje eskapady w biurze przez pół dnia nie mogłam
chodzić, a ty nadal nie masz dość? – mruknęłam również pozbywając się jego
czarnej bluzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy nie mam dość – rzekł, przygryzając moją dolną wargę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyprowadziłeś Scarleth? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ganiałem za nią prawie godzinę – westchnął oburzony, przez
co znowu się zaśmiałem. – Trochę przypomniała mi Ciebie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A to dlaczego? – zapytałam, nadal rozbawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciągle uciekała, ale na samym końcu ją złapałem – syknął i
połączył wymagająco nasze usta. Chwyciłam się jego ramion i przechyliłam głowę,
by wzmocnić pocałunek. Zayn podniósł mnie i nie przerywając pieszczenia moich
ust, ruszył na piętro. – Pozwól, że zrekompensuje się Ci to ostre pieprzenie w
biurze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kwiatki i serduszka? – oderwałam się od niego, by wydymać
zabawnie wargi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – uśmiechnął się szerzej, zaciskając palce na moich
pośladkach. Jęknęłam cicho, gdy przyjemne dreszcze i prądy przebiegły po moim
kręgosłupie. Gdy Zayn pokonał schody, pokierował się do sypialni.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co z kąpielą? – zapytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po co nam ona, jeśli zaraz będziemy spoceni? – zauważyłam
błysk w jego oku. Zarumieniłam się lekko. – Do twarzy Ci z czerwonym.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pieprz się – szepnęłam zirytowana.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za chwilę będę to robił – oblizał dolną wargę i nie
puszczając mnie, otworzył drzwi do naszej sypialni. Nie minęła minuta, a
leżałam na miękkiej kołdrze, będąc bacznie obserwowana przez ciemne spojrzenie
Zayn’a. Dokładnie skanował moją twarz. – Dlaczego musisz być tak perfekcyjna? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do perfekcji jeszcze dużo mi brakuje – mruknęłam,
dotykając czubkami palców jego bicepsów i obrysowując ich okrągły kształt. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dla mnie jesteś idealna – odparł, delikatnie muskając
ustami moją szyję. Dotykał każdy jej skrawek. – Kocham Twoje oczy, Twoje
zarumienione policzki, usta, które mogę całować kiedy mi się żywnie podoba i to
ciało… - Zayn przebiegł po nim swoimi dłońmi, jakby pierwszy raz je odkrywał. –
Które jest moje – dodał z mocą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Twoje – powiedziałam zduszonym głosem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powiedz, że jesteś moja – poprosił, gryząc kawałek skóry
tuż nad moim obojczykiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem Twoja – szepnęłam do jego usta i próbowałam by mój
głos był niski i pociągający. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, dziewczyno, pragnę Cię bardziej, niż wszystkiego
innego – powiedział, ponownie łącząc nasze usta w dzikim pocałunku. Wplątałam
palce w jego czuprynę, a nogami obwiązałam tułów, lecz na krótko, bo po tym,
jak szorstko zakończył naszą pieszczotę, zdjął moją spódnicę i czarną,
koronkową bluzkę. – Tylko stanik? Bardzo niegrzecznie – skomentował, a po
chwili owego stanika już na sobie nie miałam. – Rozbierz mnie – rozkazał. Z
uśmiechnęłam podniosłam się do klęczek i nie spuszczając wzroku z jego oczu,
zdarłam z niego koszulkę i spodnie. On też był bez bielizny. Był przygotowany.
– Jesteś na mnie gotowa? – spytał, z powrotem przykrywając mnie swoim ciałem, a
jego ręka powędrowała między moje nogi. Stęknęłam bezsilnie, gdy jego palce
zanurzyły się we mnie i rozprowadziły wilgoć po łechtaczce. – Bardzo gotowa –
mruknął, całując mnie delikatnie i tak samo we mnie wszedł. Zajęczałam w jego
usta, czując w sobie boskie uczucie. – Jesteś dla mnie zawsze taka miękka i
ciepła – odparł z aprobatą, wdzierając się językiem do moich ust. Nasze języki
toczyły wzajemną walkę, gdy jego biodra powoli i dokładnie atakowały mnie,
przynosząc niebywałą rozkosz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam kwiatki i serduszka – odparłam zdyszana, kładąc
dłonie na jego klatce. Czułam pod nimi mocne bicie serca Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ono bije tylko dla Ciebie, maleńka – powiedział, patrząc
na mnie spod swoich długich rzęs. Jego spojrzenie było tak samo szczere jak i
słowa, które powiedział. Zadrżałam głęboko, wtulając twarz w jego zagłębienie
szyi. – Tak, kochanie, czuj to… - mruknął, jęcząc cicho pod nosem. Widok
Zayn’a, który jest blisko spełnienia, jest niesamowity. Mogłam na niego patrzeć
i myśleć co we mnie takiego widział, gdy próbował mnie zdobyć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale jego byłam już od
samego początku, nawet wtedy, gdy nie zdawałam sobie z tego sprawy. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Kochałam tego człowieka. Nigdy nie sądziłabym, że to uczucie
może być aż tak wielkie. Tym bardziej, że taki Zayn Malik mnie nim obdarzy.
Gdyby nie on, byłabym sama jak palec, nadal wykorzystywana przez swojego
chciwego ojca. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – jęknęłam, gdy mocna fala orgazmu uderzyła w moje
ciało. Cała się napięłam, a w sypialni było słychać nasze głośne stęki
rozkoszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O Boże, Clairy! – Zayn doszedł, mocno naprężając swoje
mięśnie. Odetchnęłam głęboko, opadając głową na poduszkę. Zayn ułożył się na
mojej klatce, doprowadzając swój oddech do porządku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego mam wrażenie, że nasz seks staje się co raz
bardziej intensywniejszy? – spytałam go cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo każdego dnia chcemy siebie co raz mocniej, Clairy –
odparł, podnosząc swoją głowę tak, że czubki naszych nosów się ze sobą stykały.
– A jestem bardzo zachłannym człowiekiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem o tym – uśmiechnęłam się i zamknęłam oczy, by
przedłużyć jeszcze chwilę rozkoszy. – Kocham Cię, Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie mocniej, słońce – poczułam jak muska wargami
moje usta i układa się obok mnie. Kilka minut później oboje spaliśmy jak
zabici, nigdy nie wypuszczając siebie ze swoich ramion. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ktoś pukał? – spytałam, gdy usłyszałam ciche dudnienie w
nasze drzwi podczas śniadania. Zayn przerwał jedzenie swojej jajecznicy i
wzruszył ramionami. – Pójdę zobaczyć – odparłam zeskakując ze stołka i
pobiegłam truchtem przez korytarz, docierając do drzwi wyjściowych, które bez
wahania otworzyłam. Nikogo za nimi nie było, prócz małej białej karteczki,
leżącej przed moimi stopami. Ze zmarszczonym czołem podniosłam ją i rozwinęłam.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">„Uważaj na siebie
suko, bo niebezpieczeństwo może czyhać na każdym kroku. C”<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioD0rrDSHCPL57ANQGRYwOUqSddpKyQvWFFkhNtbeIQLEImQ7bJN3nqAnLpWk44fbaoCzap6X1YA7n8WknLcCIvFmnmgEay4bSEcMyD6xhMc16xK765yckhyphenhypheng8i3SCe0PcX8P5N1DLpGqc/s1600/tumblr_mwd5wog3xM1s58z9yo1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="223" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioD0rrDSHCPL57ANQGRYwOUqSddpKyQvWFFkhNtbeIQLEImQ7bJN3nqAnLpWk44fbaoCzap6X1YA7n8WknLcCIvFmnmgEay4bSEcMyD6xhMc16xK765yckhyphenhypheng8i3SCe0PcX8P5N1DLpGqc/s400/tumblr_mwd5wog3xM1s58z9yo1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-73692727017653156232015-08-13T09:31:00.000-07:002015-08-13T09:31:59.728-07:00Book3 - 2<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">~ Zayn’s P.O.V ~<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wiedziałem, że Katie posiadała w sobie tego „demona”, o
którym zawsze marzyłem. Owszem, wolałem sam ją zaspokajać, bo od tego byłem, ale
chciałem spełnić jej każdą fantazję. Tylko w całym swoim życiu miałem dwie
sytuacje, gdy musiałem używać zabawek, zamiast swojego penisa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale były to dziwki,
Clairy to inna, poważniejsza sprawa.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie chciałem jej skrzywdzić. Ostatnim razem o mały włos nie
straciłem nad sobą panowania. Nie zamierzałem zrobić tego ponownie… Nie mogłem,
bo Clairy i tak dość już przeze mnie wycierpiała. Chciałem by jako moja żona
miała najlepsze życie na świecie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gotowa? – spytałem cicho Clairy, gdy już byliśmy w naszej
sypialni. Pokiwała głową, patrząc na mnie z wahaniem. – Na pewno tego chcesz?
Wyglądasz na niepewną. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapomniałeś, że zawsze na początku przeżywam? – parsknęła
śmiechem stając na palcach i całując mnie namiętnie w usta. Stęknąłem i
chwyciłem ramionami jej drobne ciało. Jej usta były miękkie, delikatnie jak
aksamit i jednocześnie gorące jak ogień. Rozchyliłem jej wargi językiem i
wyszedłem na spotkanie z jej. Badaliśmy sobie nawzajem językami podniebienia i
drażniliśmy się. Pchnąłem lekko Clairy na łóżko, na które z cichym łoskotem
spadła. Znalazłem się nad nią i przebiegając dłońmi po jej boskiej skórze.
Chwyciłem jej czarny top i po tym jak uniosła ręce, definitywnie się go
pozbyłem. Objąłem dłońmi jej duże piersi i ściskałem, jednocześnie ponownie
całując. Sapała mi w usta i delikatnie poruszała biodrami. Uwielbiałem, gdy
pożądanie zaczynało nią władać. Stawała się zupełnie inną osobą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Teraz zacznijmy prawdziwą zabawę – mruknąłem, przerywając
pocałunek. Czułem jej wzrok na swojej twarzy, gdy wyjmowałem z zamykanej na
klucz szuflady to, czego pragnęła. Popatrzyłem na nią z szelmowskim uśmiechem i
położyłem dwa wibratory na szafce, a w drugą wziąłem dwie pary kajdanek. Klucze
od nich położyłem tuż obok sztucznych kutasów. – Wystaw ręce skarbie –
rozkazałem. Clairy wyciągnęła dłonie w moją stronę, gdy wszedłem między jej
nogi. Na widok kajdanek Clairy rozszerzyły się na moment oczy. Zatrzasnąłem
jedną parę z nich na jej nadgarstkach, a drugą szczepiłem razem z ramą łóżka.
Wyprostowałem się, obserwując swoje „dzieło”.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Mmm, rozciągnięta
Clairy na łóżku to było to.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pozbędziemy się tych spodenek, prawda? – bez jej
odpowiedzi pochyliłem się nad jej dolną partią i powoli ściągnąłem jej obcisłe
jeansowe spodenki. Były one zdecydowanie za krótkie, ale gdy nosiła je w domu,
jej tyłek oglądałem tylko ja, więc nie miałem nic przeciwko. Chwilę później
rozdarłem jej czerwone figi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znowu? – westchnęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kupię Ci nową – mój uśmiech się powiększył i musnąłem
palcami jej czułe miejsce. Zadygotała delikatnie pode mną i cicho jęknęła. –
Jesteś już taka mokra kochanie – skomentowałem i zacząłem okrężnymi ruchami
pieścić jej maleńki guziczek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och Zayn – stęknęła, ciągnąc rękoma. Dźwięk grzechotania
kajdanek rozniósł się po sypialni. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak Clairy, oddaj się przyjemności – odparłem, zbierając
jej wilgoć i rozprowadziłem po kobiecości i wnętrzu ud. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Boże, to jest takie dobre… - zagryzła swoją dolną wargę i
wypchała biodra w stronę mojej dłoni, by znaleźć się jeszcze bliżej niej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Moja dziewczynka jest spragniona rozkoszy, tak? –
uśmiechnąłem się zadowolony z siebie, przestając ją pieścić i sięgnąłem po mały
wibrator w kształcie naboju. Usłyszałem, jak Clairy wciąga gwałtownie
powietrze. Puściłem jej oczko i włączyłem nabój na razie na delikatne wibracje.
Przebiegłem jego czubkiem po jej lekko opalonych ramionach. Robiąc małe kółka,
dostałem się na jej piersi, zwiększając wibracje i drażniąc jej sutki. Z jej
ust uciekł cichy stęk, a jej klatka zaczęła się szybciej unosić. Uśmiechnąłem
się ponownie na ten widok i powoli przejechałem nabojem przez gwiezdną ścieżkę,
która ciągnęła się przez brzuch, aż do jej kobiecości. Dotknąłem jej wzgórka.
Jęki przybrały na sile. Była to muzyka dla moich uszu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ale dla penisa już
nie, bo był w chuj twardy. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyjemnie Ci, Clairy? – zapytałem cicho, wpychając
wibrator między jej kobiece fałdki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O Boże, tak – wystękała głośno, szarpiąc rękoma jeszcze
mocniej, jednocześnie sycząc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ruszaj się, a będzie bolało mniej – powiedziałem,
trzymając nabój na jej łechtaczce. Widziałem, jak jej podbrzusze zaciskało się,
a biodra falowały. To był cudowny widok. Uwielbiałem patrzeć, jak Clairy wije
się z rozkoszy. To był prawie jak fetysz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, ja chyba będę docho…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co to to, to nie, maleńka – oderwałem nabój od jej
guziczka, który był mocno zaczerwieniony i wilgotny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nienawidzę Cię za to, Malik – warknęła podniecona. Mój
uśmiech przerodził się w złośliwy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak wiem, że mnie kochasz – złożyłem soczysty pocałunek
na jej podbrzuszu i odłożyłem wibrator na szafkę, biorąc tym razem ten większy.
Nie znosiłem tego pierdolonego ustrojstwa, bo mój kutas był o niebo lepszy od
tego gówna na baterie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">No, ale czego nie robiło
się dla swojej ukochanej?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po tym wszystkim wypieprzę Cię tak mocno, że nie usiedzisz
przez najbliższy dzień – syknąłem. Clairy przygryzła dolną wargę, rumieniąc się
na głęboką czerwień. Ta dziewczyna doprowadzała mnie do szaleństwa swoją niewinnością
i delikatnością. Jakim cudem taki anioł trafił akurat na mnie? – I to gumowe
coś już nigdy więcej nie znajdzie się w Tobie – włączyłem wibrator na
najmocniejszy stopień i bez oporów włożyłem do jej ciasnej kobiecości. Clairy
warknęła gardłowo, wyginając się w łuk. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, proszę… - zaszlochała, chcąc ścisnąć nogi.
Powstrzymałem ją od tego pomysłu i chwyciłem jedno z jej drżących ud, a drugie
rozszerzyłem swoją nogą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pomyśl kochanie… Czy to jest lepsze od mojego kutasa? –
zapytałem ją, wchodząc i wychodząc dildo z jej mokrej cipki. Nie mogłem wyzbyć
się aprobaty, że w tak szybkim czasie stawała się na nowo wilgotna. – Czy on
tak rozciąga Cię i rozpycha tak, jak mój? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nnie… - jęknęła, oddychając głośno przez otwarte usta. –
Zayn, jestem blisko! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Widzę – mruknąłem obserwując, jak jej kobiecość co chwilę
zaciska się na wibratorze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę Cię poczuć w sobie – westchnęła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcesz dojść z tym czymś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, chcę Ciebie – burknęła. Wedle jej życzenia wyłączyłem
to gówno i rzuciłem w głąb pokoju i po szybkim pozbyciu się jej kajdanek z
nadgarstków, rozebrałem się w tempie ekspresowym i wszedłem w nią swoim
sterczącym kutasem. Niemalże od razu poczułem ulgę, gdy się w niej znalazłem.
Tego potrzebowałem przez cały dzień. Wilgotnego środka mojej pięknej
dziewczyny. Nie bawiąc się w ckliwe gierki ruszyłem swoimi biodrami, uderzając
mocno i stanowczo. Clairy chwyciła się moich ramion, wbijając mnie swoje palce
i drapiąc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kurwa, jesteś taka dobra – wyszeptałem drżącym głosem,
łącząc na chwilę nasze usta w namiętnym pocałunku. Złapałem jej nogi i
obwiązałem je sobie wokół talii, po czym uniosłem ciało Clairy, które
przylgnęło do mojej klatki piersiowej. Wsuwałem się w nią nieustępliwie, dopóki
nie poczułem jak powoli zaciska się na mnie. Zwolniłem swoje tępo pchnięć, by
się z nią trochę podroczyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, szybciej… - szepnęła słabo w moje wargi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cierpliwości, maleńka – moje wargi wykrzywiły się w
złośliwy uśmiech, które potem przeniosłem na jej twarde sutki. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – krzyknęła, naprężając się cała, poruszając swoją
miednicą tak, że mój penis nie był w stanie tego znieść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Cholera – syknąłem i ponownie zacząłem mocno nacierać na
jej wilgotną jamkę, dodatkowo stymulując łechtaczkę. Otworzyła szeroko usta i
doszła, dysząc i w chuj mocno zaciskając swoje ścianki na moim penisie.
Doszedłem tuż po niej z ochrypłym jękiem, pożerając jej usta w gorącym całusie.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wszystko mnie boli – wymruczała pomiędzy pocałunkami.
Parsknąłem śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Obietnica to obietnica, kochanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co robisz? – spytałem, gdy Clarissa była pogrążona w
czytaniu jakiegoś listu i oglądania zdjęć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dostałam maila od kwiaciarni, którą najwyraźniej dzisiaj
odwiedził David z Gab – powiedziała, wywracając oczami. Nie lubiłem, gdy to
robiła, lecz ukryłem swoją irytację. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, nie ściemniali gdy mówili, że pomogą – zaśmiałem się
cicho, siadając obok niej na kanapie. Kwiaty jak na mój wypaczony gust, były
naprawdę… ładne? Czy tak przypadkiem nie mówią dziewczyny? – Te są całkiem w
porządku – stwierdziłem, wskazując na stroik kwiatowy składający się z białych,
fioletowych i jasno różowych róż ozdobione fantazyjnymi liśćmi i łodygami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podobają Ci się? – zerknęła na mnie. Pokiwałem głową i cmoknąłem
ją w czoło.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wybierz to, co Ci się tylko spodoba – odparłem, kładąc
dłoń na jej odkrytym kolanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcę wydawać za wiele pieniędzy… Sama ceremonia nie
będzie najtańsza…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pieniądze nie grają roli, skarbie. Chcę by w ten dzień
wszystko było tak, jak to sobie wymarzyłaś – powiedziałem z lekkim uśmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po prostu nie chcę, abyś wydawał na mnie fortunę –
szepnęłam, spuszczając wzrok na swoje dłonie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Za miesiąc moje pieniądze, będą i Twoje, radzę Ci się do
tego przyzwyczaić – rzekłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcę, by ludzie mówili, że jestem materialistką.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech sobie mówią, ja wiem swoje – chwyciłem delikatnie
jej policzki i uniosłem głowę do góry. – Ci wszyscy chuje chcieli być na Twoim
miejscu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Z pewnością – zaśmiała się, zamykając klapę laptopa. – Więc,
żeby nie przeholować…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę, żeby wesele odbyło się tutaj – powiedziała cicho. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tutaj? – kiwnęła głową. – Czemu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo to miejsce jest w sam raz… Masz tutaj…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mamy – poprawiłem ją.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mamy tutaj sale balową, która spokojnie pomieści setkę
gości, bo chyba więcej jest nam nie potrzeba, prawda? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Prawda – potwierdziłem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poza tym, mieszkamy w centrum, więc każdy będzie miał
blisko – stwierdziła z uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech będzie – westchnąłem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wyglądasz na zbytnio zainteresowanego – stwierdziła.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znam się na wszystkim, prócz na planowaniu i organizowania
weseli. To nie moja bajka – odparłem, kładąc się. Pociągnąłem Clairy za sobą i
wylądowała tuż obok mnie. – Ja tylko chcę usłyszeć od Ciebie to „tak” i mieć
Cię tylko dla siebie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Będziesz musiał czekać na to cały wieczór – zaśmiała się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja nigdy nie czekam, bo zawsze biorę to, co chcę –
uśmiechnąłem się szelmowsko i musnąłem jej wargi. – Kocham Cię, maleńka.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja Ciebie bardziej – szepnęła, układając się wygodnie przy
moim boku. – Powiedz mi coś o sobie, czego jeszcze nie wiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Jest tego całkiem
sporo, kochana. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przecież ty wiesz wszystko – uśmiechnąłem się krzywo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Och, nie odbiegaj od pytania! – zaśmiała się uroczo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyłapałem Wal z jej chłopakiem gdy się pieprzyli
niespełna rok temu – powiedziałem bez ogródek. Clairy spojrzała na mnie
rozbawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyłapałeś? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No trudno było ich nie przyłapać jeśli słyszałem ich jęki
ze swojego biura.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Perwersyjnie – skomentowała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty coś o tym wiesz prawda? – mruknąłem, kładąc swoją dłoń
na jej jędrnym pośladku i ścisnąłem go. Clairy krótko sapnęła. – Powiedz mi,
Clairy… Czy kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl, aby być moją uległą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Poniekąd zgodziłam się na to kilka dni przed tym, gdy my…
– odparła, a ja oklapłem przypominając sobie tamten dzień. Zostanie on zawsze
wyryty w mojej pamięci jako jedno z moich najgorszych przeżyć. Ta pustka w
sercu była najbardziej dotkliwa. – Ale czasami myślałam nad tym… jak to by
było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mógłbym Cię tak traktować. Jesteś taka niewinna… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niewinna? – parsknęła śmiechem. – Nie wiem gdzie
dostrzegasz tą niewinność. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O tutaj – i złączył nasze usta w czułym pocałunku.
Uśmiechnęła się delikatnie i wtuliła w moją klatkę całowała tak długo, na
ile nam wystarczyło tylko siły. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Słodka Clairy był
zdecydowanie moją ulubioną. </span><o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXTadeCKUE36KkHSout08eJ8ruArJhU6LGYhxOr05CnbFnjaopcCWrjk-sMv5nGNx80LRHEAJd5ig95k8ZU4cKVkB1YkeY99oWiZA-7GYGOlrs4p6LE7ut1frTwuTT1DxDD3EoEr62OtZV/s1600/tumblr_ns1kz3PjSl1thn2sko1_500.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="226" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXTadeCKUE36KkHSout08eJ8ruArJhU6LGYhxOr05CnbFnjaopcCWrjk-sMv5nGNx80LRHEAJd5ig95k8ZU4cKVkB1YkeY99oWiZA-7GYGOlrs4p6LE7ut1frTwuTT1DxDD3EoEr62OtZV/s400/tumblr_ns1kz3PjSl1thn2sko1_500.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-30996474608841825922015-08-13T09:26:00.000-07:002015-08-13T09:26:53.519-07:00Book3 - 1<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyjdź stąd – warknęłam do Rosalie, która niezbyt chętnie
się do tego rwała. Stała niczym kołek wbity w ziemię, patrząc na mnie, jakby
nic do niej nie docierało. – Opuść ten gabinet, nim wezwę ochronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślisz, że się tym wystraszę? – prychnęła. – Gdybyś tylko
znała prawdę…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie byłaś w ciąży z Zayn’em – przerwałam jej niemalże
pewna swoich słów. Rosalie nie zachowywała się jak matka, która straciła swoje
dziecko przez poronienie. Na pewno większość z nich nie pracowała w
ekskluzywnym burdelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – zbiłam ją z pantałyku. To był dobry znak. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakoś nie wyglądasz na taką rozgoryczoną z tego powodu, że
poroniłaś, kochana – powiedziałam rozbawiona.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie znasz mnie – powiedziała rozzłoszczona. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie muszę Cię znać, aby stwierdzić, że jesteś zwykłą zdzirą
– splunęłam. – Ja nie musiałam być uległą, by znaleźć sobie mężczyznę, a ty?
Pewnie płacą Ci za pieprzenie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może i nie byłam z nim w ciąży, ale myślisz, że prasa nie
kupi tej bajeczki i całej reszty o hotelu? Będziesz z Zayn’em skończona –
parsknęła ironicznie śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kto będzie miał większą siłę przebicia? Jakaś psycholka,
czy jego własna narzeczona i sam Zayn? Przemyśl to najpierw, nim spotkają Cię
poważne konsekwencje. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jebie konsekwencje...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie tylko to Cię jebało, skarbie – ponownie weszłam jej w
zdanie i tym ją uciszyłam. – Wyjdź stąd i więcej nie przychodź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze nie wiesz z kim zadarłaś – syknęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie z takimi miałam do czynienia, Chachi – nie mogłam się
powstrzymać i zaśmiałam się, gdy wymówiłam jej „pseudonim”. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idź do diabła, suko! – pokazała mi środkowy palec i wyszła
z biura, trzaskając za sobą drzwiami. Z głośnym westchnięciem opadłam na swój
miękki fotel. Nie chciałam wspominać Zayn’owi o jej wizycie. I tak w naszym
związku było wiele wybojów. To by ponownie zaburzyło naszą harmonię. Chciałam
przynajmniej przez kilka dni pobyć z nim w spokoju, bez żadnych seksualnych
afer i natrętnych uległych. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pragnęłam normalnego
życia, czy to było tak wiele? <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Nie minęły dwa dni, a całą Wielką Brytanię ( jak i nie cały
świat ) obiegła wieść o naszych zaręczynach. Co w związku z tym? Nachalni
dziennikarze zaczęli czatować pod naszym domem, pod biurem Zayn’a oraz masowo
dostawaliśmy zaproszenia na gale lub wywiady do znanych czasopism. Wiedziałam,
że ustabilizowanie się Zayn’a wywoła spore zamieszanie w mediach, ale nie żeby
na taką skalę! Zayn nie przejął się tym za specjalnie, bo był przyzwyczajony do
rozgłosu, ale ja? Byłam na tylko jednej gali, zazwyczaj broniłam się rękoma i nogami
by tylko na nich nie być, bo nie czułam się komfortowo w otoczeniu błysków
fleszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Teraz to było do chuja nieuniknione. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wy parszywe gnojki, dlaczego nic nam nie powiedzieliście o
zaręczynach i dopiero dowiadujemy się o nich z mediów!? – zagrzmiał David,
wparowując razem z Gab do mojego i domu Zayn’a, udając złych i naburmuszonych. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapomniałam? – parsknęłam śmiechem, siedząc razem z Zaynem
i Scarleth na kanapie, słuchając jakiegoś spokojnego utworu Coldplay. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zapomniałaś! – powiedział David, łapiąc się za serce. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- David zapomniał dodać, że mimo wszystko gratuluje –
zaśmiała się Gabriela. Wstałam z kanapy i się do niej przytuliłam. – Z początku
nie uwierzyłam, gdy o tym usłyszałam! Nie mogłam dopuścić do siebie myśli, że
wy oboje tak szybko…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja wiedziałem! – przerwał jej David. – Geje mają ten
taki magiczny włącznik w mózgu i wiedzą wszystko – dodał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestać pieprzyć farmazony, David – parsknęłam śmiechem i
chwilę później wtuliłam się w mojego przyjaciela. – Przepraszam Cię.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie, moje dziecko, wujek David jest z was dumny – odparł,
a ja ponownie się zaśmiałam. – Więc, kiedy bierzecie ślub? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- My…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W przyszłym miesiącu – wszedł mi w słowo Zayn, nim
zdążyłam ułożyć jakiekolwiek zdanie. Spojrzałam na niego, gromiąc go
spojrzeniem. – Chyba już o tym rozmawialiśmy – dodał szeptem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Naprawdę?! – pisnął David. – Musimy zacząć je organizować!
To musi być widowiskowe! Fajerwerki, sztuczne ognie, masa ludzi…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kolego, czy to ma być koncert Madonny? – prychnęłam. Zayn
zaśmiał się krótko i wrócił do głaskania Scarleth po łbie. Ta psina była
zdecydowanie za bardzo rozpieszczana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale ten ślub musi być widowiskowy! – powiedział David
oburzony. – Nawet jeśli ma to wyglądać jak koncert Madonny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myślę, że Clairy wolałaby normalny ślub w gronie rodziny i
przyjaciół – odezwał się Zayn, zerkając na nasza trójkę. – Ja zresztą też. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ugh, psujecie mi całą frajdę! – jęknął mój przyjaciel
zdesperowany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dam Ci się wyżyć przy dobieraniu dekoracji i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sukni ślubnej! – dodał podjarany z bananem na twarzy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niech Ci będzie – machnęłam ręką. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale pomimo tego wszystkiego musicie oznajmić całej reszcie
o zaręczynach – wtrąciła się Gab. – Tak przynajmniej należałoby zrobić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie nasza wina, że ktoś nas uprzedził – odparłam ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jak myślicie, kto to mógł być? – spytała. Wzruszyłam
ramionami.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pewnie ktoś kto interesuje się życiem Zayn’a, wścibski
fotograf lub…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja – przerwał mi Zayn, a mi w dosłownym sensie : opadła
szczęka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – zapytałam zduszonym głosem, patrząc na niego z
niedowierzaniem. Jego mina dawała mi jednogłośne przekazy : to nie była rozmowa
przy Gabrieli. Czyli musiała albo dotyczyć hotelu lub jakiegoś gorszego
problemu, o którym nie miałam pojęcia. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powiedziałem o tym paru swoim znajomym, a oni pewnie
sprzedali to do prasy – skłamał, lecz brzmiało to dość sensownie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc przyjęcie zaręczynowe na sto procent musi zostać
zorganizowane, bez żadnych ale – podjęła za nas decyzję Gab.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ja zacznę dzwonić do ludzi od dekoracji, muszę też skontaktować
się z Jeanine od sukien…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Powoli chojraku! – odparłam, wznosząc ręce do góry. – Mamy
czas. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czas?! Jaki czas! Niecały miesiąc! Wiesz ile normalnie
trwa organizacja wesele! Minimum pół roku! A ty masz zamiar zrobić to w
miesiąc? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli przestaniesz się tak drzeć to tak – skwitowałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żeby nie marnować czasu, Gab, jedziemy do Jeanine – David
wziął Gab pod rękę i zaczął prowadzić ku wyjściu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miłego dnia! – krzyknęła Gabriela nim wraz z Davidem
opuścili willę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, o co chodzi? – zapytałam Zayn’a, z powrotem siadając
na swoje poprzednie miejsce na kanapie. Scarleth zbiegła z siedziska i pobiegła
na górę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Media dowiedziały się o Carmen i o tym, że wylądowała w
psychiatryku – oświadczył, a ja zdębiałam na tą wieść.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakim cudem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem, ale wszyscy o to wypytywali moich prawników.
Musiałem jakoś odwrócić kota ogonem, żeby można było jakoś zatuszować tą
sprawę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jest już mniejsze zainteresowanie tym tematem?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Znacznie – westchnął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To dobrze – odparłam, kładąc się na jego boku, które było
do mnie idealnie dopasowane. – Tylko tyle chciałam wiedzieć – szepnęłam,
przebiegając palcami po jego torsie okrytym obcisłym podkoszulkiem. Nadal nie
mogłam napatrzeć się na jego perfekcyjną budowę ciała. Był aż nazbyt idealny. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Lubię tę koszulkę – powiedział znienacka i do końca nie
wiedziałam, o co mu chodziło. Jego ręka powędrowała na mój pośladek i mocno go
ścisnęła. Syknęłam. – Jest krótka i mam łatwy dostęp do Twojego tyłka – dodał z
zawadiackim błyskiem w oku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czyżby? – spytałam retorycznie. – A ja leżąc tak mam łatwy
dostęp do tego… - położyłam dłoń na jego kroczu, które automatycznie zaczęło
rosnąć pod moim dotykiem. – Ty chyba też to lubisz – parsknęłam śmiechem. –
Zayn?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hmm? – spojrzał na mnie ciepłym, miodowym wzrokiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz zabawki… erotyczne? – spaliłam buraka nim dokończyłam
mówić to zdanie. Mimo Zayn’a, który preferował dzień tysiąc razy dziennie,
widział moje ciało z każdej perspektywy, nadal odczuwałam wstyd, gdy mówiłam o
sprawach intymnych. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jako dominat? Masę – powiedział. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Używacie biczy i tych podobnych? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A czy ja wyglądam na Indiane Jones’a? – prychnął. – Ja nie
preferuje tego rodzaju przedmiotów, bo większość moich uległych ich dobrze nie
znosiła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale czy kiedykolwiek ich używałeś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W… hotelu – odparł niepewnie. Na dźwięk słowa „hotel”
zesztywniałam. Nie lubiłam tego miejsca. Źle mi się ono kojarzyła i w mojej
głowie tworzyły się okropne obrazy, z Zayn’em w roli głównej. Wyobrażenie sobie
mojego narzeczona z inną kobietą, w dodatku uległą, było nie do zniesienia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">To się nazywa
zazdrość, skarbieńku. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A inne rzeczy? – pytałam dalej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co masz na myśli? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem… kajdanki… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wibratory? – pokiwałam nieśmiało głową. – Czy mnie oczy
nie mylą, czy moja Clairy właśnie się zarumieniła? – uśmiechnął się szelmowsko,
przez co czułam, jak moja twarz czerwienieje jeszcze bardziej. – Tak, mam te
wszystkie rzeczy – zaśmiał się. – Dlaczego pytasz? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo… ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przecież ich wcześniej używałaś, więc w czym problem? –
zapytał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do David ostatnio opowiadał mi…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie no, David? Tylko nie mów mi, że też pokazywał Ci pornosy?
– westchnął, udając rozgoryczonego.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pokazywał, ale ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzę – odparł. – Moja Clairy oglądała filmy
erotyczne?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sama! Nie przy nim! I tak ta rozmowa krępuje mnie jeszcze
bardziej, niż same oglądanie tego! – pisnęłam, chowając swoją rozgrzaną twarz w
jego podkoszulku. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co Cię tak w tym zainteresowało? – zapytał, chwytając mój
podbródek i unosząc głowę tak, abym mogła spojrzeć w jego oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mów szczerze, ze mną o takich rzeczach możesz rozmawiać…
ba! Wyłącznie ze mną – uśmiechnął się delikatnie. – Więc? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja zastanawiałam się… Jakby to było, gdybyś ty…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybym to ja pieścił Cię zabawkami? – uniósł pytająco brwi
do góry. Ponownie skinęłam głową, w zakłopotaniu przygryzając dolną wargę. –
Chciałabyś tego? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba tak – szepnęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay? – powtórzyłam po nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Okay, zaraz postaram się abyś krzyczała z rozkoszy, Clairy
– powiedział, a jego oczy stały się ciemniejsze. Moje serce przyśpieszyło. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale ja…<o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mnie też nie zadowala to, że będę musiał pieścić sztucznym
kutasem, a nie swoim, Clairy. </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpRQzxE7N7t8WKtai8D-2dEmWmNnaMZgCpPCKrV0oVpB6p-6Q2279BIMokFvFLaTmrV8gQISe-h_DIUSIN7ZbktZtp5bqB9HHLA7xIW2Gd8RLbcqtNAV4AHrHeJqrAvCI-kPi8IKQmbdaN/s1600/tumblr_ngad0bythU1r6v0hbo1_250.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="305" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpRQzxE7N7t8WKtai8D-2dEmWmNnaMZgCpPCKrV0oVpB6p-6Q2279BIMokFvFLaTmrV8gQISe-h_DIUSIN7ZbktZtp5bqB9HHLA7xIW2Gd8RLbcqtNAV4AHrHeJqrAvCI-kPi8IKQmbdaN/s320/tumblr_ngad0bythU1r6v0hbo1_250.gif" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">************************</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Witam w 3 i OSTATNIEJ części :)</span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-56552021071815731842015-08-12T00:25:00.001-07:002015-08-12T00:25:47.804-07:00Book2 - 26<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Aha? – odparłam zmieszana, ignorując jej dłoń. – Nie wiem
czy miło mi Cię poznać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego? – uśmiechnęła się sztucznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo myślałam, że mój narzeczony miał lepszy gust co do
uległych – również odpowiedziałam jej ironicznym uśmieszkiem. Rosalie
zmarszczyła czoło. – I proszę, zasłoń ten biust, uwierz mi, że widziałam
większe – parsknęłam. Rosalie zarumieniła się i założyła ręce na klatce
piersiowej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czego chcesz, Chachi? – zapytał Zayn ostrym tonem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Chachi? Dlaczego
zaleciało mi psem?<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałam się przywitać! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Hej – wywrócił oczami. – Wracaj do pracy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Coś ty taki zgryźliwy? Może mam Ci pomóc w rozluźnieniu
się? – puściła mu oczko, a we mnie aż się zagotowało. Zdzira robiła to na moich
oczach!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chyba zapomniałaś co Ci kiedyś mówiłem, co? – fuknął, a
ona automatycznie spoważniała. Zayn groził „Chachi’?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie kochanie, nie zapomniałam – parsknęła, patrząc z
powrotem na mnie. – Radzę Ci na niego uważać, maleńka. On kryje wiele tajemnic
i potrafi być… nieokiełznany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie musisz mnie ostrzegać, wiem na co się piszę –
powiedziałam, mierząc ją wzrokiem. Rosalie się zaśmiała.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyrwałeś niezłą kocicę, Malik. To pierwsza, która nie
poleciała na Twoją kasę? – prychnęła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Najwyraźniej ty jesteś jedną z tych materialistycznych
suk, które tylko tego chcą – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skończ już Chachi – warknął Zayn do Rosalie, a ta
automatycznie się przymknęła. – Wracaj do swoich klientów, inaczej w końcu wyjebię
Cię z hotelu na zbity pysk, bo co raz częściej dajesz mi do tego powody. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Skończ już Malik – fuknęła i odwróciła się na pięcie, po
chwili odchodząc od nas. Spojrzałam na Zayn’a, który był cały napięty. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chachi? – uniosłam zagadkowo brwi do góry. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jej poprzedni Pan był treserem psów. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego tak bardzo nie znosisz Rosalie? – spytałam, gdy
braliśmy razem kąpiel. Leżałam na jego klatce piersiowej, a gorąca woda okalała
nasze ciała. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bardzo utrudniała mi życie – szepnął, głaszcząc dłonią
moje udo i pośladek. – I nadal to robi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czemu? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo ma taki charakter – odparł wymijająco. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie jest wytłumaczenie – stwierdziłam, zerkając na
niego. Wtedy zauważyłam jak bardzo był spięty. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możemy porozmawiać na inny temat? Wystarczy, że zabrałem
Cię do tego cholernego hotelu – warknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mów do mnie takim tonem – powiedziałam cicho.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam – mruknął, a jego głos stał się bardziej
milszy dla ucha. – Po prostu nie lubię o niej rozmawiać Clairy. W ogóle
nienawidzę mówić o swoich byłych uległych. Mam teraz Ciebie i to na Tobie
skupiam swoją całą uwagę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, ale musisz mi kiedyś o tym wszystkim powiedzieć…
Mamy być małżeństwem, a praktycznie Cię… nie znam, Zayn – rzekłam, przygryzając
dolną wargę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja odkrywam Twoje zalety codziennie, Clairy. Każdego dnia
widzę w Tobie coś nowego – odparł, całując moje czoło. To wystarczyło, żeby
odwrócić moją uwagę od tematy Chachi i jej dziwnego zachowania. – A propos
ślubu… Myślałaś już nad tym? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko troszkę – uśmiechnęłam się nieśmiało. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Masz jakiś pomysł? – spytał zainteresowany. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Marzyłam o weselu na plaży… Wiesz, pełne słońce, lekka
bryza morska… Mało gości, tylko Ci najbliżsi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Podoba mi się – powiedział z zawadiackim uśmiechem. – Potem
mógłbym wziąć Cię na tej plaży i…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – klepnęłam go w ramię, na co się zaśmiał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oboje wiemy, że podobałoby Ci się to – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może i tak.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No widzisz – puścił mi oczko. – Wracając do ślubu… Kiedy
chciałabyś go wziąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem… O tym jeszcze nie myślałam tak szczegółowo –
odparłam, siadając na nim okrakiem. Udałam, że nie czuję, jak jego męskość
napiera na moją cipkę, choć w środku moje ciało krzyczało, żebym go dosiadła. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A ogólnie?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może tak za… rok?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rok? – wybałuszył na mnie oczy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No dobra, może za półtorej lub dwa – westchnęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Weźmiemy ślub w przyszłym miesiącu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co? – zachłysnęłam się powietrzem. – Żartujesz, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czy ja jestem człowiekiem, który żartuje? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale Zayn! Nie ogarnę tylu spraw w miesiąc! Przecież to trzeba
napisać listę gości, menu, znaleźć miejsce…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie – wszedł mi w zdanie spokojnym tonem. – Znam
kilka osób, które na pewno by nam pomogły. Nie musisz zawracać sobie tym głowy.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, nie w miesiąc! – parsknęłam śmiechem. – I to jest
zdecydowanie za wcześnie!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś jak najszybciej była moja – odparł stanowczo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Od początku byłam Twoja – przypomniałam mu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zostaniesz moją Panią Malik w przyszłym miesiącu –
powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś szalony! – zaśmiałam się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I po uszy zakochany w niezwykle pięknej kobiecie – dodał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego tak bardzo zależy Ci na tym? – spytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A po co czekać? – odpowiedział pytaniem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tak nie mam nic do gadania, prawda? – burknęłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W tej kwestii niezbyt – pokręcił głową z szelmowskim
uśmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co się tak szczerzysz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam, gdy się złościsz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem zła, bo znowu podjąłeś decyzję sam – fuknęłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie Clairy! Taka jest prawda! – podniosłam odrobinę głos.
– Wychodzę – prychnęłam, próbując się wyplątać z jego objęć. Na marne. – Zayn,
puść mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie – potwierdził.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zachowujesz się jak dziecko!<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I vice versa.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Niby kiedy? – oburzyłam się. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Non stop? – uśmiechnął się szerzej. Dupek mnie prowokował
i doskonale o tym wiedział! <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Non stop powiadasz? – uśmiechnęłam się lekko, szarpiąc
lekko swoimi biodrami o jego naprężoną męskość. Syknął. – Lubisz się ze mną
droczyć, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kocham – zacmokał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To zobaczymy jak zaraz będziesz… jęczał? – przygryzłam
dolną wargę i zeszłam z jego kolan, by wejść między jego nogi. Zayn wplątał
palce dłoni w moje mokre włosy i pchał delikatnie moją głowę do przodu, wprost
na swojego penisa. – Chętny? – parsknęłam śmiechem, delikatnie go ściskając u
nasady. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mm, Twoje dłonie i usta czynią cuda, maleńka – mruknął z
aprobatą, opierając głowę o wannę i spoglądał na mnie spod swoich długich rzęs.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kwestia wprawy na moim mistrzu palcówek – powiedziałam,
całując jego główkę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mistrz palcówek? – zaśmiał się ochryple. – Zapamiętam to
sobie, a teraz ssij mnie, maleńka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Apodyktyczny jak
zawsze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Komuś chyba naprawdę brak cierpliwości – szepnęłam,
obejmując ustami główkę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O kurwa, Clairy – warknął, a jego klatka piersiowa
gwałtownie uniosła się do góry. – Mocniej kochanie, weź mnie mocniej.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciszej – mruknęłam ze śmiechem i ścisnęłam jego nasadę
dłonią. Jęknął pojedynczo. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam Cię oglądać ze mną w ustach… Boże, wyglądasz tak
pociągająco – westchnął głęboko. – Potrzebuję się w Tobie zatopić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Musisz na to zasłużyć – uśmiechnęłam się szerzej i
zassałam jego penis. Od razu poczułam jak stał się twardszy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy! - krzyknął. Pracowałam na nim swoim językiem,
dokładnie pieszcząc jego wrażliwą główkę. Pchał swoje biodra do góry tak, że
penisem niemal uderzał w mój tył gardła. Z trudem powstrzymywałam się od
odruchu wymiotnego, lecz był tak duży, że było to nieuniknione. Chwyciłam wolną
dłonią jego jądra i masowałam je, co go doprowadzało do jeszcze większego
obłędu i podniecenia. Oglądanie go takim było czymś niezwykłym i rzadkim. –
Chcę Cię ostro pieprzyć Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">I wiedziałam, że muszę
w tym momencie powiedzieć „STOP”.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Z zadziornym błyskiem w oku oderwałam się od niego i
uśmiechnęłam się złośliwie, gdy napotkałam jego zdziwione spojrzenie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty robisz? – zapytał dysząc, spoglądając kątem oka na
swojego twardego jak stal penisa. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówiłam Ci, na wszystko trzeba zasłużyć – odparłam
szelmowsko i wyszłam z wanny, czując jego twarde spojrzenie na plecach i
opuściłam łazienkę tak szybko, nim mógł mnie przed tym powstrzymać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Ranek przywitał mnie jak zwykle : dosyć chmurnie, słońce próbowało
przebić się przez grubą warstwę puchu, a usta Zayn’a całowały mnie wzdłuż szyi.
Byłam lekko zdziwiona, że po akcji z wczorajszego wieczoru był tak dla mnie
miły i czuły. W końcu zostawiłam go kompletnie podnieconego! Mógł mieć mi to za
złe.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzień dobry, kochanie – mruknął w mój obojczyk, a jego
ciepły oddech owiał mój dekolt. Zadrżałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czym sobie zasłużyłam na takie powitanie? – szepnęłam,
cicho ziewając i chcą rozprostować ręce. Ku mojemu zdziwieniu coś mi w tym
przeszkodziło. Zdezorientowana pociągnęłam rękoma po raz kolejny i usłyszałam
zgrzyt metalu. Spojrzałam za siebie. Cholerny Zayn przyczepił moje dłonie
kajdankami do ramy łóżka! – Co do cholery? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeszcze sobie nie zasłużyłaś, ale musisz się naprawdę
postarać – powiedział złośliwie i siadł na moim już nagim tułowiu. Nawet nie
czułam przez sen, kiedy mnie rozebrał z bielizny. – Wczoraj zostawiłaś mnie
samego i byłem tak wykurwiście twardy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I co z tym zrobiłeś? – spytałam zgryźliwie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A jak myślisz? – odpowiedział mi pytaniem, a ja w
odpowiedzi buchnęłam gromkim śmiechem. – Zobaczymy jak ty będziesz jęczała
maleńka na skraju orgazmu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, przestań sobie robić ze mnie żarty – parsknęłam
śmiechem, lecz on całkiem poważny nadal nade mną tkwił i obserwował mnie pod
osłoną podniecenia. To miała być zemsta.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Bardzo męcząca i
przyjemna zemsta.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc, jak to wczoraj szło? – puścił mi oczko ignorując
wszystkie sprzeciwy z mojej strony. Zayn ustami zaczął swawolnie kreślić
ścieżkę po moim ciele, którego temperatura wzrastała z każdym jego kolejnym
ruchem lub gestem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty nie miałeś skutych rąk – zauważyłam, wyginając się
lekko pod nim. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, ale mi to sprawia frajdę, jak ty to mówisz –
powiedział z zadziornym uśmiechem, całując moje piersi, każdą dokładnie
pieszcząc. Powstrzymywałam się od jęków, by nie dać mu satysfakcji z tego, co
robi. – Widzę co robisz, maleńka… Uwierz mi, nie uda Ci się być cicho nie
dłużej, niż dziesięć sekund. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zawsze warto próbować – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wierzysz w mistrza palcówek, Watson? – zarumieniłam
się słysząc te słowa i głośno jęknęłam, gdy wbił we mnie ostro swoje palce. – A
nie mówiłem? Lubisz takie perwersyjne rzeczy, prawda? Podnieca Cię to –
warknął. Wtedy spojrzałam w jego oczy. Były czarne jak węgiel. Był to dla mnie
obcy widok. I dosyć przerażający.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, przestań – powiedziałam drżącym głosem. Jego
pieszczoty powodowały, że byłam niemal na skraju, lecz jednocześnie bałam się
jego spojrzenia, którym skanował moją twarz. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jesteś blisko prawda? – syknął, wchodząc we mnie i
wychodząc ostro trzema palcami. Moje ciało było w niebie, lecz było z tym, jak
ja się czułam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestań! – krzyknęłam, szarpiąc się z nim, dopóki jego
oczy nie nabrały swojego normalnego odcienia. – Rozkuj mnie z tych kajdanek –
poprosiłam go cicho, próbując by mój głos się nie załamał. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rozkuj mnie – powtórzyłam bardziej stanowczo. Zayn szybko
chwycił klucz i pozbył się kajdanek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przepraszam Cię maleńka – mruknął, porywając mnie w
ramiona. – Naprawdę przepraszam, nie chciałem…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, Twoje oczy… - popatrzyłam na niego. – Były takie bez
uczuć.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem co się ze mną stało, skarbie… <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już spokojnie, Zayn – uciszyłam go, wtulając się w jego
klatkę piersiową i owinęłam ręce wokół jego tułowia. – Musisz się kontrolować. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie panuję nad tym – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem, że tak – rzekłam pewnie. – Gdy chcesz, potrafisz być
delikatny i czuły. Nie lubię takiego Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mogę, gdy mam takie sny...<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jakie sny? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O dominacji z Tobą, Clairy – szepnął. Zamarłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Opowiedz mi o nich – poprosiłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zazwyczaj widzę Cię przykutą lub związaną… Błagasz mnie,
abym Cię zbił, pieprzył najmocniej jak potrafię i pieścił tak długo jak będę
tylko mógł… Najczęściej są to jednak klapsy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tęsknisz za dominacją – stwierdziłam z obawą. Wiedziałam,
że Zayn w końcu będzie chciał… choć na chwilę wrócić do swojego dawnego
„wcielenia”, ale nie podejrzewałam, że nastąpi to tak szybko. – Zayn…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem co o tym sądzisz, ale ja muszę to przełknąć i
przyzwyczaić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A Twoje potrzeby? – spytałam smutnawo.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty wystarczasz mi w stu procentach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie o to pytałam – rzekłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcesz znać prawdę? – pokiwałam niepewnie głową. –
Chciałbym Cię tutaj teraz posiąść, oglądając jak Twoja ciasna cipka zaciska się
wokół mnie, a ty krzyczysz z rozkoszy dochodząc. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A te bardziej perwersyjne rzeczy? Klapsy na przykład?
Kiedy masz na to chęć? – zapytałam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdy tylko mnie wkurzysz, Clarisso – parsknął śmiechem. –
Potrzebuję Cię wtedy ukarać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, wiesz, że ja…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę abyś powstrzymywała mnie przed tymi wszystkimi
zachciankami – powiedział, głaszcząc delikatnie mój policzek. – Nie chcę, by
stała się Tobie krzywda. Nie przeżyłbym tego…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestań tak mówić.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówię prawdę. Kocham Cię i chcę dla Ciebie jak najlepiej.
Swojej przeszłości już nie zmienię, ale pragnę by nasza przyszłość była jak
najlepsza. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To ty też musisz się postarać, aby Twój dominat w końcu
znikł – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Staram się, ale…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ma żadnych ale – przerwałam mu po raz kolejny. –
Wszystko będzie okay, jasne? Jesteśmy w tym razem na zawsze. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego mam wrażenie, że mówisz to bez przekonania? –
smutek był widoczny w jego oczach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wydaje Ci się – powiedziałam. – Zobaczysz, zwalczymy to.
Musisz po prostu w siebie wierzyć, a to jest już połowa drogi do sukcesu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem dlaczego zechciałaś takiego człowieka jak ja,
Clarisso. Tyle razy byłem wobec Ciebie ostry, nieustępliwy… kłamałem Cię, aby
trzymać Cię z daleka od hotelu, a ty nadal przy mnie jesteś – odparł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To jest miłość, idioto – zaśmiałam się, cmokając go
pojedynczo w wargi. – A ja muszę być naprawdę szalona, aby tak cholernie mocno
Cię kochać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Staraliśmy się z Zayn’em nie wspominać incydentu z ranka i
próbowaliśmy normalnie pracować. Cieszyłam się z powrotu do pracy. W końcu
mogłam się czymś zająć i zapomnieć o wszystkich problemach w koło, które mnie napastowały.
<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Idę po lunch, chcesz coś, maleńka? – zapytał mnie Zayn,
jednocześnie odrywając mnie od projektowania pierwszej części budynku dla
Jacksona. Miałam nadzieję, że mu się ona spodoba.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Inaczej chujowi nogi z
dupy powyrywam. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kawę – uśmiechnęłam się do niego lekko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tylko? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Taak – powiedziałam z wahaniem. – A co? Mam chcieć
podwójnego hamburgera z dużą colą? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O to mi właśnie chodziło – zaśmiał się i złożył czuły
pocałunek na szczycie mojego czoła. – Będę za góra dwadzieścia minut. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W porządku – rzekłam i wróciłam do pracy, gdy tylko Zayn
opuścił gabinet. Moja praca jednak nie potrwała długo. Głośnie walenie w drzwi
przerwało moje dotychczasowe zajęcie. – Proszę! – krzyknęłam. Do gabinetu
wleciała Rosalie. Na jej widok aż mnie zmroziło. Przynajmniej piersi miała
schowane pod białą, obcisłą sukienką. – Czego tutaj chcesz? – spytałam ją
oschle. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ciebie też jest miło widzieć, Clairy – wywróciła oczami. –
Chcę, abyś uważała na Zayn’a.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dziękuję za ostrzeżenie, nie skorzystam – prychnęłam
wstając od biurka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mówię poważnie. Nie wiem czego nagadał Ci Zayn, ale radzę
Ci nie wierzyć w każde jego słowo, bo możesz się ostro przeliczyć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bo Ciebie zostawił? – powiedziałam z pogardą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To ja od niego odeszłam kochana, wiesz dlaczego? – fuknęła.
– Traktował mnie jak zabawkę… jak śmiecia… I on zabił nasze dziecko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? – zrobiło mi się sucho w gardle. <o:p></o:p></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przez tego palanta poroniłam. On zabił nasze maleństwo.</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCykwUv5yAY9DPlnuw3M-BGf1dTxJmw4UV-vT53l3-FEaP_DsVXCnbeF18_q64KYzZ0iMKPS9RZBWHSfqOgjHSze9lLtHnJb-Fv-x2YaAnuEp-SZB1ncMyBKszPeOl6dgLOL0IgK3H4Ixt/s1600/tumblrm68ykssynj1rrk6o9.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="178" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCykwUv5yAY9DPlnuw3M-BGf1dTxJmw4UV-vT53l3-FEaP_DsVXCnbeF18_q64KYzZ0iMKPS9RZBWHSfqOgjHSze9lLtHnJb-Fv-x2YaAnuEp-SZB1ncMyBKszPeOl6dgLOL0IgK3H4Ixt/s400/tumblrm68ykssynj1rrk6o9.gif" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
****************************</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
KONIEC CZĘŚCI 2 :)</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3142169205604308622.post-63308094152161951132015-08-12T00:22:00.000-07:002015-08-12T00:22:09.012-07:00Book2 - 25<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Spojrzałam na Zayn’a, który cały napięty mierzył Leo swoim
twardym wzrokiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wpuszczaj tego sukinsyna – warknął Zayn, waląc pięścią
w stół. Podskoczyłam na stołku przez jego nagłe zdenerwowanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, Leo, niech wejdzie – odparłam cicho. Poczułam
stanowczy wzrok Zayn’a na swojej twarzy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Żartujesz chyba? – prychnął.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Muszę z nim w końcu porozmawiać – powiedziałam unosząc
ręce w geście obronnym. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rób co chcesz – parsknął. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przestań grymasić – fuknęłam, wracając wzrokiem do Leo. –
Wpuść go. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Już się robi – odparł i jak najszybciej nas opuścił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jeśli tylko raz na Ciebie krzyknie od razu wylatuje –
warknął Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Spokojnie – westchnęłam. Nie zdążyłam powiedzieć nic
więcej, bo mój ojciec stanął naprzeciwko nas. Spojrzałam na niego niepewnie,
raptownie kuląc się w sobie, niczym mały szczeniak. Nigdy nie bałam się ojca.
To było dziwne uczucie. To chyba nie było normalne bym odczuwała lęk przed
własnym tatą…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Malik – zwrócił się do Zayn’a mój ojciec grobowym tonem.
Zayn tylko skinął sztywno głową. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, możemy porozmawiać? – zapytał mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Po to tu chyba właśnie przyszedłeś? – odpowiedziałam
pytaniem drwiącym tonem. Może i był moim ojcem, ale nadal pamiętałam co mówił
na mój temat i jak się zachowywał wobec mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- W cztery oczy – sprostował.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ma niczego przede mną do ukrycia, Watson – syknął Zayn
w jego stronę. W jego głosie słyszałam pełno jadu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie odpowiadają za nią, Malik – splunął mój ojciec.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uspokójcie się! Oboje! – krzyknęłam. Momentalnie ucichli.
– Dziękuję – westchnęłam. – Czego chcesz?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dowiedziałem się co zrobiła Carmen – rzekł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Świetnie, może nagrodzisz ją za to oklaskami? – parsknęłam
ironicznie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy, gdybym tylko wiedział…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To co? – wstałam z krzesła i podeszłam do niego. – Co byś
zrobił? Powiedział jej, że tak nie wolno? Gówno prawda. Byłeś oślepiony tym,
jak zepchnąć Zayn’a z rynku. Stałeś się zachłanny. Tego już nie zmienisz. Na
sto procent wiem, że masz coś wspólnego z tym wszystkim, co mnie spotkało.
Postaram się to udowodnić. Już raz zapłaciłeś Carmen by wlazła do łóżka
Zayn’owi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To był błąd, kochanie. Ja naprawdę nie wiem dlaczego tak
postąpiłem…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Doskonale wiesz – ponownie weszłam mu w zdanie. –
Nienawidzisz Zayn’a i od samego początku starałeś się trzymać go ode mnie z
daleka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To przez jego reputację skarbie… Byłbym głupim ojcem
gdybym od tak pozwoliłbym Ci się z nim spotykać.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Jestem dorosła i nie pozwolę byś mieszał się w moje
sprawy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – pokiwał głową. Był nadzwyczajnie spokojny. To mnie
zdziwiło. – Po prostu nie chcę, abyś była z tym bydlakiem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ten bydlak zadbał o mnie bardziej, niż ty. Dał mi miłość,
czułość i troskę… A ty tylko wpychałeś mi na siłę pieniądze, których od Ciebie
nie chciałam. Potem mieszałeś mnie razem z brudami wygadując do swoich
współpracowników jaka jestem i jak zniszczyć Zayn’a. Jakim ty ojcem jesteś?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Który normalny tata dał Ci wolną drogę, gdy Twój chłopak
był jakimś właścicielem burdelu i pieprzył biedne dziewczyny.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dosyć – fuknął Zayn, stając obok mnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiedziałaś o tym? – zapytał mnie. Pokiwałam głową. – Nie
jest Ci wstyd chodzić z tym mężczyzną za rękę po mieście?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A Tobie nie było wstyd wpychać swoją przyszłą przyrodnią
córkę do łóżka mojego chłopaka? – zaśmiałam się sarkastycznie. – Ona może i
leci na pieniądze, ale ja nie. Najwidoczniej, to ona zwariowała, nie ja. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Carmen swoją drogą, Clairy. Nie chcę abyś spotykała się z
Zayn’em… Nie znasz go.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I odzywasz się ty, kto niby zna go bardziej – wywróciłam
oczami. – Tato daj już sobie spokój i wyjdź.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wyjdź – powiedziałam ostrzej. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie chcę abyśmy byli skłóceni…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Sam sobie na to zasłużyłeś, tato – burknęłam. – Opuść ten
dom i nigdy tu nie przychodź. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyjdziesz na ślub? – spytał.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Raczej nie – odparłam twardo. Tata tylko spuścił głowę i
poddając się wyszedł. Odetchnęłam głęboko i popatrzyłam na Zayn’a, który mi się
z ciekawością przyglądał. – Co?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy nie myślałem, że doczekam dnia, w którym moja
kobieta będzie mnie bronić – odparł miękkim tonem. Po jego napięciu nie było
już nawet śladu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kto by powiedział, że będę wyganiać własnego ojca z domu?
– spytałam retorycznie z parsknięciem śmiechu.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mój charakter udziela się Tobie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ups? – uśmiechnęłam się lekko i wtuliłam w jego klatkę
piersiową. Tkwiliśmy w takiej pozycji przez krótką chwilę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Kiedy powiemy reszcie o zaręczynach? – zapytał mnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdy przyjdzie na to czas – wzruszyłam ramionami. – David
wiedział, prawda?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O czym? – zdziwił się.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- No o zaręczynach… wypytywał mnie o to – odparłam
zmieszana. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, nic mu nie mówiłem – powiedział.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Czyli wychodziło na
to, że geje mają dobrą intuicję. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę żeby wszyscy się o tym dowiedzieli – ciągnął dalej. –
Nawet cały świat.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiem czy jestem gotowa na taki rozgłos – stwierdziłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- O rozgłos się nie martw, nie potrzebujesz go już po
ostatniej gali. Wszyscy Cię znają.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale zaręczyny dodadzą tylko pikanterii temu wszystkiemu.
Media, paparazzi… Jesteś gotowy na ich znoszenie dzień w dzień? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zrobię wszystko, aby tylko pokazać wszystkim, że jesteś
moja – odparł, muskając moje usta swoimi. – Poza tym… Nigdy nie było o mnie aż
tak głośno w telewizji. Pojawiałem się tylko od czasu do czasu na jakieś
imprezie charytatywnej lub na ściankach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I od tamtej pory ludzie zainteresowali się seksownym
Zayn’em Malikiem – uśmiechnęłam się słodko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Gdybyś tylko widziała miny tych, gdy wparowałaś na BAFTA…
Boże, Twoje piersi były tak bardzo na widoku…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wtedy mogłam robić co chciałam – odparłam. Zayn oklapł.
Kurwa, znowu poruszyłam ten temat. – Przepraszam, nie powinnam tego mówić. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nic się nie stało – Zayn uniósł kąciki ust do góry tworząc
niby uśmiech i przycisnął mnie jeszcze mocniej do siebie. Nienawidziłam
smutnego Zayn’a. Dobijał mnie i ja stawałam się przybita. – Popełniłem błąd,
którego już nigdy więcej nie popełnię. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chciałabym abyś zrobił dla mnie coś jeszcze – powiedziałam,
zerkając na niego. Zayn zmarszczył brwi.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co? <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę pojechać do hotelu i zobaczyć go – odparłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, Zayn, zero wymigiwania się, pamiętasz? – pokiwał
niechętnie głową. – To już nie zmieni mojego zdania na Twój temat. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To nie jest miejsce dla Ciebie – powiedział poważnie.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie ma nic gorszego od siedzenia w gejowskim klubie, Zayn
– stwierdziłam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Że co? – uniósł pytająco brwi do góry, a w jego oczach
zauważyłam lekkie rozbawienie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Innym razem Ci opowiem… Chcę tam jechać. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ale proszę, obiecaj mi, że mnie nie zostawisz.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nigdy – i zamknęłam nasze usta w czułym pocałunku.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Gdy zajechaliśmy pod ogromny budynek, czułam się tak, jakby
coś zaraz miało się spieprzyć. Nie chciałam tego, bo ostatnim razem niedoszła
wizyta w hotelu spowodowała moje rozstanie z Zayn’em. Lecz nie mogłam się
poddać w ostatniej chwili. Musiałam dopiąć swego i pokazać, że ten hotel nie
robił na mnie żadnego wrażenia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A miałam ochotę to
gówno podpalić. <o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na pewno chcesz tam iść? – zapytał mnie po raz tysięczny
Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak – szepnęłam, opuszczając auto. Było dobrze po
dwudziestej drugiej, temperatura nie była zbyt wysoka jak to w Anglii, a ja
miałam na sobie tylko krótką sukienkę i skórzaną kurtkę wraz botkami. Bardzo
trafiony strój. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego nie przebrałaś się przed wyjściem? – spytał mnie,
depcząc mi po piętach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A co? Nie mogę już pokazać swoich zajebistych nóg? –
zadrwiłam ze śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mogę je oglądać tylko ja – powiedział i klepnął mnie mocno
w tyłek.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Auć! – jęknęłam, chwytając się za obolały pośladek. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Bądź grzeczna – rzekł.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A nie jestem? – odwróciłam się na chwilę i puściłam m
oczko, uśmiechając się przy tym szelmowsko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- I tutaj trzymaj język za zębami, Clairy. Tutejsze
dziewczyny… nie są tak miłe jak moje pracownice. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- To dla mnie żaden problem – odparłam z prychnięciem. Gdy
byłam już pod drzwiami Zayn wyminął mnie i otworzył drzwi. Weszłam do środka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Pierwsze wrażenie? Normalny hotel. Może wyglądał na bardziej
dopracowany i z pewnością Zayn włożył w niego wiele pieniędzy, by prezentował
się należycie. Ściany były pokryte jasnymi kolorami, podobnymi do tych, które
miał u siebie w willi. Ja preferowałam bardziej odcienie, które rzucały się w
oczy : płomienna czerwień, ostra żółć… Tutaj panował spokój i harmonia.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Przynajmniej na tym
piętrze.<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dzień Dobry Panie Malik! – znikąd pojawiła się wysoka
brunetka. Odziana była w obcisły granatowy garnitur i wysokie czarne szpilki na
platformie. Swoje usta pomalowane na czarno miała wykrzywione w sztucznym
uśmiechu i patrzyła wyłącznie na Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">A to zdzira!<o:p></o:p></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A raczej dobry wieczór – poprawiła się, chowając za swoje
ucho kokieteryjnie kosmyk włosów. – Bardzo dawno tu Pana nie było. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Miałem dużo spraw, Abigail – odparł obojętnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chce Pan wynająć pokój? – tutaj pierwszy raz na mnie
spojrzała. W jej wzroku dostrzegłam pogardę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, chcę pokazać mojej narzeczonej hotel – oznajmił. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Na…Narzeczonej? – zająknęła się. Parsknęłam śmiechem i
zakryłam usta dłonią by nie wybuchnąć śmiechem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, Clarisso poznaj proszę Abigail Houston – powiedział,
posyłając mi ciepły uśmiech. Wiedziałam, że wszystko zrobił tylko po to, by
oznajmić, że jest już zajęty na stałe. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"> - Miło mi jest Panią
poznać – powiedziałam, z trudem powstrzymując się od śmiechu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Mnie również – odparła, krzywiąc się lekko. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chodźmy Clairy, im szybciej to zaczniemy, tym szybciej
skończymy – odparł i wplątując palce w moją dłoń ruszyliśmy do windy, która już
na nas czekała. Nie panował tutaj tłok. Oczywiście domyślałam się, że wszyscy
goście są na górze i korzystają z „atrakcji” dostępnych w hotelu. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego nie wynajęliśmy pokoju? – zaśmiałam się
ironicznie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja nie muszę wynajmować bo są moje – wywrócił oczami. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ta cała Abigail… Czy ona była z Tobą…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie, nie spałem z nią – odpowiedział na moje niedokończone
pytanie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- A na górze będą kobiety, z którymi byłeś? – spytałam.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Oby nie – warknął, a gdy winda się zamknęła przylgnął do
mnie całym ciałem, a ustami przygniótł moje. Zaskoczył mnie tą nagłą pieszczotą
i oddałam ją z opóźnieniem. Objęłam go kurczowo ramionami w talii. Nasze usta
pieściły się wzajemnie, a pocałunki powodowały, że czułam gorąc na całym ciele
mimo swojej nikłej warstwy ubrań. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Może nie róbmy tego tutaj – sapnęłam, z trudem się od
niego odrywając.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Czemu nie? – spytał, obmacując dłońmi moje piersi. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie mam ochoty uprawiać seksu w miejscu, gdzie pieprzą się
inne kobiety. Wtedy poczuje się jak dziwka – powiedziałam z przekąsem. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Myśl, że to normalny hotel – szepnął, dłonią odnajdując
moje czułe miejsce między nogami. Jęknęłam cicho, gdy nacisnął palcem na moją
łechtaczkę przez majtki. – I wiem, że Ci się to podoba… - Zayn odgarnął palcem
materiał mojej bielizny delikatnie na bok i zanurzył palec do połowy w moim
mokrym wnętrzu. – To też – uśmiechnął się zadziornie, poruszając nim powoli i
lekko go zginając. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn, przestań – wydyszałam w jego usta. Moje nogi powoli
robiły się jak z waty. – Jeśli będziesz to robił dalej…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Chcę byś tu dla mnie teraz doszła – Zayn wepchnął swój
palec głębiej, dołączając do niego dwa kolejne. Jęknęłam głośno chwytając się
jego ramion. – Chcę widzieć jak toniesz w swoich sokach, które potem będę mógł
zlizać z ogromną rozkoszą…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn – syknęłam przez zaciśnięte zęby, czując bolesne
pulsowanie na szczycie mojego guziczka. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Uwielbiam patrzeć na to jak dochodzisz. Wyglądasz wtedy
jak spragniona, podniecona do granic możliwości kobieta – sapnął w moje usta,
ssąc intensywnie dolną wargę. – Czuję, jak Twoje soki z Ciebie wypływają
skarbie…<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayn! – krzyknęłam cicho, zaciskając się na jego palcach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dojdź – warknął, a ja automatycznie znalazłam się w
niebie. Wygięłam się w łuk, jęcząc pod nosem jego imię wplatając między to „Mój
Boże”. Mój oddech był ciężki i czułam jak rumieniec rozsadza moją twarz.
Spojrzałam na Zayn’a, który oblizywał swoje palce. – Pyszna – mruknął z
aprobatą. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ty naprawdę potrafisz odwrócić uwagę – westchnęłam,
opierając głowę o ścianę windy. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Do usług – uśmiechnął się dziko.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">Wtedy zdałam sobie z czegoś sprawę.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Dlaczego winda stoi? – zmarszczyłam brwi. Jego uśmiech się
powiększył i nacisnął jakiś przycisk. – Nie mów proszę, że zatrzymałeś windy.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Pikanterii nigdy za wiele.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">***<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Więc to wygląda tak… - powiedziałam oniemiała oglądając
prawie nagich mężczyzn i roznegliżowanych kobiet. Tutaj światło było
przyciemnione i w tle grała cicha muzyka poważna. Przełknęłam ślinę starając
się nie gapić na te dziwki nie dłużej, niż dwie sekundy. – Wiesz, że to wygląda
jak rasowy burdel?<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Wiem – skinął głową i spojrzał na mnie. Ja natomiast nie
mogłam odwrócić wzroku od tych wszystkich osób, którzy spoglądali w naszą
stronę. Dlaczego poczułam się jak uległa Zayn’a? No tak, bo Zayn był z tego znany.
I tego zmienić już nie mogłam. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Nie wiedziałam, że tu będzie aż tylu… chętnych na tego
rodzaju zabawy – stwierdziłam. Na samym korytarzu kręciło się mnóstwo kobiet i
mężczyzn. Już bałam się pomyśleć co mogę znaleźć w zamkniętych na klucz
pokojach. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zazwyczaj w tygodniu nie ma tu takich tłumów.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Możemy już iść? Chyba zobaczyłam to, co chciałam –
poprosiłam go szeptem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Tak, też nie mam ochoty tu być – odparł. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayni?! – usłyszałam skądś piskliwy głos. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Ja pierdole – prychnął Zayn.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Zayni?- parsknęłam śmiechem.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Co ty tu robisz? – wtedy dostrzegłam niską, krągłą
blondynkę w skąpych stringach i gołymi cyckami. Spojrzałam na nią ze
zdziwieniem, a potem na Zayn’a, który wzrok miał utkwiony w suficie i
ewidentnie ignorował ową dziewczynę. Tutaj przynajmniej mogłam odetchnąć. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Przyszedłem Clairy pokazać hotel – rzekł poważnie. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Clairy? Nowa uległa? – uniosła pytająco brew do góry.<o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Narzeczona – poprawiłam ją ostrym tonem. Wytrzeszczyła na
mnie oczy, po czym dumnie wypięła swoją potężną klatkę piersiową do przodu i
wystawiła rękę w moją stronę. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;">- Rosalie May, była uległa Zayn’a. <o:p></o:p></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3o9LyFiRo-d8UiMitAUwHDYioivy9_k_FkbceALoPDltcZdnsfUt4ihXrQQJ0AowelLPirztk1LlK_4aN-A0uxm1zksd4TAm_n8_geqvXRVMPVxr8eNVsomGUtwqNA8OXRDQ8wvu0BxL/s1600/elevator-3.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI3o9LyFiRo-d8UiMitAUwHDYioivy9_k_FkbceALoPDltcZdnsfUt4ihXrQQJ0AowelLPirztk1LlK_4aN-A0uxm1zksd4TAm_n8_geqvXRVMPVxr8eNVsomGUtwqNA8OXRDQ8wvu0BxL/s400/elevator-3.gif" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><br /></span></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/01789886782706055972noreply@blogger.com2